Laska zaproponowała spotkanie oraz randkę, ale to ja musiałem płacić

Mnie jak meżczyzna zaprasza na kawę lub piwo to mówię wprost ale Ty płcisz:-p jesli marudzi odbijam od niego ale jeszcze mi się tak nie przytrafilo:-) każdy facet za mnie płacił . Chociaż miałam swoją kasę. Ale tu chodzi o gest i nie skompstwo dla tego zawsze w ten sposób sprawdzam czy jest żutny i nie chitry tzn. Gówno z pod siebie nie zje:-)

Rusz też głową, a nie tylko dupa. Wyznacznikiem faceta nie jest to czy płaci za ciebie? Musisz jeszcze dorosnąć.

I masz racje dżina:-)

Jak ide facetem na kawe czy piwo i place za siebie , to jest to tylko kolega, znajomy i niczym innym nigdy nie bedzie ;)

Dupkę mam na swoim miejscu pracuje i jestem nie zależna mam pieniądze. A facet dla mnie ma być w życiu po układany, zaradny i mieć gest. Ty tego nie masz i nie nazywaj sie mężczyzną bo do prawdziwego samca ci dużo brakuje:-p

Tak, na pewno masz wielki majątek. Księżniczka, bez królestwa. Jak widzę twoje podejście to nie kupiłbym ci nawet gumy do żucia. Jak będę miał ochotę zapłacić za to że laska da dup* to pójdę do burdelu. Nigdy do niczego nie dojdziesz. Jesteś prosta w konstrukcji jak młotek.

A ty za głupi by się wypowiadać:-p

Podniecasz się tak czy mówisz?:-)

Nie mierz innych swoją miarą. To co dla ciebie jest sufitem, dla mnie jest podłogą. Idź opierd*l komuś gałe to może kupi ci jeansy.

pomor2602 możesz obrażać się możesz się nie obrażać powiem krótko: jesteś buc.

Zdanie tanich osób jak ty nic dla mnie nie znaczy. Pogarda.

Nie mierz nikogo swoją miarą bo masz niską. Po drugie to jest forum a ty się podniecasz przy każdych wypowiedziach. Po trzecie to zgrywy a ty jesteś głupi pajac:-) a pajaców się trzyma w zoo.pa:-)

do tego wrzucasz cytaty z filmów tak jak ten z ''Chłopaki nie płaczą'' popatrz bucu i nie obrażaj dziewczyn: ''pomor2602 dziś Nie mierz innych swoją miarą. To co dla ciebie jest sufitem, dla mnie jest podłogą. Idź opierd*l komuś gałe to może kupi ci jeansy.''

Fajne te teksty kobiet typu chcesz podymać to płać na randce. Wynikają z tego dwie rzeczy -1 kobiety same twierdzą że są pospolitymi kur... i dają za materialne korzyści, 2 jak zapłacę za kawę na randce to mam prawo wymagać żeby zaraz po dała mi d u p y. Uwielbiam te kafeteriane emancypatki

Szkoda gadać takich jak on to w buszu powinni zamykać:-) pewnie jakiś schizofremik:-p

jak zapłacę za kawę na randce to mam prawo wymagać żeby zaraz po dała mi d u p y <><><> Nie masz prawa ale inwestujesz w to, że może na 10 randce opłaconej przez Ciebie da Ci

Teksty dobre ale to film i fikcja:-) ale po śmiać jest z czego...

A jak nie da to mogę żądać zwrotu kosztów?

A obciągnęła chociaż? Jak nie to nie masz nawet o czym myśleć :) Jak tak to musisz już sam skalkulować, czy ona była tego warta czy zainwestować hajs i zabiegaczogodziny w inny towar :) A jeśli nie jesteś desperatem albo nie kręci ciebie wyrywanie lasek to po wuja się tym zajmujesz? Lepiej poświęcić czas i pieniądze np. na kumpli - to się zawsze opłaca, uwierz mi.

Lepiej poświęcić czas i pieniądze np. na kumpli - to się zawsze opłaca, uwierz mi. x bo Heniuś to robi tylko z kolegami :D

A jak nie da to mogę żądać zwrotu kosztów? <><><> nie, to twoje ryzyko inwestycyjne

Pełno tu mentalnych prostytutek, dobrze że w realu nie spotykam kobiet pokroju kafeterianek.

Pełno tu mentalnych prostytutek, dobrze że w realu nie spotykam kobiet pokroju kafeterianek. <><><> Chłopcze, ja wiem, że Ty byś chciał spotkać taką co sama ci zaproponuje spotkanie, zapłaci za Ciebie i za siebie a na samym końcu zaprosi Cie do swojego mieszkania i da ci się wyrooochać.... Tego byście chcieli, my wiem.... a tu taka figa z makiem :D

A ja w realu nie spotykam takich obrzydliwych fackow jak henius i podobnych :( Mam szczescie :D

boże naprawdę taki problem się "wymienić"? Taki problem raz w miesiącu czy dwa wydać na kino i piwo? Na co wy pracujecie, na same wydatki? Mam na to krzywe spojrzenie, bo byłam kilka lat w związku z facetem, dla którego gówniany makaron za 90gr to był zbyt duży wydatek, a wyjście na miasto dla niego to chyba była trwoga jakbym go zaciągnęła do kruka i kazała dla mnie wybrać pierścionek za kilka kafla i to jest dopiero wiocha. Dlatego cenię, kiedy facet pokaże gest. Autorze nie jest ci wstyd jako "facetowi", że laska biegała by od baru do stolika i fundowała ci kawę/piwko, dawała w łapę pińć złotych na piwo? Bo cię "zaprosiła"? Taki problem kupić raz ty raz ona nawet jeśli?

Nie to nie jest problem, ale z jakiej racji facet ma zawsze wyciągać portfel? honor mi na to nie pozwala. Wy szukacie równorzędnego partnera czy sponsora? Wiecie, jak byłam na studiach to jedna z moich koleżanek zrobiła sobie z tego sposób na życie. Jak przewaliła całą kasę to przez dwa, trzy tygodnie łaziła z różnymi frajerami na "randki" i pozwalała się żywić.

Ja zawsze pytam czy mogę za siebie zapłacić. W życiu nie spotkalam się z pozytywną odpowiedzią.

Nie to nie jest problem, ale z jakiej racji facet ma zawsze wyciągać portfel? honor mi na to nie pozwala. Wy szukacie równorzędnego partnera czy sponsora? Wiecie, jak byłam na studiach to jedna z moich koleżanek zrobiła sobie z tego sposób na życie. Jak przewaliła całą kasę to przez dwa, trzy tygodnie łaziła z różnymi frajerami na "randki" i pozwalała się żywić.

Przepraszam za podwójnego posta

Równouprawnienie kończy się w momencie kiedy trzeba wyjąć portfel :D