Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćsynowa Marta

Prosze Was, jak mam odpowiedzieć teściowej??

Polecane posty

Gość gośćsynowa Marta

Moja teściowa majchętniej chciała by zebysmy z męzem dzwonili do nich codziennie (bo inaczej to brak szacunku). Jak np 2 dni sie nie odzywamy to odbieram telefon z pretensjami z jej strony i od 3 lat w słuchawce jest zawsze ten sam tekst: "cześć, to ja czemu wy sie wogole do nas nie ozdywacie?" ja zawsze wtedy jak głupia zaczynam sie tłumaczyć, że mielismy sporo roboty, ze pracowalam, że czas szybko leci i nie było czasu zadzwonic. Prawda jest taka ze na telefon zawsze sie czas zmajdzie na rozmowe ok 20-30min, to zaden problem jak sie CHCE a wiec to moje tłumaczeniejest glupie wiem. Problem tez to niby zaden ale nardzo chcialaby sie Was poradzic (bo czuje ze dzis zadzwoni z takim tekstem) co moge jej odpowiedziec? Tak żeby jej w piety poszło. Jest dobra kobieta, dba o teścia o wnuki ale chyba przez to ze pomaga ile może to czuje ze moze nam nakazac codziennie rozmowy. Jak moge jej dzis powiedziec? Jak Wy byscie to zalatwiły? Licze na Was kreatywne mamusie :) Ja myslalam o czyms takim, ze wogole jakbym tego zdania nie slyszała i odrazu wypale na to: A co tam słychac, zdrowi jestescie? Wiem ze troche slabe wiec tymbardziej licze na Was :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dzwoniliśmy bo nie mamy nic nowego do przekazania, ale jak tylko coś się wydarzy będziecie poinformowani jako pierwsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pomoge bo mam taki sam problem. Aż się boje odbierać bo wiem co zaraz usłysze....Wyy żyjecie????!!! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze napisala osoba powyzej, nalezy powiedzic krotko i zwiezle, dosc szytwno,, nie plaszczyc sie, nie miec glosu przepraszajacego: Nie dzwonilam, bo nic sie nie wydarzylo nowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość martatat
żenada te teksty, ciekawe jak te tesciowe sie czuja jak sie z nimi rozmawia, czy widza ze sie narzucaja i ze bez przyjemnosci zadnej sie z nimi rozmawia? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość martatat
Dziękuje. Wlasnie jak ona dzwoni to ja sie zawsze, przezawsze takim płaszczącym, błagalnym wręcz głosem tłumacze. Nie wiem w sumie po co. Ona takim tonem to pytanie zadaje, ze czuje j\sie jakbym naprawde przestępstwo popełniła i stad taka reakcja i to tłumaczenie. Szok trzy dychy mam na karku a tak dałam sie pozbaść :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokłanie autorko. Żenada. Dlatego ja do mojej synowej nie dzwonię, chyba że ona do mnie :-) wyciągam wnioski z własnego doświadczenia :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spróbuj czegoś co ją zniechęci ale co nie będzie dla niej obraźliwe. Np: "Przepraszam mamo, nie dzwoniliśmy bo rżneliśmy się przez całe popołudnie a wieczorem byliśmy już tak zmęczeni, że poszliśmy bardzo szybko spać".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość martatat
bardzo dobrze tesciowo, ale nigdy, przenigdy nie dzwonisz do synowej? moze nie dzwoniac nigdy tez jest przesda, no chyba ze nie ma wnuków to ok, ale jak są to wypadalo by raz na tydzien-dwa zadzwonic czy sa zdrowe itd. wiadomo umiar jest najwazniejszy w dzwonieniu w kazda strone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:47 Ja mam prawie 40. Nic się nie zmieniło przez lata i chyba tak będzie do mojej albo teściowej śmierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość martatat
Stary Satyr hahah extra, ale wiadomo, ze odpada ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:55 Nie mam wnucząt :-) Na razie...;-). Jak będą to może kiedyś tam zadzwonię, ale na pewno bez pretensji że o babci nie pamiętają ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego odpada? Dodaj jeszcze coś co ją połechce: "Wie mama, Marek/Janek/Zenek (niepotrzebne skreślić) to taki tygrys!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość martatat
Piszecie, ze mam powiedziec, ze " nic sie nowego nie działo to nie dzwonilismy" tylko ze dla mojej tesciowej wszystko jest "nowe" i kazda informacja o nas jest wrecz niezbedna do życia. Następstwem tego pytania co napisałam, jest lista pytan, co jedlismy dzis, czy dzieci zdrowe, czy samochów nam działa, czy jej syn zdrowy i czy ciepło sie ubiera, czy wyszedł z domu w czapce bo zimno itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość martatat
