Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Proszę o porady mam lub kogo znacie jeśli miał taką sytuację. Boję się.

Polecane posty

Gość gość
boze co za bezmozgi sie czasem wypowiadaja. Juz jade teraz ... tylko po to zeby mnie polozyli spac ... Dzisiaj i tak zadnego badania mi juz nie zrobia bo badania robia rano i i tak jutro tam jade znow na kontrole ktg bo lekarz powiedzial ze nie musze zostawac i najlepiej jak dla spokoju sobie rano przyjade... jak jutro bedzie tak czasem skakało to zostane ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oby dziecko dożyło. Współczuję mu takiej matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama jestes bezmozgiem skoro najpierw tu piszesz i sie zalisz a potem jednak lecisz do szpitala, biedne to dziecko... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Życie twojego dziecka jest zagrożone. Prawdopodobnie będzie wszystko dobrze ale niebezpieczeństwo jest duże. Każda normalna, zdrowa emocjonalnie kobieta by się nie wahała i nie narażala życia swojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boze co za bezmozgi sie czasem wypowiadaja. Juz jade teraz ... tylko po to zeby mnie polozyli spac ... Dzisiaj i tak zadnego badania mi juz nie zrobia bo badania robia rano i i tak jutro tam jade znow na kontrole ktg bo lekarz powiedzial ze nie musze zostawac i najlepiej jak dla spokoju sobie rano przyjade... jak jutro bedzie tak czasem skakało to zostane . xxx idź kobieto się lecz, chcieliśmy ci pomoc a ty nas wyzywasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To był sarkazm. Ona do szpitala nie pójdzie bo po co, cóż to życie dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdzie takie kobiety żyja... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja mała też jak się ruszała miała takie tętno ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ehym, przepraszam, ale i kto tu jest "bezmuzgi"??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takim razie życie dziecka ma zagrożone 60% matek, bo owiniete pepowina na szyi jest wlaśnie 60% ciąż... Zapisy ktg są ok więc po co tak jej ciśniecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnaś zostać w szpitalu i domagać się cesarskiego cięcia - przecież i tak z okręconą pępowiną nie powinnaś rodzić naturalnie, więc po co ryzykować życiem dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lekarze mowia ze owiniecie w wielu przypadkach jest i to nie jest powod do cc. Tez sie dziwie wlasnie... Jutro pojade rano na ktg i pogadam jeszcze z lekarzem i najwyzej zostanę albo bede sie monitorowac codziennie u nich. a orientujecie się czy na USG lekarz jest w stanie zobaczyć i ocenić wlasnie czy jest ŚCISNIETY i ogolem co i jak szczegolowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak jest owinięte to w każdej chwili może się zcisnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie patrz na to co pomyślą inni tylko kieruj się interesem dziecka. Ja leżałam po cesarce w szpitalu, przyszła rehabilitantka żeby pokazać mi parę ćwiczeń. Akurat była pora karmienia i dziecko płakało głodne. Dziewczyna z miłym uśmiechem że to potrwa tylko parę minut. Ja z uśmiechem że nie ma sprawy. Obok stała położna i surowym głosem mówi że dziecko najważniejsze i powinnam teraz je nakarmić. Tą lekcje mam przed oczami do dziś. Każdy robi swoje a matka odpowiada za dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak dziecko niby oddycha w macicy? Zastanówcie się, albo raczej doedukujcie, zanim zaczniecie panikować i wyzywać od wyrodnych matek. To nie działa tak, jak na zewnątrz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes juz a koncu ciazy dziecko jest duze po co ryzykowac a ten wezel jest naprawde niebezpieczny, jezeli jest taka mozliwosc to nawet nalegaj na cesarke juz teraz, to ze oni kazali ci podpisac papaiery to sie zabezpieczyli w razie jakby cos sie stalo czyli jest ryzyko, a to twoje dziecko i nie powinnas ryzykowac nie tak pozno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to juz nawet nie chodzi o owiniecie ale ten wezel jest bardzo niebezpoieczny, naprawde powinnas nalegac a cesarke juz teraz a jezeli ci odmowia to niech lekarz wezie odpowiedzialnosc bo ty nie chcesz ryzykowac zycia dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
