Poznalam wspanialego mezczyzne... potrzebuje rady

poprostu badz soba. nie powinnas sie kryc z uczuciami, emocjami, jesli facet jest na poziomie to doceni. jesli mu na Tobie zalezy - doceni. nie chodzi o to by go zasypywac wiadomosciami, ckliwoscia i slodycza, bo od tego moze zemdlic, ale normalny, zdroworozsadkowy kontakt jest wskazany. dobrze jest miec tysiac swoich zajec, zapelnic swoj czas na maxa, tak by miec o czym opowiadac, ale nie miec czasu na 100 wiadomosci dziennie. facet jeszcze bardziej sie Toba zafascynuje jak zobaczy, ze nie tylko on jest taki zajety. sama widzisz, siedzisz jak na szpilkach, bo nie odpisuje natychmiast. on tez bedzie tak czekal by sie dowiedziec co robilas caly dzien. 250km? pikus. tez mieszkam w UK i wiem, ze taki dystans na tutejszych autostradach to male piwo. no chyba ze nie ma samochodu, ale mniemam ze ma. co za problem wsiasc w pt wieczorem i przykulac sie na weekend? no chyba ze w weekend tez pracuje, ale napewno kiedys jakies wolne ma. Wielkanoc nadciagnie wkrotce. facet musi poprostu nie moc sie doczekac. jesli go zainteresujesz to przyjedzie ekspresem.

A tak na marginesie, to w GB robia takie akcje, ze informuja pracownika, ze za 3 dni ma wyjechac na kilka miesiecy na drugi koniec kraju? Rozumiem wyjazd w delegacje na tydzien ale taki wielomiesieczny wyjazd to trzeba miec czas przygotowac. Moze to jedna wielka lipa i on wcale nigdzie nie wyjezdza. Ja juz powoli jestem w stanie sobie wszystko wyobrazic :-) Oby jednak tak nie bylo, tego ci zycze. Milego weekendu!

Co slychac autorko? Macie kontakt? Jest ok?

w gore

Ten nagly wyjazd brzmi dosc dwiwnie.

Autorka juz tu chyba nie zaglada, szkoda. Miejmy nadzieje, ze wszystko rozwija sie w dobrym kierunku.