Czy są wśród Was kobietki, które chca już zostać mamami?

KRÓLEWNO czekamy i wierzymy, że szybko do nas dołączisz:)

Witam Was serdecznie!!!! wczoraj wróciliśmy z "małego" wypadu w rodzinne strony (700 km):-) i dzisiaj usiadłam by poczytac co nowego :-) jest mi ogromnie miło że zostałam tutaj tak cieplutko przyjęta !!!!!!! pozostanę z Wami przez kolejne miesiące ....i dłużej :-) . Jak to w naszej szarej rzeczywistości bywa moja druga połowa już w pracy i jak każdego dnia wróci późno :-( , ja z racji naszego dzidziusia siedzę w domku :-) i mam teraz bardzo bardzo duzo czasu :-) .dzisiaj dla pewności wykonałam kolejny test .....krecha taka tłuściutka i różowa , że az sam się dziub smieje........ wkrótce wybieramy sie do lekarza i tu własnie pojawia sie mały problem .Założyłam nawet nowy temat z pytaniem o dobrą klinikę ginekologiczno-położniczą , jak równiez o dobrego i sprawdzonego lekarza , który by poprowadził naszą ciążę na terenie Szczecina.Liczę że nam pomożecie dokonac dobrego wyboru i sa wśród nas mamusie te obecne , jak również może przyszłe własnie ze Szczecina. U mnie wszystko potoczyło sie tak szybko........ I w zasadzie nie ma dobrego "przepisu" na to , jak w najkrótrzym czasie zostac mamą.....mysle , że nalezy postawić na spontaniczność w "działaniu" i przede wszystkim na miłość....tak przynajmniej było u nas :-) Rozmawialismy na temat dzidziusia , a i owszem :-) choć w zasadzie była to jedna rozmowa zakończona zgodnym stwierdzeniem , chcemy nie będziemy już dłużej czekać i staramy się o bąbelka :-) i tak też się stało :-) no i po 4 tygodniach okazuje sie że bąbelek w drodze!!!! :-) :-) :-) , jak już wiecie cudowna wiadomość własnie na moje urodzinki!!!!! tyle nowych zmian...., cieszymy się ogromnie Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie !!!!!

Witajcie dziewczyny...... Dzisiaj to chyba bedzie ze mnie marna rozmówczyni, gdyz od rana sie fatalnie czuję...boli mnie głowa, jest mi potwornie niedobrze.......nic nie moge jesc.....generalnie zle sie czuje...chyba najgorzej jak do tej pory.......Najchętniej położyłabym sie do łóżka.....a tu w pracy do 16 musze siedziec......nie wiem jak przetrwam ten dzien........

Witam! Lusiu a moze udaloby Ci sie zwolnic...pogadaj moze puszcza Cie wczesniej do domu.Co masz sie meczyc, skoro i tak przy takich dolegliwosciach, marny z Ciebie dzis pracownik1 Dziewczyny, dzis ide do lekarza, pisalam to juz kilka razy.Denerwuje sie....a zarazem nie moge sie doczec! Pozdrawiam wszystkie mamusie, te obecne i te przyszle:)

Metka trzymam kciuki na pewno wszystko będzie dobrze i to będzie niesamowite przeżycie :-) ja wybieram sie do lekarza w nastepnym tygodniu choc mamy dzieciaczki w podobnym wieku :-) musze znaleźc odpowiedniego w Szczecienie no i jeszcze moja połówka wyjeżdża w delegację w środę do piątku tak więc w komplecie stawimy sie u lekarza na początku przyszłego tygodnia juz sie nie moge doczekać. Pozdrawiam i koniecznie napisz jak było!

