Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Urodzenie zdrowego dziecka z ciązy bez komplikacji to cud!!!!!

Polecane posty

Gość gość

JAk tak czytam, to 8 na 10 kobiet przynajmniej raz poroniło, 8 na 10 miało komplikacje w ciąży i podczas porodu i bardzo często dzieci chore. Co jest??? Nie ma już normalnych, bezproblemowych ciąż???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to jest cud. Nie zmieni tego nawet rozwój metod wspomagania rozrodu (np. in vitro). To przykre, ale to prawda. Problemy z płodnością, donoszeniem ciązy, zdrowiem dziecka to nie pojedyncze przypadki. Statystyki są tutaj niubłagane, ale przecież dookoła nas jest wile szczęśliwych rodziców. Najczęściej chcący znajdują swoje szczęście, nie zanamy tylko trudu drogi jaką przeszli. Czasem nawet nie przypuszczamy, co ktoś ma za sobą. Znam nie jednąpara z 2 zdrowych dzieci, a przypadkiem służbowo) dowiedziałam się, że mają na koncie kilka poronień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jest tu ktoś, kto ma np. 2 dwoje dzieci i nei poronił ani razu? Bo widzę, że teraz jak jakaś kobieta nie poroni, to jakieś dziwne jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś nie zdawałam sobie z tego sprawy, ale prez kilka lat siedząc w niepłodności poznałm ciemne strony tej sfery i dla mnie narodziny dziecka to prawdziwy cud. Nawet, teraz już będąc mamą cieszę się że musiam na nie czekać ok 5 lat, inaczej doceniam macierzyństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Ale o co ci chodzi? nie miałas problemów z zajściem/donoszeniem to dziekuj Bogu i bądź pokorna...bo to nie odnas zalezy na jak długo dostaliśmy swoje szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 2 dzieci. Nie poroniłam na szczęscie ani razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 2 dzieci i ani razu nie poronilam, ale za to dlugo nie moglam zajsc w ciaze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, po prostu jestem teraz w ciązy i zastanawiam się, jakie mam szanse donosić zdrowe dziecko. Bo czytając to forum odnoszę wrażenie, że mam 80% na to, że poronię (tfu, tfu) a tyllko 20%, że będzie wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to jest w naszych czasach, to choroba cywilizacyjna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jak byłam w ciąży miałam takie same uczucia jak Ty. Siedziałam na forum czytałam o problemach kobiet co poroniły lub mają kłopoty z donoszeniem. Przeżywałam to okropnie. Wreszcie zrezygnowałam z czytania tych wypowiedzi. Skupiłam się bardziej na stronach internetowych na których mogłam przygotować się do opieki nad dzieckiem. Pomogło. Byłam spokojniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dwoje nie poroniłam ani razu,ale druga ciąża bardzo problemowa,przeszłam w niej dwa zabiegi ratujące moje zdrowie i dziecka a na dodatek co nic nie wskazywało dziecko urodziło się z wadami...tez uważam,że dzisiaj zdrowe dziecko to cud!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo trzeba miec szczescie, zeby urodzic zdrowe dziecko Moje dwie ciaze przeszlam bezproblemowo, ale pierwsze dziecko wypychane na sile, urodzilo sie z krwiakiem na glowie owiniete dwukrotnie pepowiną Mogło miec smialo porazenie mozgowe przez bezmozgiego lekarza Drugie dziecko przenoszone, urodzilam czarne łozysko mimo , że nie pale , nie pije. Maly zostal zakazony moimi odchodami przez niedopatrzenie poloznej, lezal pozniej w szpitalu na antybiotykach ponad tydzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wezcie nie straszcie, jestem w 3 ciazy i strasznie sie boje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:26 - tak, ja mam dwójkę dzieci i nie poroniłam ani razu ale za to o pierwsze dziecko staraliśmy się 2 lata, tak więc nie obylo się bez małych problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze - nie czytaj o poronieniach na forum. To jest tak jak z niezadowolonymi klientami. Zadowolony nic nigdzie nie napisze,a niezadowolony wszedzie. Te kobiety,ktore maja problemy szukaja wsparcia w necie,musza sie wygadac****isza na forach. Po drugie- poronien faktycznie jest duzo. Statystyczmie jedna na 4 ciaze konczy sie poronieniem. Ale czy to znak naszych czasow? Watpie. Mysle,ze zawsze tak bylo. Nasze babki,prababki,ciotki itp tez ronily ciaze. Nie wiem tylko czy w takiej ilosci jak teraz,moze o tym po prostu sie nie mowilo? Kolejna sprawa to