Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Skarga na dziecko poniewaz do ksiedza nic sie nie odzywa

Polecane posty

Gość gość

Sytuacja tak kuriozalna, ze az sama dziwie się ,ze ktoś racjonalnie odejdzie do tego tematu Moja corka nie uczęszcza na religie, związku z tym ksiądz dla niej w szkole jest .... wlasnie neutralnym osobnikiem, ani to nauczyciel,a ni autorytet duchowny Ksiadz zaczepil w tym tygodniu corke i zwrócił jej uwagę , ze nie mowi mu ani niech będzie pochwalony, ani szczesc Boze, ani tez nic mu nie odpowiada gdy on pierwszy wobec niej tak powie Co lepsze ksiądz wie ,ze to dziecko na relige nie chodzi a mimo tego tak jakos przyczepil się do niej Corka mu odpowiedziala, aby nie dreczyl ją na przerwach i dal jej spokój Ksiadz poskarzyl się dyrektorce ,ze uczennica nie ma kultury bo na jego widok nic nie mowi, i tez nic mu nie odpowiada, to dla niego jest brak szacunku Wczoraj mąż był w szkole ,bo nie moglbyc tydzień temu na zebraniu i przy okazji Pani dyr. z nim temat ten poruszyla Mąż sam oznajmil ,ze dziecko nie wierzące i raczej nigdy nie było uczone mowic religijne komunikaty , stąd brak jej reakcji Mloda powiedział w domu ,ze kilka razy powiedział dzień dobry, ale ten odpowiedział jej szczesc Boze , nie podobało jej się ,wiec przestala cokolwiek mówić Czy waszym zdaniem szkola nie przesadza? od siebie powiem ze nie mam zamiaru dziecka karcic, strofować , bic , czy nie wiem co robić. Sama widząc księdza na miescie mijam go w milczeniu Bo co Ona ma mowic do księdza , jeśli nie jest Chrzescijanka i nie czci wyższy niebiańskich tworów ? doprawdy taki wazny powod na skarge??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka pytania
""""Mloda powiedział w domu ,ze kilka razy powiedział dzień dobry""" POPRawiam Mloda powiedziałA w domu ,ze kilka razy powiedziałA dzień dobry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro księdza zna, bo on uczy w jej szkole to powinna mówić mu "dzień dobry", bo ona nie jest wierząca a on odpowiada "szczęść Boże". To są zasady kultury a nie wierzenia w jakąś religię :O Moim zdaniem ksiądz miał prawo domagać się szacunku, nawet nie jako ksiądz a osoba dorosła, którą twoja córka zna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz w szkole, że ksiądz konsekwentnie odpowiadając Waszej córce "Szczęść Boże", gdy ona mówi dzień dobry oraz zwracając szczególną uwagę na Waszą córkę godzi w prawo swobody wyznania.Wg mnie to dyskryminacja, tym bardziej, że dziecko poczuło się dręczone. Ksiądz sam okazał się niekulturalny odpowiadając Szczęść Boże i wprowadzając Waszą córkę w kłopotliwe sytuacje, więc co się ma dziewczyna do niego odzywać. Trzymaj stronę córki, nie strofuj w żaden sposób i nie narzucaj córce kompromisowych rozwiązań. Córka jest niewinna i musi wiedzieć, że ma oparcie w rodzicach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka pytania
no ale dlaczego do mojej corki ma ktoś odpowiadać Sczesc Boze jeśli dziecko nic a nic nie ma wspólnego z Katolickim Bogiem i jego istnienia nie uznaje? po co dziecku nieiwerzacemu notorycznie o Bogu wspominać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo on jako osoba wierząca, prosi SWOJEGO BOGA by przynosił szczęście twojemu dziecku, niekoniecznie dziecku narzucając wiarę. Wy również nie szanujecie poglądów księdza, bo on uważa, że tak należy się pozdrawiać i jeszcze obruszacie się, że on was nie szanuje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem chyba trochę przesadzacie. Córka jako niewierząca powinna pozdrowić księdza mówiąc "Dzień dobry", bo przecież go zna i tak mówi do każdej znajomej starszej