Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość umieram w czterech ścianach

samotne wieczory w warszawie, propozycje.

Polecane posty

Gość umieram w czterech ścianach

jak wykorzystać czas na przykład w weekendy? moi znajomi pracują, ja próbuję skończyć studia. mam masę wolnego czasu, a nie mam z kim wyjść. duszę się w związku, duszę się w czterech ścianach, dzień w dzień zarywam noce ze zwykłej bezsilności, bo moje życie wygląda tak a nie inaczej. muszę gdzieś wyjść od czasu do czasu, spędzić parę godzin poza domem i o ile w ciągu dnia wszystko jest spoko, bo a to sklepy do dyspozycji, a to galerie, kawiarenki, restauracje, o tyle wieczorem dopada mnie mega dół, bo mój facet ma swoje zajęcia i nie zwraca na mnie uwagi, a ja nie potrafię znaleźć sobie miejsca w mieszkaniu. rzygam już tym domem, obowiązkami, rzygam moim facetem, który jak na domatora przystało myśli, że wyjście raz w miesiącu mnie uszczęśliwi... co ja mogę sama robić w takie wieczory jak ten? albo w weekendy? nie przepadam za klubami, w pubach czułabym się jak kretynka, bo wszyscy tam chodzą grupami, a ja usiadłabym jak kołek z kuflem piwa i podziwiała szczęśliwych ludzi. gdzie w warszawie można wyjść z domu samemu wieczorem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umieram w czterech ścianach
jestem już w tak beznadziejnym stanie, że czasem wsiadam w byle jaki tramwaj i nim jadę paręnaście przystanków tylko po to, żeby się gdzieś podziać i żeby byli obok mnie jacyś ludzie. ale ile można jeździć bez celu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na dzi/wki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umieram w czterech ścianach
odpadają, nie mam nic do seksu, kobiet czy prostytutek, ale tej rozrywki jednak nie biorę pod uwagę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chlanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
możesz się poumawiać ze zbokolami. wielu jest takich co tylko pomasturbują się przy tobie i nie będą chcieli od ciebie nic więcej. patrzenie to nie zdrada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umieram w czterech ścianach
k******. chyba wychodzi na to, że jestem skazana na powolną wegetację. nawet google mi w niczym nie pomogły, wrzucam w nie frazę o wyjściach solo, a dostaję listę pubów i rozrywek dla mnie i moich znajomych. ja pierdzielę, moje życie to porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umieram w czterech ścianach
jak jeszcze trochę posiedzę w tym mieszkaniu to podejrzewam, że faktycznie do końca mnie powali umysłowo i zadowolę się nawet masturbatorami poznanymi na czacie. najgorsze jest to, że ta stagnacja rzutuje mi na wszystko, nie potrafię znaleźć żadnej radości w życiu od wieeeeelu dni, bo zaraz przychodzi wieczór, w którym dławię się farbą ze ścian :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobra nie kombinuj, facet ci się znudził i szukasz nowego bolca,p*****ałabyś coś innego, co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umieram w czterech ścianach
gdyby przyświecała mi idea poszukiwania bolca to sądzę, że już dawno bym go znalazła... więc teoria nie wypał. szukam natomiast miejscówek w wawie, gdzie można pójść samemu wieczorem i nie wpaść w depresję, bo wieczór był równie c*****y jak ten w domu. są w ogóle takie miejsca w tym mieście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma.też mam podobny problem(jestem facetem) z pod wawy i tylko disko(samemu nie ma sensu) albo siedzenie na ławce z żulami pod pałacem,end of story. ewentualnie kino teatr ale to nie do podrywania ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umieram w czterech ścianach
ja pierdolę, czyli całe moje życie będzie bezsensowne do czasu aż nie pójdę do roboty. rozsadza mnie energia, której nie mogę spożytkować, czuję się jak pies, którego właściciele nie mają czasu, żeby mógł się wylatać, w tych godzinach jak teraz jest właśnie najgorzej, a im bliżej weekendu, tym większą ochotę mam się pochlastać. mam pod blokiem klub bilardowy, a raczej pub z bilardem. byłam wiele razy ze znajomymi, dzisiaj chciałam iść sama, bo wiem, że mogłabym tam usiąść z piwkiem i chociaż chwilę posiedzieć. ale jak wyszłam z psem i zobaczyłam ile tam jest ludzi, którzy przyszli z kimś to od razu mi się odechciało. chyba zostanie mi płakanie przed monitorem, chlanie na pocieszenie i łudzenie, że z nieba wyleci jakaś ręka boska, która mnie strzeli po mordzie i tym samym zmieni coś w mojej marnej egzystencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
urodź se dziecko ,i zacznij realizować się jako matka,to podobno taki sens życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umieram w czterech ścianach
pies mi zdecydowanie wystarczy, dziecko byłoby dla mnie gwoździem do trumny, a nie sensem życia. z obecnym partnerem to już w ogóle... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
samemu nie masz co łazić,zaraz cię zmasakrują jakieś pijane zbokole :| szkoda ze jest zima ,w lecie można przynajmniej łatwiej kręcić się po wawie bez celu(co często robię) eh ten dreszczyk emocji gdy wypatrujesz kanarów w tramwaju ,lub przygody w nocnym autobusie-karuzeli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro uważasz, ze twój partner to zły materiał na to by z nim mieć dzieci, a więc****ewnie by z nim spędzić cale zycie to na co ci on:D musisz mieć faceta, bo status? a może cie utrzymuje i po to? heheh czy twoi znajomi ze studiów wszyscy pracują w weekendy? to może ty tez zacznij. trochę poz**********z i ci się odechce smęcenia, ze nie masz co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka chyba już zaznaczyła ze szuka pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umieram w czterech ścianach
pracy szukam, ale mimo złudzeń nie jest to takie łatwe, zwłaszcza w momencie, w którym stoi przede mną obrona w przyszłym miesiącu, więc muszę ogarnąć materiał do egzaminu magisterskiego. kwestii faceta nie będę poruszać, bo to temat rzeka, w każdym razie nie jestem teraz w stanie, żeby się z nim rozstawać, zwłaszcza kiedy mamy wspólnego psa i wspólne mieszkanie. związek jak związek - nie wszystkie są udane i mega szczęśliwe, dzieci mieć nigdy nie chciałam, więc nie muszę szukać faceta odpowiedniego na ich wychowywanie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z czego robisz tego magistra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz moge cie porzadnie zbolcowac to wtedy ci sie odechce smecenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słoiki spierdalać na wiochę!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podoba mi się atmosfera jaka panuje w klubie House of Pool (houseofpool.pl). Świetnie dobrane oświetlenie, muzyka, stoły światowej klasy, doradztwo zawodowych graczy. Dla mnie najlepsze miejsce do gry w bilard dla amatorów i profesjonalistów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariooo000
Podoba mi się atmosfera jaka panuje w klubie House of Pool (houseofpool.pl). Świetnie dobrane oświetlenie, muzyka, stoły światowej klasy, doradztwo zawodowych graczy. Dla mnie najlepsze miejsce do gry w bilard dla amatorów i profesjonalistów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Filip

wieczory spędzam akurat w spin city, bardzo fajna lokalizacja na bemowie, polecam sprawdzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karti
Dnia 9.11.2019 o 13:32, Gość Filip napisał:

wieczory spędzam akurat w spin city, bardzo fajna lokalizacja na bemowie, polecam sprawdzić.

Właśnie patrzyłem. Kręgle, billard, darty, bar, salon gier. CZyli dla każdego coś dobrego 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×