Stary Satyr moge jeszcze dodac cos po czym natychmiast sie rozłaczy: " no i ten ogromny rozmiar, czy to po tesciu? czy tesc tez ma takiego duzego k***ska, moze mam mi opowie? " ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak w ogóle to i tak się ciesz, bo mama mojego kolegi z pracy dzwoni do niego co 15 minut. I wcale nie przesadzam. Czasem częściej. Kolega notorycznie wypina kable z gniazda i wyłącza komórkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brawo Marta! Tak zrób. Tylko uniknij wulgarnośc****ełna kultura. Więc nie "k***ska" tylko "Ale on jest wyposażony! Czy to po tatusiu?".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość martatat
Stary Satyr oj to ma przerąbane. Co to za moda na takie nękanie telefonami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość martatat
Stary Satyr haha pełna kultura hah dobre dobre ;-) Kurde śmiechy chichy ale wiadomo ze tak nie powiem, co ta kobiecina by sobie o mnie pomyslala? Nie chce jej az taki stan zaklopotania stawiac ;-) a jakas łagodniejsza wersja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest lekka choroba psychiczna. Być może z powodu samotności na starość. Ale nie wiem na pewno bo nie mam przyjamności znać osobiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nienawidzę odpytywania, więc nigdy bym się nie dała wkręcić w takie dyskusje. Koleżanka od razu ustawiła teściową - po prostu odebrała raz czy dwa - przeprosiła, powiedziała że jest na spotkaniu - a kolejnych telefonów już nie odbierała w ogóle. Syn dzwoni do matki, kolezanka nie ma żadnej potrzeby ucinania sobie pogawędek z obcą osobą. Inna sprawa, że jest mocno zapracowana, z własną matką tez nie ględzi przez telefon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma łagodniejszej wersji. To musi być coś co nie da możliwości dalszych pytań. Każdy inny temat jest ryzykowny bo teściowa z pewnoscią będzie zainteresowana szczegółami. No dobra, pomiń "rżnięcie". Nie uzywaj też słowa "seks". Powiedz "poszliśmy do łożka". No co najwyżej "kochaliśmy się".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też jestem teściową i na twoim miejscu dzwoniłabym codziennie do teściowej z pytaniem co tam u was słychać bo u nas nic nowego. Myślę, że po 2 tygodniach to ona nie będzie chciała odbierać telefonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:56 nie prawie a ponad* miało być :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość martatat
Stary Satyr na takie pytanie skwituje mnie: mogłabys oszczedzic mi takich szczegółów bo o to nie pytalam, i bedzie draka, pozatym jak dzwoni to na glośnomówiacym przewaznie i tesc jest w pokoju wiec lipa niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś za mało stanowcza odpowiedz tak a co mogło sie przez te 2 dni wydarzyc? nie przesadzajmy! i tyle! a twój mąż nie ma jaj!? niech powie matce że nie jesteście małymi dziećmi do cholery!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość martatat
mąż nie ma jaj niestety, a moze inaczej. On naprawde duzo pracuje i nie ma prawie mozliwosci z nia gadac a ze ja z dziecmi w domu i pracuje praktycznie kiedy chce to wie ze moze wydzwaniac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzn o czym z nia tak gadasz codziennie? Bo ja nie lubie opowiadac o pierdach i nawet jak mama do mnie dzwoni to rozmowa trwa z 2 minuty moze. Czy wszystko w porzadku, czy zdrowi jestesmy i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A facet nie moze odbierac telefonow od swojej mamusi? Tylko ty musisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość martatat
Pozatym teściowie kupili nam nieszkanie, kupuja nam wyposazenie, jak np lodówka sie zepsuje, dzieciom tez do ubrania ja nic nie kupuje. Mówią, ze my jestesmy mlodzi i mamy swoje wydatki wiec póki oni zyja mamy korzystac. wiec nie chce tez wyjsc na taka co bierze a nic z siebie nie daje :( tylko ze przez to ze tyle nam daja to mysla ze moga nami zawładnac chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×