Katarinko! dziekuje Ci za slowa otuchy, bardzo mi sie przydaja...co do szukania lekarza-to na prawde ciezki orzech do zgryzienia...coz, tym bardziej w Polsce moze z tym byc dosc duzy klopot. Niestety ja nie moge Ci pomoc w polecaniu ginekologa....Teraz mieszkam za granica, a pochdze ze Slaska wiec zaden ze mnie pozytek. Fajnie ze nasze malenstwa sa w podobnym \"wieku\" hahaha. Coz, jak wroce do napisze jak było.... Chcialabym sie Ciebie zapytac-masz mdlosci? Ja ostatnio czuje sie bardzo dobrze, skurcze mi mijaja coraz rzadsze sa, jedynie piersi sa opuchniete? aTy jak sie czujesz??Pozdrawiam, papa :)

Metko! tak to prawda z tym znalezieniem odpowiedniego to troszkę problem ale jestem dobrej myśli i zapewne uda mi sie dotrzeć do dobrego:-) ja w zasadzie od pierwszych chwil wiedziałam że w moim brzusiu rodzi sie nowe zycie najpierw powiekszyły mi sie i zaczely bolec piersi taki stan utrzymuje sie do dzisiaj rownoczesnie pojawiło się " wieczne" zmęczenie i sennośc potrafię zasnąc na stojąco hihihihihii..... w ciagu dnia dopada mnie ok 16 i musze sie połozyc i tak sobie śpię do 19 czasami troszke dlużej jak na razie nie miałam mdlości i mam cicha nadzieje ze ich nie bedzie choć co poniektórzy pocieszaja że jeszcze wszystko przede mną:-) bóli w podbrzuszu tez praktycznie takich mocnych nie miałam jakies leciutkie ale bez rwań i ciągnięcia , czasmi pobolewa mnie glowa no i te dziwne zachcianeczki wczoraj np pochłonęlam sledzika w smietanie i przegryzłam....czekoladką-) takie mam czasami smaczki.....tak więc mogę napisac iz poza tym ciągłym zmęczeniem to czuję się dobrze. Pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na relacje z Twojej wizyty u doktora:-)

Ja chcę zostać mamą, ale muszę trochę poczekac do następnego roku - takie mamy plany - poczęcie styczeń, luty. Ktoś z Was tez tak planuje? :-) Proszę o kontakt!!!! :-)))

Czesc kobietki!! Wrocilismy do lekarza, wlasnie pojadalm sobie, nasza dzidzia ma juz 8 mm, urosla od zeszlego tygodnia 6 mm.Serduszka nie bylo slychac, lekarz mowi ze to dlatego ze jest wczesnie, kolejna wizyte mamy za 2 tygodnie, zebym sie zbytno strachu nie najadala za kazdym razem, wszystko jest w porzadku wiec za 2 tygodnie serducho powinno bic jak dzwon! mamy taka nadzieje! zyczymy wszystkim milego wieczoru! Dla nas jest wspanialy- 1 raz widzielismy nasze malenstwo:) :) :) :) :)

Witajcie moje drogie..... Metko- za 2 tygodnie na pewno serduszko bedzie biło, takie malenstwo 8 mm, moje słoneczko powinno miec juz około 6 cm - zobacze je w piatek, juz sie nie moge doczekac.........moja dzidzia zaczyna dzisiaj 14 tydzien... Wczoraj miałam fatalny dzien, ale juz wieczorkiem było lepiej...i dzis juz jest całkiem w porządku......mam nadzieje ze dzien nie przyniesie zadnych niespodzianek (tychy złych).......Zycze wszystkim miłego dnia.....:)) :))

Witam Was kobiety , Wczoraj wieczorkiem pojawilo sie plamienie ktore sie rozkrecilo dosc szybko niezwlocznie ,lekarz ,polozna , szpital,matko swieta kobiety jestem od wczoraj na podtrzymaniu ciazy,mam zagrozenie poronieniem a tak sie ze soba ciackalam tak uwazalam.Jestem zalamana naprawde bardzo sie przejmuje rycze i nie moge o niczym innym myslec tak sie martwie.Podtrzymujcie mnie na duchu , bardzo Wam dziekuje.Pozdrawiam Was i Wasze maluszki.

Mateczko.......Nie przejmuj sie, nerwy nic tu nie pomogą, trzymamy kciuki, zeby wszystko było dobrze...na pewno jestes pod dobrą opieką......pomodle sie za twojego dzidziusia i Ciebie.......Na pewno wszystko bedzie ok........

