Jak mi się nie chce iść jutro do pracy...

rzygać mi się chce na samą myśl... zarabiam żałosne 1200 na umowę zlecenie :o skończyłam studia, pracuję w biurze w dużym mieście i ledwo mi starcza na wszystko. dokładam z oszczędności może i dobrze, że w polsce broń jest nielegalna bo tacy sfrustrowani jak ja rozstrzelali by wszystko co się rusza w pracy.

w nocy trudno zasnąć, rano trudno wstać - też tak masz? ja jeszcze tracę prawie godzinę na dojazd w jedną stronę :o

mi tez ale jutro juz piatek wiec jakos pojdzie. wstawanie najgorsze fakt

jeszcze gorsze, że ktoś każe ci coś robić - za taką żałosną jałmużnę to ja bym tam najchętniej tylko siedziała i sobie coś czytała :o

Cześć dziewczyny, ja obecnie szukam pracy , poprzednią sama rzuciłam. Ale to co piszecie to prawda, z tym, że ja zamierzam jeśli ktoś mi zaproponuje 1200zł odpowiedzieć "za taką kasę niech sobie to sam pan/pani robi". Ludzie powinni tak odpowiadać może wtedy nauczyło by to czegoś pracodawców - że za g*******e pieniądze nie będziesz miał dobrego pracownika.

dlatego ja póki co o******lam się bez wyrzutów sumienia... w sumie miałabym naprawdę co robić ale projekt, który miałam obsługiwać nie wypalił, co w sumie przeczuwałam. pracuję u prywaciarza, którego śmiało można nazwać Januszem biznesu... marzę żeby znaleźć coś normalniejszego ale wszędzie proponują takie stawki :(

btw, mam znajomego który ma firmę. powiedział, że chętnie zapłaci pracownikowi nawet 10 tys, jeśli ten mu zarobi 20 tys. no k***a tyle, że dziwnym trafem żadna firma nie składa się tylko z handlowców :o

To niejest wina pracodawcy to wina rządu płaca minimalna kazda z nas by tak płaciła wyzysk w naszym kraju jest wszedzie począwszy od urzedu skarbowego ,koszty zatrudnienia pracowników itp.pracodawcy płacą najnizsza krajowa legalnie a reszta pod biurkiem w kopercie a nasz tepy rząd aby podwyzszyc place minimalne a obnizyc podatki i koszty zatrudnienia udaja ze wszystko jest ok

no właśnie, żenada... nawet handlowcy mają raczej słabe prowizje... kto to jest ten kobra?

wez sie chorobowe:)

Niektórzy, jak ja, mają jeszcze gorzej. Teraz to wzięłabym pracę nawet za marne 1200. Od ponad roku szukam pracy i ciągle się nie udaje, załamać się można...

da radę na umowie zlecenie? naprawdę nie dziwię się, ze tylu ludzi w polsce ucieka na chorobowe. przeciez praca za grosze jest chora :o

siedzisz w biurze i zarabiasz 1200 ? :D to ja pracuje w sklepie z ciuchami i zarabiam więcej ahahahha ależ jesteś naiwna, uciekaj z tego "biura"

mnie też niedawno wylali z pracy za 1200zl miesięcznie, nie wiem czy żałować czy nie

na zleceniu będzie bezpłatne chorobowe to is nie opłaca

gość dziś więcej zarobisz na zbieraniu złomu... i żaden prywaciarz nie będzie uważał że jest Twoim dobroczyńcą :o a jakiej pracy szukasz, przy czym wcześniej pracowałaś?

nie ponizaj sie z ta praca za 1200 zl dolewasz wody na młyn oni tylko czekaja na takich ludzi co by chcieli robic na czarno i jeszcze płacic za moznosc pracowac idz do opieki jak niemasz zaco zyc

Ja kończę swoją pracę o umowę o dzieło w niedziele. Dostałam małe zleconko i robie już 10 dni po 11 godzin dziennie. Jak wychodze z domu o 8, to wracam o 20 i tak w kólko. Już nie mogę doczekać się niedzieli i zimnego z******tego dużego piwka!!

A ja mam jutro egzamin i tak bardzo nie chce mi się uczyć':(

gość dziś teraz przynajmniej masz więcej czasu na szukanie normalniejszej pracy ;) gość dziś dlatego od dawna równo się opierdalam :o a ile zarabiasz i co tam robisz? mam dziwne wrażenie, że nawet sprzątaczka u nas zarabia więcej niż ja

gość dziś do opieki??? to jeszcze bardziej żałosne... a tu chociaż posiedzę i pogadam z ludźmi. na dodatek się spóźniam, ostatnio celowo i jako pierwsza uciekam. i tak mnie niedługo zwolnią bo w tej firmie nie idzie za dobrze. tylko po cholerę roztaczali takie wspaniałe wizje :o gość dziś o kurczę, a opłaca Ci się to chociaż?

gość dziś dlatego od dawna równo się opie**alam pechowiec.gif a ile zarabiasz i co tam robisz? mam dziwne wrażenie, że nawet sprzątaczka u nas zarabia więcej niż ja xxx 11-12 zł na godzine netto, robie to co robią ekspedientki, czyli użeram się z upośledzoną klientelą, szefową i współpracownikami. ale mam umowę o prace i nie zarabiam 1200 :D

jak mi zaczną robić jakies problemy to ich k***a zgłosze do PIPu bo powinnam miec umowę o pracę, a nie zlecenie :o i jeszcze trochę róznych przekrętów tam widzę

gość dziś jeśli nie masz obozu pracy to chyba wcale nie tak najgorzej ;) dlatego ja ostatnio przyjęłam taktykę krycia sie po kątach i udawania, że coś robię. nie będę k***a pracować ku chwale janusza biznesu :o

co u Was drodzy pariasi? bo ja już wróciłam ze swojej super hiper wymarzonej pracy, jeszcze musiałam się dopominac o wypłatę :o dobrze, ze w ogóle dostałam. jak tak dalej wszystko będzie trwało to zostaje mi się rzucić z 8 piętra bloku gdzie mieszkam :(

znowu jutro muszę tam iśc, ja pierdooooolę :( i tak pewnie moje dni w ten cienkiej pseudo firmie sa już policzone

Mi jest tym bardziej trudno po fajnym tygodniowym urlopie:(

to nie idz do pracy idz do kina wspaniale jest cieszyc sie zyciem kazdego dnia 333 www.youtube.com/watch?v=lEOYQzjmKVs

A co ja mam powiedzieć? nie dość, że idę dzisiaj na nockę to jeszcze mi za to nie płacą...

Ja jestem teraz na chorobowym, ale aż mi się nie chce wracać do pracy. Pracuję średnio 168 h tygodniowo.... za 8zł/h....ugh, nigdy nie odłożę pieniędzy ma własne mieszkanie.