osoby. A że ksiądz jej odpowiada "Szczęść Boże" to nic złego - on ją wita jak katolik, zgodnie ze swoim zwyczajem. Zastanawiam się natomiast, czy przez przypadek sytuacji nie jesteście winni Wy rodzice. Bo może faktycznie córka zniechęciła się odpowiedziami księdza, ale możliwe też, że jako niewierzący tak natłukliście jej do głowy niechęć do Kościoła i wszelkich przejawów katolicyzmu, że dopatruje się czegoś złego w normalnym (jak na księdza) pozdrowieniu. Na Waszym miejscu pogadałabym z córką i wyjaśniła, że w odpowiedziach księdza nie ma nic złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" autorka pytania dziś no ale dlaczego do mojej corki ma ktoś odpowiadać Sczesc Boze jeśli dziecko nic a nic nie ma wspólnego z Katolickim Bogiem i jego istnienia nie uznaje? po co dziecku nieiwerzacemu notorycznie o Bogu wspominać?? " Po tej wypowiedzi już na pewno wiem, że to wyście córce głupot natłukli do głowy... Jak już ktoś wcześniej napisał, tym pozdrowieniem ksiądz prosi swojego Boga o pomyślność dla osoby pozdrawianej. Niezależnie od jej wiary i przekonań. Autorko: histeryzujesz i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i to nic złego, że ksiądz odpowiada szczęść boże, ale ze robi aferę o jedno dziecko z korytarza to już świadczy, że ma coś nie po kolei w głowie. Ja nie chodziłam na religię, księdzu mówiłam dzień dobry na korytarzu i on mnie odpowiadał dzień dobry. To chore podejście kiedy ksiądz uważa, że wyrażenie DZIEŃ DOBRY to coś co nie może mu przejść przez usta bo jest świeckie=GORSZE/ZŁE???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja myślę, że gdyby jakieś dziecko notorycznie nie odpowiadało na pozdrowienie od nauczycielki to na bank by sprawa wylądowała na dywaniku u dyrektora, bo to zwykły brak szacunku. Ale księdzu to nie musi odpowiadać, bo nie wierzy w Boga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość dena
Fakt jest taki, ze nie uczysz corki dobrych manier. Ksiadz jest tez nauczycielem któremu należy się szacunek od takiej smarkuli jaka jest Twoja corka i jak powie mu dzień dobry to chyba nie umrze od tego. Ona czuje się dreczona ? :D smiech na sali. A Ty się pwoinnas autorko wstydzić za corke bo jest zwyczajnie niewychowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo on jako osoba wierząca, prosi SWOJEGO BOGA by przynosił szczęście twojemu dziecku, niekoniecznie dziecku narzucając wiarę. Wy również nie szanujecie poglądów księdza, bo on uważa, że tak należy się pozdrawiać i jeszcze obruszacie się, że on was nie szanuje x popieram a poza tym uważam ze to TY mieszasz tylko w głowie dziecku. jak ksiądz mówi jej szczęść Boże niech ona odpowie dzien dobry i już. oboje zachowają się kulturalnie w tej syt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ani tez nic mu nie odpowiada gdy on pierwszy wobec niej tak powie x uważam ze to miłe że ksiądz wyszedł z inicjatywą i dziecko pierwszy pozdrawia.... nie wiem dlaczego robisz z tego wielki problem. Niech dziecko odpowiada konsekwentnie dzien dobry z uśmiechem i juz. To że nie uznajesz jakiejś wiary nie znaczy że masz jej nie szanować i ignorować księdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam za duże przegięcie z waszej strony to że traktujecie "szczęść Boże" księdza jako niemalże prześladowanie, narzucanie religii, poglądów i co tam sobie jeszcze ubzdurałaś. Ksiądz odpowiada zgodnie ze swoją wiarą- uważasz że wolność wyznania jest tylko dla ateistów? Katolik ma się kryć z tym że jest katolikiem, imienia bożego nie wymawiać, krzyżyk schować żeby nie urazić przewrażliwionego ateisty? Za to satanista w koszulce z pentagramem