ja bym tez się polozyla. widzisz kazdy tu ci tak powiedział. i jeszcze supeł? wg. mnie to kwalifikuje się jaknajbardziej do cesarki. lepiej się ponudzic w szpitalui nawet przez kilka tygodni niz potem przezywac jakies nieszczscie. lepiej się połóz do tego szpitala autorko,jedz tam jutro i juz zostań. to co ze w nocy nie robią badań. ale pewnie połozą ci cos podłącza cie do czegos niewiem jak to się fachowo nazywa i beda cię stale monitorowac a przede wszystkim dziecko. wiec jesli cos bedzie nie tak w nocy to od razu beda wiedzieli i zaczną działać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka jest j******a idiotka i jeszcze ludzi co chcieli jej pomoc wyzywa i malo tego pisze z bledami to co to moze byc za matka jak nawet poprawnie pisac nie potrafi.Zero odpowiedzialnosci tak sie boi a bedzie monitorowac debilka nie rozumie,ze na badaniu moze byc ok a po dziecko moze byc martwe w kilka minut,ale jej dziecaik i sumienie j******a baba.Zeby podpisac,ze che sie wyjsc na zadnie zalosne.Dzieciak jej sie udusi i bedzie miala pretensje do szpitala a tepa idiotka sama wyszla.Obys rodzila 30 godzin w ciezkich bolach debilo wtedy moze zrozumiesz co idiotko robisz ze swoim dzieckiem.I mogl sie,zeby sie nie udusilo i nie zmarlo lub,zeby nie bylo uposledzone.Chociaz po takiej tepej matce nie wroce dobrej przyszlosci temu dziecku :O zalosna krowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to nie robia badan w nocy? Mnie przyjeli na porodowke o 3 nad ranem i mialam i KTG i USG badal mnie lekarz i polozna i pobrali mi krew do badania. Przed porodem lezalam tam dwa dni i co chwile przychodzili badac tetno detektorem a jak mialam silniejsze skurcze tovw nocy na ktg albo lekarz badal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, ze badają w nocy. Przy przyjęciu do szpitala zestaw badań a w nocy, co jakiś czas, położna bada u każdej cieżarnej tętno dziecka. Należałam się w dwóch ciążach na patologii i wiem co mówię. xxxxxxxxx Z tą depresją w szpitalu to autorko pojechałaś. Ja najdłużej leżałam trzy miesiące ciągiem, leżąc plackiem i wstając tylko do toalety. A i tak nie narzekałam bo miałam w sali koleżankę, która pierwszy miesiąc nawet do toalety nie mogłą wstawać. A ty pitolisz o depresji po kilku godzinach lajtowej hospitalizacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To musi byc prowo. Nir wierze ze taka idiotka by istniala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, masz przodujące łożysko? Ale rozumiem, że łożysko nie zakrywa całkowicie ujścia szyjki macicy? Bo wtedy to wskazanie do cc. Pępowina się nie martw:) jest ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A później sa tragedie i płacz pzred kamęrą dla wyłudzenia odszkodowania... NA POŁOŻNICZYM CO KILKA GODZIN SPRAWDZAJĄ TĘTNO, DZIEŃ I W NOCY. Wiesz ile kobiet traci ciazę tuż pzred rozwiązaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:30 Nie rob uwag na temat cudzych bledow, bo sama zrobilas ich pelno. Z interpunkcja jestes na bakier. I nie zycz autorce tego, co moze do ciebie wrocic. Zycze dobrej oceny z jezyka polskiego na koniec szkoly!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jestes niepowazana i nieodpowiedzialna dziecko ma ponoc pepowine wokol szyi a ty nie zostajesz w szpitalu??? to powazny bład masz wyj****e na dziecko i na siebie. to ze kazali podpisac ci zgode ze odmawiasz leczenia w szpitalu to normalna procedura ciemna babo a nie cwaniactwo. zapis ktg ponad 170 uderzen to deceleracje i powinnas bydz podłaczona na stałe do ktg,zeby monitorwac tetno malucha. ryzykujesz zycie dziecka i swoje ciemnogrodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze? Ale nawet gdyby została w szpitalu to i tak niewiele to zmieni. Przecież nie będzie podłączona 24h/dobe pod ktg, nikt nie będzie jej robił co godzinę usg. A, sory, że napiszę, dziecko jak się jej w nocy udusi w szpitalu, to i tak rano już nic nie zrobią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jest większa szansa na reakcję. Położna bada tętno płodu co jakieś 2-3 godziny. Więc bardziej prawdopodobne, że szybciej da się wykryć nieprawidłowość. Szybciej też można zareagować, zrobić cesarkę. Jęśli zostanie w domu może być monitorowana raz na dobę a nie kilkanaście razy tak jak w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owiniecie pępowiną to jedno a supeł to drugie!Co jesli sie zacieśni?Moja koleżanka na wizycie dowiedziała się ze dziecko jest owinięte pępowiną wokół szyji i odrazu dostała skierowanie do szpitala na cesarkę.To był 38 tydz.Ale cóż,każdy lekarz jest inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jestes niepowazana i nieodpowiedzialna dziecko ma ponoc pepowine wokol szyi a ty nie zostajesz w szpitalu??? to powazny bład masz wyj****e na dziecko i na siebie. to ze kazali podpisac ci zgode ze odmawiasz leczenia w szpitalu to normalna procedura ciemna babo a nie cwaniactwo. x Po pierwsze pępowinę wokół szyi ma 60% dzieci - to nie powód do paniki, bo dziecko prędzej się udusi od pępowiny owniętej w około ręki czy nogi. Po drugie sprawdz sobie co oznacza słowo decelereacja - bo chyba nie wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×