Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dópa słonia

chyba mam nawrót, chcę popełnić samobójstwo...

Polecane posty

Gość dópa słonia

dlaczego usunięto ten temat?? to skandal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dópa słonia
Pewnie tylko dlatego,że w nim występuje słowo "samobójstwo". Temat sie rozwijał,był nam potrzebny,pisałam tam własnie i wpisuje kolejny post,a tu bum - tematu nie ma. A tematy wulgarne i o niczym jakoś zostają :O na szczęście pozostały w necie kopie tematu i ja sama jako że miałam załadowany jeszcze ten temat skopiowałam go,żeby można było kontynuować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba mam nawrót, chcę popełnić samobójstwo... Poprzednie 1 23 Następne gość wczoraj Od ładnych paru lat mam poczucie bezsilności. Czegokolwiek nie próbuję, to mi nie wychodzi. Każda kolejna porażka wysysa ze mnie energię. Mam okresy energii i okresy depresji. Nie wiem, co to jest. Niby nerwica z somatyzacją, niby umiarkowana fobia społeczna, stany depresyjne... W okresach "energii" coś tam robię, przeżywam duży entuzjazm. Niestety rzadko kiedy coś się udaje, bo jeśli rozpocznę coś w okresie energii, to potem następuje okres dołku, lęku i albo rezygnuję, albo ciągnę ogromnym kosztem psychicznym (ale raczej to pierwsze, bo kilka złych okresów mnie dobija). Teraz mam kryzys i chciałabym to wszystko zakończyć. Bo jestem żałosna. Dorzućcie do tego jeszcze poczucie winy (z dość dziwnego dla wielu powodu, albo bezsensownego, nie będę opisywać, ale uczucie jest koszmarne). Ale nie mam odwagi... jeszcze nie. Nie umiem nawet załatwić 2 ważnych spraw, urzędowych, jeśli jednej z nich nie załatwię, to będzie 3 pilna też zawalona... siedzę bez sensu w domu i popadam w matnię. Wokół mnie sama krytyka, pretensje... niezrozumienie. Traktowanie jak wroga, choć mam w sobie jeszcze jakieś dobro i mam czyste intencje wobec ludz Wiem, że umysł to iluzja. Ale ta iluzja jest bardzo rzeczywista. Na tyle, że mój racjonalizm z nią nie wygrywa... gość wczoraj możesz być nękana przez demona pomódl się do Bozi poczytaj biblię to naprawdę pomaga gość wczoraj Znajdz dobrego egzorcyste.... to jedyne wyjście. Naprawde! Pozdrawiam.. gość wczoraj W pełni rozumiem, ja obecnie nie potrafię przestać fantazjować o samounicestwieniu, jedynie to mi sprawia radość gość wczoraj Żaden szatan. Pogarszacie jej stan pisząc takie bzdury gość wczoraj naprawde nic Ci w zyciu nie wyszlo? myslisz, ze innym zawsze jest z gorki ? gość wczoraj Ja bardzo chciałabym mieć normalne życie. Ale go nie mam. Nie mam praktycznie życzliwych osób wokół siebie, ani chłopaka, mieszkam z rodzicami, nie mam pracy, nie mam studiów a PRZEDE WSZYSTKIM - nie mogę nawet liczyć na samą siebie. Bo naprawdę nie radzę sobie z życiem, a próby kończą się porażkami. gość wczoraj Istnieje jakiś problem z którym nie umiesz sobie poradzić, moze wez jakieś tabletki na uspokojenie ? Psycholog ? gość wczoraj Nie wiem, ja czasami dochodzę do wniosku, że może przydałyby się egzorcyzmy Bo jeżeli mojej własne życie nie ma żadnej wartości -to czym jestem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×