jest już na miejscu i "cool"? Przecież ksiądz na jej powitanie odpowiadał, grzecznie i kulturalnie ale tak jak on to ma wpojone. Natomiast dziesięcioletnia panienka powinna mieć wpojone że dorosłych, zwłaszcza znajomych i niejako wychowawców ma powitać jako pierwsza i z szacunkiem. Jeśli się nie odzywa- to brak szacunku i lekceważenie, i nie ma co o tym dyskutować. Głupio się pytasz- co ma mówić, ma mówić "dzień dobry", koniec i kropka. Dodam że piszę to jako matka dziecka również wychowywanego bez religii, bez chrztu, mama nie-katoliczka, bez ślubu kościelnego... całe liceum mówiłam siostrze zakonnej która uczyła tam religii "dzień dobry", ona odpowiadała mi "szczęść Boże" i korona mi z głowy nie spadła. Lubiłyśmy się i kiedy powiedziała że będzie się za mnie modlić przed maturą, było mi miło że dobrze mi życzy, Ty pewnie byś zrobiła awanturę o wciąganie dziecka w praktyki religijne... Dziwna ta wolność słowa, powoli dochodzi do tego że parada równości jest ok, ale procesja na Boże Ciało obraża wszystko i wszystkich. Protest zwolenników aborcji staje się ok, ale marsz w imieniu życia poczętego już jest nie ma miejscu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale bez przesady. Przeciez dziecko nie ma chyba obowiazku mowic dIen dobry nauczycielom ktorych nie zna i nie ma z nimi lekcji. Gdyby tak bylo to mowilo by dzien dobry co pare sekund bo jakis nauczyciel co chwile po korytarzu sie przechadza. Mowicie obcym cudziom dzien dobry nie? No wiec o co chodzi. Ksiadz ewidentnie chce zrobic dziecku na zlosc bo nie chodzi na religie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Przeciez dziecko nie ma chyba obowiazku mowic dIen dobry nauczycielom ktorych nie zna i nie ma z nimi lekcji"- serio? Nie wiem, mój jeszcze przedszkolak, ale ma wpojone że mówi "dzień dobry" wszystkim paniom w przedszkolu i rodzicom obecnym w szatni, tak samo jak ja w szkole witałam się ze wszystkimi nauczycielami, również z tymi którzy mnie nie uczyli, było ich kilkunastu, więcej razy kłaniałam się sąsiadom po drodze do szkoły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
całkowicie popieram gościa z 21:29 masz niewychowane dziecko, nalezy pozdrowić nauczyciela, sąsiada, znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ksiadz ewidentnie chce zrobic dziecku na zlosc bo nie chodzi na religie x zrobić na złość mówieniem szczęść Boze? kobieto ogarnij się bo zaślepiona jesteś, wmówiłaś sobie jakaś ideologię i nic do ciebie na trafia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka pytania
Po pierwsze wpisy z gościa nie są moje i proszę jakiś zdan napisanych zgoscia mi nie zarzucać ,ze to ja pisałam, ja się podpisuje Po drugie - to nie JA mam problem i to nie ja robie problem,ale problem robi ksiazd wraz z Panią dyr. bo ksiądz czuje się zlekceważony w skrocie Po trzecie nie musze dziecku zadnych uprzedzen ,ani wrogości do kogos wciskać i tego nie robie. Moje dziecko nie jest wcale "anty " nastawione ,ale wręcz poczula się napastowana i dreczona przez księdza , ze ciągle się do niej czepia, ja tylko pisze o jej słowach ,to nie są moje słowa , to sa corki słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka pytania
Co do wczepienia niechęci do katolicyzmu...... no może pogłówkujcie i wpadniecie na wspaniala myśl , ze gdyby dziecko wykazywalo chęć i fascynacje katolicyzmem to bylaby wdrązona w tą wiare choćby uczestnictwem na lekcji religii To ze nie chodzi na religie to nie znaczy ,ze ma pogardę do wiernych, ale oznacza to ze nie ma zainteresowania do kogo i po co katolicy się modlą , ani bog nie ejst dla niej kims nadrzędnym w jej zyciu Trudno na to wpaść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka pytania
