Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kalectwo duszy

Polecane posty

Gość gość

Hej, piszę bo sam nie wiem co robić. Moja dziewczyna ma depresję. Bardzo chcę jej pomóc ale ona tej pomocy od nikogo nie chce. Cały czas powtarza że poradzi sobie sama. Boję się ze zamknie się w sobie. Pomimo tego ze chodzi do do psychologa nic to jej nie daje. Bardzo Ją kocham i ciężko jest mi patrzeć jak bardzo się męczy. Opuściła się w nauce, 2 miesiące temu straciła bardzo bliską przyjaciółkę ma której do tej pory Jej zależy. Wiem ze będziecie mi doradzać ze najlepszym rozwiązaniem będzie psychiatra z tymi jego "cudownymi" lekami, które otępiają człowieka. W dodatku w przeszłości miała nałóg do którego może wrócić przez tą depresję. Pomóżcie proszę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może i tak powtarza,że poradzi sobie,ale na pewno będzie jej lżej,jak po prostu przy niej będziesz. Jak ją bedzięsz wspierał i motywował do działania. Leki faktycznie tylko otępiają,w tym pzypadku pewnie czas wyleczy rany...nie powinna być sama,bo po stracie przyjaciółki czuje sie osamotniona. Dobrze,że ma Ciebie i sie o nią troszczysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najwazniejsze to bys byl przy niej i pokazywal, ze jestes, rozmawial z nia odsylanie od psychologa do psychologa, czy przepisywanie pigulek niewiele pomoze. bliskosc drugiej osoby i swiadomosc, ze jest bedzie i nie zostawi to jest najwazniejsze i okazywanie tego na kazdym mozliwym kroku, nie prezentami, kolacjami, jakimis wymyslami, aczkolwiek samym slowem i gestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zerwaliśmy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×