taka,ze nasza dieta jest zupelnie inna niz kilkanascie,kilkadziesiat lat temu. Brakuje w niej witamin itp. Jemy sam syf, nie dbamy o siebie. Ponadto kiedys natura decydowala,ktora ciaza przetrwa,a ktora nie. Zostawaly same najsilniejsze. Dzis sztucznie wspomagamy,podtrzymujemy ciaze i te slabsze rowniez dostaja szanse na rozwoj. Nie twierdze,ze to zle. Sama pierwsza ciaze poronilam (mimo brania podtrzymywaczy i miliona innych tabletek). Teraz jestem w 35.tc drugiej ciazy i codziennie sie o nia boje. Boje sie czy urodze zdrowe dziecko. Rowniez mialam komplikacje,plamienia i imme niespodzianki. Rowniez od poczatku prowadzona na duphastonie. Staram sie byc dobrej mysli,ale jest to ciezkie,bo WSZEDZIE trabia o powiklanych porodach, niedotlenionych dzieciach,chorych. Zwyczajnie sie boje mimo,ze wylaczam te glupie programy np. UWAGA!,nie czytam w necie ani w gazetach o tego typu rzeczach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ija znam dziewczyne ktora zalicxyla dwie wpadki - obie ciaze bez problemu , dzieci zdrowe , sliczne , usmiechniete :) Mam tez znajomw ktore poronily , obydwie w tym samym czasie , ja zaszlam w ciaze chwile po nich , mialysmy razem chodzic z brzuchami , przez to jakos nie wierze w szczesliwe zakonczebie mojej ciazy ( jestem w12 t) Dwie kolejne kolezanki noe moga zajsc w ciaze , Kwestia szczescia chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja znam laskę, ktora zaliczyła dwie wpadki, każdą z innym facetem, ciąże bez problemu dzieci zdrowe, za każdym razem biadoliła że jest w ciąży, sama z patologii pochodzi i dalej ją tworzy, rodzice alkoholicy, w ogole nią się nie interesowali, z trudem ukonczyla gimnazjum, nigdzxie nie pracuje, jest na zapomodze, sama z konkubinem tez chleją, dzieciom nic nie kupują, na pierwszym miejscu jest alkohol, niedawno powiedziala mi ze jakby zaliczyla trzecią wpadkę to "zamordowalaby bachora po urodzeniu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wśród moich bliskich koleżanek tylko jedna raz poroniła, reszta miała ciąże bezproblemowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Autorko jak byłam w ciąży miałam takie same uczucia jak Ty. Siedziałam na forum czytałam o problemach kobiet co poroniły lub mają kłopoty z donoszeniem." Ale po co ? Jak ja byłam w ciąży to czytałam tematy które mnie dotyczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 2 dzieci i bez poronień, w ciążę zaszłam za 2, 3 razem, ciąże bezproblemowe, porody bezproblemowe, bo cc, za to po narodzinach był z dwójką problem, z 1 szybko wyszliśmy z niego, z drugim wolniej, ale już jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem w drugiej ciąży i też jestem przerażona jak czytam o poronieniach. Pierwsza była wynikiem 1 cs (zresztą druga też), przeszłam ją bezproblemowo i urodziłam zdrowego maluszka o czasie, szybko i łatwo. Potrafiłam cieszyć się tą ciążą bez obaw i nadmiernego lęku, na spokojnie przygotowywałam się do porodu i opieki nad noworodkiem. No ale wtedy nie wchodziłam na żadne fora... teraz nieco czytam i zaczynam myśleć podobnie jak autorka. Niestety. Trochę sobie tłumaczę, że na forum piszą głównie dziewczyny z problemami, z ciężkimi przeżyciami, które szukają wsparcia. Te, które mają więcej szczęścia po prostu rzadziej się wypowiadają w tych tematach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem cudotwórczynią :) mam dwoje dzieci, ani razu nie poroniłam, żadnych komplikacji w ciąży, dzieci zdrowe, ja tak samo, ciąża to był super czas i miałam dwie cesarki na życzenie w prywatnej klinice :D allelujaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu trzeba przestać o tym czytać i myśleć pozytywnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja co prawda nie poroniłam, ale pierwsza ciąża rok starań i z problemami, a teraz druga co prawda w pierwszym cyklu, ale mam takie jazdy, że pierwsza to był cud miód i orzeszki w porównaniu do tej... :( Strasznie się boję o to czy dziecko będzie zdrowe... :( W czerwcu kończę 33 lata i tak mi się życie ułożyło, że w tym wieku drugie dziecko, bo ani kariery nie robiłam ani nic... :( Też mam wrażenie, że urodzić zdrowe dziecko to niezły cud, a ciąża to dla mnie 9 miesięcy wyjęte z życia, a nie stan błogosławiony niestety... :( Dobrze, że już zaczynam 3 trymestr, byle jak najszybciej już urodzić.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×