Dlaczego w Polsce obchodzimy walentynki ? To żałosne komercyjne święto

Czasem chcialabym mieszkac na takiej Nowej Kaledonii czy Fidżi. Tam nie ma takich durnot jak walentynki, dzień matki, babki, d**y i sąsiadki, dnia kobiet, dnia dziada, mikołaja. Zalosny jest ten nasz 'zachodni' swiat. Tylko piniondze i piniondze :(

Boję się, że jakiś chujec wykorzysta walentynki, żeby się zbliżyć do PK :(

Walentynki są kiczowate!

Walne_z_dynki nie musisz obchodzić. Kto kce :)

No co Wy? Przecież to jest dzień ciężkiej pracy : będziemy walić tynki w mieszkaniach, domach i innych pomieszczeniach. No i akurat wypada w weekend ehhh. or rzeczywiście święto komercji, ale można to olać i iść na browar ;)

Mam 35 lat odkąd pamiętam walentynki były. Lubię ten dzień, bo wtedy ten co ukrywa swoją miłość ma pretekst aby ją wyznać. Dostawałam zawsze jakieś kartki walentynkowe, to było bardzo fajne i odkrywanie tajemnicy kto mi je podrzucił też dawało dużą frajdę. A jakie święto nie jest komercyjne. Życie to jedna wielka komercja.

Aj tam, aj tam. Ja lubię walentynki, można sobie poszaleć, zrobić coś landyndrynkowatego, przerysowanego i do porzygu słodkiego, ale akurat w ten dzień fajnego. Kupiłam na ten dzień kajdanki z futerkiem na dyskrecja pl i zamierzam się dobrze bawić z chłopakiem :)

Nie mam dziewczyny i gdzieś mam te święto

ale..co to za święto? nie przesadzajmy. chcesz bawić się w "misie pysie" baw się, nie chcesz - olej to. kogo to obchodzi na dobrą sprawę. jak dla mnie zabawa dobra dla szesnastolatek z tendencją zniżkową do przedszkola. dorośli ludzie nie bawią się w jakieś Infantylne serduszka, "podrzucanie karteczek" bo to śmierdzi debilizmem. cały rok siedzisz na du/pie, no, ale dzień zakochanych najważniejszy. może mi wyzna uczucie. co za debile!!!!!!

Tak kochajmy się na co dzień, pokazujmy uczucie, ale chyba nikt się nie obrazi gdy w to właśnie święto dostanie dodatkowego buziaka czy kwiatka, nie przesadzajcie. Taka oto okazja by miło spędzić dzień, wybrać się na spacer, do kina czy zjeść wspólnie dobrą kolację przypomnieć sobie pierwsze spotkanie, powspominać, pośmiać się. Każda okazja do wypicia wina jest dobra.

hehe, dobre :D

"Taka oto okazja by miło spędzić dzień, wybrać się na spacer, do kina czy zjeść wspólnie dobrą kolację przypomnieć sobie pierwsze spotkanie, powspominać, pośmiać się. Każda okazja do wypicia wina jest dobra." - hihi W inne dnie pewnie drzesz ryja do niego, wyłazisz sama do kina, i chlasz w samotności, nie śmiejesz się i chlasz do ściany :P "Powspominać pierwsze spotkanie" ? I ty myślisz kobieto, że facet nie marzy o niczym innym ? ;)

A co mam cie instruować o czym marzy facet? nie wiesz? pozycje tez ci podpowiedzieć? Jak chcesz to swojemu masuj stopy i obgryzaj paznokcie u stop. co mnie to interesuje?

Na walę tynki można kupić młot pneumatyczny, żeby się nie namęczyć.

Ty mnie nie instruuj bo cię o to nie proszę, miernoto. Mnie nie interesuje co będziesz robić. Możesz "wspominać", wyhaftować mu na fiucie czerwoną nitką - I love Dziuniek - Beatka, kupić mu bokserki w serduszka, dla niego zrobić sobie tatuaż - Kocham cię aż po strup, porozstawiać w domu w każdym kącie ćwierkające papużki i na tę okazję kupić czerwony dywan, a w oknach zawiesić piracką flagę. To przecież ty tam będziesz, na szczęście. To twoja wizja i wizja śmierdzącego zachodu. W końcu, niech Dziuniek doceni co ma ! :D