Co myślicie o osobach które dużo przeklinaja?

Razi was to jakoś czy nie przeszkadza?

brak w piesciach argumentow !;)))to ozorkiem nadrabiaja:))

Przeszkadza, i to bardzo. Unikam takich ludzi.

Mają ubogie słownictwo, zastępują to przekleństwami.

To prymitywni ludzie. Szkoda czasu na kontakty z takimi.

i czesto do tego agresywni. unikam

Że taki mają charakter. Nie narzekaj tylko zrób facetowi laskę.

Słaby rozwój umysłowy, skąpe słownictwo, patologia, omijam z daleka nie chce mieć z takimi nic do czynienia.

Mówią,że z kim przystajesz takim się stajesz. Unikam.

zgadzam się z wami że zwłaszcza kobietom czy dziewczyną nie pasuje przeklinają w autobusie czy tramwaju myślą że to im uroku dodaje a tak naprawdę zle o nich świadczy powinni ludzie włączyć myślenie ja nie jestem świętoszką też przeklnę ale w domu i bardzo rzadko nie lubię tego słownictwa i znajomych dobrałam sobie podobnych

Mnie nie razi, no chyba że to jakieś dzieciaki co mają jeszcze mleko pod nosem. Wtedy mam jakiś niesmak.

najbardziej razi przeklinająca kobieta, eksponuje na wskroś swoje intelektualne braki :O

drewniaki bez kultury! rodzice pewnie nie lepsi byli i taką pseudo-kulturę przekazali

Powiem tak, razi mnie gdy ktoś przeklina w rozmowie ze mną oraz gdy jestem w miejscu publicznym i takowe słownictwo słyszę. Ale przyznam, że są takie sytuacje, w których zdarza mi się przekląć, ale tak aby inni nie słyszeli ;)

Póki pracowałam w poprzedniej pracy, klęłam jak szewc. Praca się skończyła i ze zdziwieniem zauważyłam, że już w ogóle nie klnę. Cud? Tak że nie zawsze to kwestia ubogiego słownictwa, prymitywizmu itp. - czasem to po prostu wylewająca się uszami frustracja...

otóż to ;)