Ja nie histeryzuje tylko pytam się jak mamy sprawę zalatwic z dzieckiem, aby ksiądz w jej mniemaniu przestal jej dokazywać i ją dreczyc ( dziecka opinia) a także aby nie było skarg ?? Ok, ma mowic dzień dobry i mowila, ale przestala mowic tak gdy ksiądz odpowiadał jej wstawiając boga w przywitanie , dlatego przestala mowic dzień dobry Czyli jednak mamy jej nakazac mowic dzień dobry a drugim uchem szczesc boze niech ma wypuszczać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żle wychowujesz córkę - można nie chodząc na religię wiedzieć, jak należy zwracać się do księdza. Rozumiem, że innym nauczycielom ze szkoły, z którymi nie ma lekcji, też nie mówi "dzień dobry"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwna ta wolność słowa, powoli dochodzi do tego że parada równości jest ok, ale procesja na Boże Ciało obraża wszystko i wszystkich. Protest zwolenników aborcji staje się ok, ale marsz w imieniu życia poczętego już jest nie ma miejscu... xxx W samo sedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka pytania dziś Ja nie histeryzuje tylko pytam się jak mamy sprawę zalatwic z dzieckiem, aby ksiądz w jej mniemaniu przestal jej dokazywać i ją dreczyc ( dziecka opinia) a także aby nie było skarg ?? Ok, ma mowic dzień dobry i mowila, ale przestala mowic tak gdy ksiądz odpowiadał jej wstawiając boga w przywitanie , dlatego przestala mowic dzień dobry Czyli jednak mamy jej nakazac mowic dzień dobry a drugim uchem szczesc boze niech ma wypuszczać? Takie ... nie powinny mieć dzieci, bo nie radzą sobie z podstawowymi zadaniami wychowawczymi. Ale z dobrego serca powiem Ci - tak, dziecko ma okazywać szacunek starszym poprzez mówienie dzień dobry. Ciebie wobec Twoich sąsiadów czy kolegów z pracy obowiązuje ta sama zasada. Dodatkowo w szkole obowiązuje pewna hierarchia, wg której ksiądz/nauczyciel stoi wyżej niż uczeń, więc jeśli córka mówi, że ksiądz jej "dokazuje", to masz jej kategorycznie przypomnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka pytania
Nie mam pojęcia czy mowi czy nie mowi, ale raczej zapewne mówi, jak księdzu sama kiedyś mówiła pierwsza dzień dobry , ale później przestala Nauczycielom na pewno mowi dzień dobry ,ale mogę się domyslec ze słyszy ta samą odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to niech córka zacznie mowić do księdza: "Allach niech będzie z tobą" skoro on może zwracać się do niej swoim bogiem to ona też może swoim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka pytania
ooojjj, wtedy chyba by mi dziecko dyscyplinarnie ze szkoły wyrzucili i do sadu byśmy zostali podani przed obrażonego księdza wspominając w jego obecności o Allahu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka pytania
J a dziecka szczuc nie będę i nie zamierzam tego robic Po prostu chciałam tutaj soe poradzić, czy naradzić jak dziecko ustawić w tym temacie Czyli wychodzi na to ze jak wcześniej mowila ' dzień dobry" tak do tej pory ma mowic i niezbyt przejmować się księdza odpowiedziami co jje odpowiada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy twoja córka jest jakaś upośledzona, czy to ty może jesteś tą córką? Niedaleko pada jabłko od jabłoni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej bez jaj. Nie musi mowic nikomu dzien dobry jak nie ma z nim lekcji. Ja nie mowilam jak kogos nie znalam. Chyba ze to mala szkola i wszyscy sie znaja. A tak poza tym to na 100 nie wszystkie dzieci mowia dzien dobry wiec to dziwne ze ksiadz akurat jej sie uczepil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×