Mateczko!! bedzie wszystko w porzadku, teraz odpoczywaj i rob to co Ci lekarz zaleci, nie martw sie bo wiesz, ze to tylko moze zaszkodzic.Wiem , ze latwo sie mowi, zebys sie nie denerwowala, staraj sie jednak myslec pozytywnie...Jestem z Toba :) Wszystko bedzie dobrze! Na pewno! Lusiu, no to Twoje malenstwo juz jest \"kawał chlopa\" lub \"kawal baby\", mam nadzieje, ze za 2 tygodnie bedzie wszystko juz tak jak trzeba.Pozdrawiam,pa

MATECZKO wszystko bedzie ok,nerwami sobie nie pomozesz,trzymaj sie.Jestesmy z Toba:)

MATECZKO wszystko bedzie ok,nerwami sobie nie pomozesz,trzymaj sie.Jestesmy z Toba:)

Ja jutro wybieram sie do lekarza, jak wroce napewno powiem Wam jak bylo:) A tym czasem musze uciekac do pracy:(

Mateczko myśl pozytywnie i optymistycznie wszystko sie ułozy i z dzidzią będzie dobrze tylko koniecznie myśl pozytywnie pamietaj wiara czyni cuda!!! strach , lek to najgorsi doradcy . nerwami sobie nie pomożesz. Jestes pod stałą opieką i teraz powinnas tylko wypoczywac i myslec optymistycznie i usmiechac się ! :-) choc zdaję sobie sprawe jakie to trudne jednak spróbuj .....zrobic to dla swojej dzidzi!!!!!:-) Jestem również z optymistycznymi myslamy z Wami WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE!:-) :-) :-) Metko ciesze się że z Twoją dzidzią wszystko dobrze , już nie mogę się doczekac kiedy zobaczę swoją :-) Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie

DZIĘKUJĘ WAM WSZYSTKIM ZA SŁOWA OTUCHY! BARDZO. Staram sie myśleć pozytywnie, wszystko mam w nosie dla mnie sie liczy tylko moje maleństwo bardzo Wam dziekuje i naprawde.Jesteście Wspaniałe, Dziekuję.Pozdrawiam

No i pojechała moja połóweczka :-(.... zostałam w domku ja dzidzia :-) i psiurek . Własnie jestem na etapie obdzwaniania lekarzy ..tak bym chciała zobaczyc juz maleństwo :-) Trzymajcie się cieplutko :-)

Katarinko! na pewno niebawem zobaczysz swoja dzidzie:) Widok przecudowny.....i rozumiem juz teraz kobiety w ciazy zachwycajace sie malym zdjeciem, na ktorym widac ciemniejsze i jasniejsze \"plamki\", wiadomo ze nie widac jeszcze ksztaltow dziecka, ale mi az lezka sie w oku zakrecila, ze to nasze malenstwo sobie tak u mamy siedzi! Katarinko, ja jestem w ciazy dokladnie 5 tygodni i 4 dni. Pozdrawiam, szukaj lekarza, Zycze wielu niezapomnianych wrazen:) Adrianko, a Ty bylas juz USG?nie wiem czy nie doczytalam, czy nie pisalas... Mateczko!!! trzmaj cie cieplo!!!! Lusiu, masz jakis pomysł , co wczoraj spowodowało u Ciebie taki zle samopoczucie??

Metko......Ja nie wiem skad ten kiepski nastrój...moze pogoda, moze humorki ciażowe, strach o dzidzie?? Ale juz mi lepiej zdecydowanie..Teraz sie ciesze bo zobacze moje słoneczko w piątek..... Katarinko-wybierz takiego lekarza, z którym bedziesz miec stały konakt, np da Ci numer telefonu komórkowego i bedziesz mogła do niego zadzwonic o kazdej porze dnia i nocy. Dobrze by było zeby miał tez kontakt ze szpiatem w którym bedziesz chciała urodzic, No i polecam oczywiscie wizyty prywatne......przychodnie niestety nie zapewnia Ci takiej opieki, jak lekarz prywatny..... Mateczko- czy juz lepiej się czujecie mam nadzieję ze tak...Wieczorem jeszcze raz sie pomodle za nasze dzieciaczki........

