Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Plusy posiadania dziewczynki a nie chłopaka, proszę wymieńcie :(

Polecane posty

Gość gość
kocham_nauke dziś dziecko to najwieksze szczęscie, obojętnie jakiej płci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kocham mojego syna nad życie,ale przyznaje ze ciężko mi się odnaleźć w tym chłopięcym świecie. On nie jest typem,który lubi manualne zajęcia (ja z kredkami mogłabym siedzieć dlugo), a wiec tylko zabawa autkami i Lego!! Ja tego nie czaje, nudzi mnie to i w przeciwieństwie do męża nie widzę w tych zabawach niczego ciekawego :) Ale nie chcąc być odsunięta na dalszy plan Naszym wspólnym rytuałem są wycieczki do kina i biblioteki-co też go cieszy :) Teraz urodziłam córeczkę i mam nadzieje, ze z nią pójdzie łatwiej jeśli chodzi o wspólne spędzanie czasu :) Dziewczynki chyba prędzej sie odnajdują w zajęciach plastycznych - mam nadzieje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co jeśli córka też nie będzie chciała z tobą rysować? Zrobisz sobie kolejne dziecko i tak do skutku aż w końcu jakieś dziecko zmusisz do rysowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie widzę różnicy. Taka sama odpowiedzialność. A koszty powiedziałabym, że w przypadku chłopaka większe. Gadżety, gry, akcesoria, sprzęty wszelakie, rower co chwila nowy, bo stary zajeżdżony lub wyrośnięty, potem motorower, samochód. A nie wspomniałam jeszcze o wydatkach na dziewki. No przecież panna sama sobie biletu do kina nie kupi, a jeszcze pizzy albo chociaż kebaba oczekuje. Książki pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam synka. Ale wydaje mi się, że dziewczynka byłaby mniej buntownicza, łatwiej byłoby mi się z nią bawić (mam dość jeżdżenia samochodami, naprawiania i superbohaterów). Ale u mnie akurat mąż właściwie nie zajmuje sie synem, nie bawi się z nim. I jest dla niego bardzo zasadniczy, bo to "facet i ma się nie mazać". Z dziewczynką pewnie inaczej by postępował. Synek ma 2,5 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham_nauke
No tak nie płeć jest najważniejsza tylko zdrowie dziecka, myślę, że po prostu fakt, że posiadam córkę, a nie syna i kocham ją nad życie sprawia, że uważam córkę za największy skarb :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:36 nie,myślę ze na dwójce poprzestaniemy nawet jeśli córka bedzie się bawiła autkami i lego :) Będę sobie rysować w samotnoeci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie niby plusy? A to chlopca inaczej sie wychowuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczynki standardowo szybciej zaczynają mówić i chodzić, szybciej uczą się czytać i pisać i na ogół staranniej. Statystycznie mniej dziewczynek jest dyslektykami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamalgosi
A mi 7miesięcy temu urodziła się córeczka. I nie posiadam się ze szczęścia z tego powodu :) . Jak byłby syn to też bym kochała ponad życie. Autorko -a kto mówi, ze dziewczynka ma być różową lalą? Moja nie jest - ma ciuszki we wszystkich kolorach, różu ma akurat najmniej. Chodzi (a raczej leży) :D ubrana w szarości, czerwienie, beże, zielenie i inne. Poza tym to Ty ją będziesz kształtować więc masz poniekąd wpływ na jej gust, wybory. Oczywiście w pewnym wieku zacznie je sama podejmować, ale Ty budujesz w niej grunt na przyszłość. Nie potrafię Ci wymienić plusów posiadania dziewczynki a nie chłopca, bo nie da się. Tak samo w drugą stronę... Wszystko zależy od relacji, jakie miedzy Wami zbudujecie. Najważniejsze jest dla mnie to, żeby moje dziecko jak będzie miało kiedyś problem zawsze wiedziało, ze moze do mnie z nim przyjść. To będzie dla mnie sukces wychowawczy. co do męża: mój ma córeczkę i to jego oczko w głowie. Bardzo się cieszy, bo lepiej dogadywał sie z koleżankami :)))). Jednak w ciąży ani on ani ja nie bylismy nastawieni na konkretną płeć. Mieliśmy przeczucie,akurat odwrotne - że będzie synek. I tez bylo fajnie, wazne dla nas było to, żeby zdrowy sie urodził. Ale jest fantastyczna córa :) ps. Teraz rodzi się wiecej chłopców i dziewczyny za te naście, dwadzieścia lat będą miały w kim wybierać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamalgosi
Dodam, ze bardziej lubię się bawić klockami i samochodzikami niż lalkami, ale pewnie będziemy się bawić wszystkim jak me dziecię podrośnie. Na razie są grzechotki, książeczki, pluszaki i inne brzęczki. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamalgosi
Fajna jest wypowiedź Pani z góry strony. Autorki też coś dla siebie znajdziesz w,dziewczęcym i nie dziewczęcym świecie zabawek ;) głowa do góry, pogadaj z mężem, bo Wasz człowiek czuje Twoje emocje. Za kilka miesięcy córeczka będzie całym Twoim światem. Tego z całego serca życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×