Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Elfka91

problem z facetem

Polecane posty

Zaczne moze od tego ze jestem z moim narzeczonym od prawie 8 lat z roznymi zawirowaniami, od ponad roku mieszkamy razem i mamy pol roczne dziecko moj problem polega na tym ze on kompeltnie nie liczy sie z moim zdaniem to co powiem ma gdzies, on wychodzi z kolegami i koniec, prosze zeby wrocil o danej godz ale tego nie robi idzie w jedno miesce a po jakims czasie okzauje sie ze jest gdzies indziej, drugi problem jest taki ze od jakiegos czasu ciagle slysze ze za duzo ''rzre'' (przytylam troszke po ciazy ale nie jest zle teraz mam prawidlowa wage a nie jak wczesniej niedowage) ciagle sie mnie o cos czepia niczego nie moge sie doprosic po pracy siada przed komputerem jak przed jakies bostwo zjada obiad i idzie sie polozyc bo jest tak zmeczony ze musi odpoczac kochamy sie coraz rzadziej a w weekend woli wyjsc gdzies z kolegami bo przeciez jest weekend i trzeba sie napic piwa. Obiecuje mi cos i nie dotrzymuje, czuje sie gruba brzydka i do niczego...nawet nie wiem czy dobrze robie ze tu o tym napisalam..doradzcie mi cos, juz nie wiem co mam robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przez tyle lat się znacie, a dopiero teraz brak szacunku Ci przeszkadza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrob tak, nie mow nic juz mu o tych wyjsciach, ale sama zacznbij jakby bardziej o siebie dbac, stroic sie, kup cos sobie, jak bedzie cos Ci gadal to powiedz zeby sobie znalazl inna, albo wez dziecko i iodzcie na nnoc spac do twoich rodzicow lub rodziny.Nie dawaj sie, jak mu nie pokarzesz co moze stracic to nie wiez ze jakas rozmowa pomoze, pogadasz z nim na tydzien przstanie i tyle. Albo tez mu powiedz, ze mogly cos zmienioc w wygladzie, ze kiedys mial wieksze bicepsy etc, wiesz faceci tacy sa, sam z siebie sie nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaczelo sie tak dziac dopiero od jakies czasu...a duzo rzeczy zaczelo wychodzic jak zamieszkalismy razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może się zaniedbałaś , jesteś nudna , wyłazi z ciebie , że d**y i ust mu dajesz ot tak z łaski niech ma zasłużył. i on to czuje i już mu nie staje. i ucieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieszkamy w moim domu a niestety ze wzgledu na ojczyma nie mam mozliwosci zabrania dziecka i pojscia do mamy...probowalam z nim rozmawiac kupilam sobie pare fajnych ciuchow staram sie dbac o siebie ale to nic nie daje..po rozmowach jest chwile dobrze i znowu robi to samo a potem jeszcze sa do mnie pretensje jak sie zdenerwuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli chodzi o seks to napewno nie ma tego z łaski bo ja akurat nie jestem z tych kobiet ktore ciagle boli glowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feministkipolskie
zmarnował drań Ci życie kobieto. zaskarż go , o przemoc go oskarż , o molestowanie dziecka byś miała orzeczenie o jego winie rozwodowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i mieszkacie u Ciebie i nic nie jest w Waszym życiu stabilne facet nie czuje się głową rodziny za chwilę będzie się bał , że go pogonisz... tak jakbyś Ty mieszkała u jego rodziców na "kocią łapę " z dzieckiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet mieszka u ciebie , upokarza cię i jeszcze wychodzi na weekend z kumplami na piwo ? nie rób z siebie szmaty idiotko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
probowalam go straszyc ze jesli sie nic nie zmieni to sie rozstaniemy nie raz mowilam ze ma szukac mieszkania po czym zaczal sie starac jednak to nie trwalo dlugo..po jakims czasie znowu wracam do punktu wyjscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakby mi facet W MOIM domu powiedział że za duzo żre , to dostałby kopa w du/pe i łachy na ulice, von !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w życiu bym jako facet nie mieszkał u kobiety szczególnie u polki , która ma k***wską mentalność. a tak zapraszam by podymkę zrobić dziewczynę i won. bo wokoło tyle młodych chodzi , świeżych i ładniejszych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak pytalam czy cos mu przeszkadza w moim wygladzie czy jego zdaniem jestem za gruba to slyszalam ze nie jest wszytsko ok taka mu sie podobam ale wystaczy ze on wypije troche alkoolu i sie poklocimy i wtedy slysze z jego ust takie wlasnie kompelmenty ''po co jezdzisz na ta silownie jak tyle zresz'' a na drugi dzien jakgby nigdy nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dbaj o dziecko bo teraz to powinno być Twoim oczkiem w głowie nie facet... A z tego co pisałaś to dbasz o siebie bo chodzisz na siłownię i bardzo dobrze a faceta zostaw bo zasługujesz na lepszego wiem to nie jest łatwe, ale jeśli się nie zmieni i będzie wychodził co weekend i Cię zostawiał samą to niestety to nie facet a c***a i nie zasługuje na Ciebie.. No, ale decyzja należy do Ciebie... "Widziały gały co brały" widziałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elfka91
Widzialam, jednak zawsze sie mysli bedzie dobrze zmieni sie urodzi sie dziecko bedzie lepiej niestety ludzie sie nie zmieniaja, obiecanki cacanki, nie chce pozbawiac dziecka ojca chcialabym zeby sie wychowala w pelnej rodzinie a nie rozbitej bo ja mialam takie dzieciństwo i wiem jak to jest a z drugiej strony ja sie mecze i nie wiem co robic najbardziej zalezy mi na dobru dziecka, i tak wsumie jestem pod ścianą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×