Mateczko >> popieram Lusie z ta modlitwa. Nie wiem, czy jestes wierzaca, ale wiem z doswiadczenia, ze nic tak nie uspokoi jak \'rozmowa\' z Panem Bogiem. O mnie trudno raczej powiedziec, ze jestem gorliwa katoliczka, ale w chwilach trudnosci siadam i wszystko Mu opowiadam i to bardzo mnie wycisza. Opowiedz Mu to wszystko co Cie gnebi, o co sie boisz i jak Ci z tym trudno i o tym jak bardzo juz kochasz to Malenstwo. Mow glosno, poplacz troszeczke. To na pewno Cie wyciszy i uspokoi, a to przeciez dla Malenstwa jest teraz najwazniejsze. Trzymam kciuki i sama tez sie modle o Was. Badz dzielna! Skoro tyle nas tu mysli pozytywnie, to Ty nie mozesz myslec inaczej :)

METKO nie mialam jeszcze USG. Jestem w ciazy 5 tygodni i trzy dni i juz sie nie moge doczekac kiedy zobacze moja dzidzie:) Wpiatek wybieram sie do lekarza z wynikami badan i moze wtedy zobacze moja dzidzie.To bedzie cos pieknego:):):):):):):)

METKO nie mialam jeszcze USG. Jestem w ciazy 5 tygodni i trzy dni i juz sie nie moge doczekac kiedy zobacze moja dzidzie:) Wpiatek wybieram sie do lekarza z wynikami badan i moze wtedy zobacze moja dzidzie.To bedzie cos pieknego:):):):):):):)

Tak sobie siedze i mysle : w jakich miastach mieszkacie? Moze kiedys sie spotkamy,gdy juz wszystkie bedziemy mialy dzieci:D ;)

Tak sobie siedze i mysle : w jakich miastach mieszkacie? Moze kiedys sie spotkamy,gdy juz wszystkie bedziemy mialy dzieci:D ;)

Mateczko jestem z Tobą !!! Trzymaj się i postaraj się myśleć pozytywnie - to naprawdę może zdziałać cuda.....wszystko będzie dobrze, wycisz się i uspokój bo Maleństwu to teraz najbardziej potrzebne........ciepło myślimy o Tobie wszystkie......

adriana-85 bardzo miły ten Twój pomysł, może rzeczywiście kiedyś dojdzie do spotkania....:-)

Witam wszystkie dziewczyny!! Mateczko, mam nadzieje , ze u Ciebie wszystko ok, wysylam w Twoja strone \"dobre\" mysli! Adrianko, pomysl masz swietny, z tym za ja niestety nie mieszkam w Polsce....choc staram sie bywac tak czasto , jak to tylko mozliwe, pochodze ze Ślaska.... niemniej jednak pomysl mi sie podoba, byc moze kiedys dojdzie do takiego spotkania:) Pozdrawiam Was wszystkie! trzymajcie sie, u mnie nadal leje:( papa

Witam Was Wszystkie kochane kobietki, Dzis juz troszke mi lepiej po wczorajszej rozmwie z lekarzem i po zastrzykach jest lepiej.Wszystko sie uspokoiło choc wiecie jak to jest my kobiety bardzo myślimy o naszych maleństwach ja w każdej sekundzie czy oby wszystko ok.budze sie w nocy i tak sobie mysle czy wszystko gra,wczoraj zrobili mi 2 usg moj skarb ma 28 mm duzy juz.Podobno to krwawienie to od tego ze odkleja sie kosmówka to co niebawem stanie sie łożyskiem.Dostałam hormony bo mam niedobor ktoregos,leczenie zrobilo swoje i tak mam szczescie ze wogole sie udalo.Lekarz wszystko mi wyjasnil ,ja naprawde w domku nic nie robie nie sprzatam bo mamy od dawna pania (z braku czasu) maz teraz robi wszystko co normalnie ja robilam pierze , prasuje i gotuje.Martwie sie ze tak na niego wszystko spadlo,podziwiam ze jest taki kochany i powiedzial ze jak bedzie trzeba to bedzie tak przez cale 7 miesiecy.Musze kiedys opowiedziec Wam cala swoja historyjke ale to troszke potrwa.Pozdrawiam Was goraco i Wasze babelki dziekuje za slowa otuchy , oczywiscie ze sie modle to pomaga.Jeszcze raz dziekuje.