Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ingaa

Czy są wśród Was kobietki, które chca już zostać mamami?

Polecane posty

Ewus - hee...ja też myslałam że zupełny luzik ..i nie bede o tym myślec..ani obserwowac..ale sie nie da..no przynajmniej ja nie jestem w stanie wytrzymać ..:) Ewus jesteśmy równolatkami:) też mam prawie 28:)) Ale oczywiście masz racje..nie można tylko tym żyć..Kiedys moja pani ginekolog powiedziała..ze najlepiej byłoby żeby kobietom które chcą zajśc w ciąże odciąc mozliwośc myslenia:) Podobno nasza psychika ma olbrzymie znaczenie w tym procesie..:) No cóż. moze wakacje pozwolą się odpręzyć..:)Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danilea
mam pytanie do Was- czy Wam też sie zdarzały okres bez okresu- tzn w tym msc miałam jakieś dziwne palmienie i nic wiecej. 3 msc temu odstawiłam pigułki okres potem był normalnie, a w tym msc jakoś dziwnie same brutatne palmki. Czy to normalne? do gina jestem umówiona na poniedz dopiero takze chciałabym Was podpytać. Czy równiez tak Wam sie zdarzało? W ciazy nie jestem (choc chciałabym) - robiłam test Prosze odpowiedzccie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BUGSY24
ja mam 25 lat i też już od dawna marzę o dzidzi.Trzymajcie za mnie kciuki mam nadzieję ,że się udało tym razem. Ale jeszcze tyle dni muszę czekać żeby o tym wiedzieć na 100%.Trzymajcie kciuki dziewczyny.A Wam oczywiście powodzenia życzę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lusiu, adrianko, metko bardzo się cieszę, że wasze dzidziusie rosną ładnie, a wy czujecie się dobrze. Wszystko wskazuje na to, ż eten miesiąc będzie pracowity dla mnie, dla ewus, malgosi (hm a gdzie ty małogoś się podziewasz) ingii i wielu jeszcze innych. W piątek wyjeżdzam an mazury, śmiejemy się z moim kochaniem, że będziemy tam majstrowac chłopa z Mazur (mam dwie dziewczynki, dlatego chcemy chłopca). NIe wiem tylko jak liczyć właśnie poczatek okresu. czy od pierwszego dnia plamienia czy od poczatku wyraźnej miesiączki. Nie chcę za bardzo przeforsować chłopaka....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rany dziewczyny, przepraszam za te błędy. Mam strasznie dużo pracy przed urlopem i spieszę się bardzo. danilea - po tych tabletkach anty niestety organizm wariuje. Opisywałam jakie miałam przeboje w ostatnim cyklu. Bugsy, a za Ciebie oczywiście trzymam mocno kciuki. Ale postaraj sie ze wszystkich sił nie mysleć o tym tak intensywnie. Ja nawet po okresie mam tak wyraźne objawy ciążowe - jestem pewna że to ciąża urojona, psychika ma niesamowity wplyw na cykl menstruacyjny, wspominała o tym tez Lusia. Wiem że niełatwo nie mieć nadziei gdy się tak bardzo pragnie, ale rozczrowanie jest strasznie bolesne. Ja czułam się jakbym poroniła, teraz obiecuje sobie, że spasuję z myśleniem, ale juz wiem że to wcale nie będzie takie proste. Leszcze do Lusi i Metki. powiem Wam, że to jest wielkie szczeście mieć taką rodzinę i współpracowników, którzy tak reagują. Z naszego dzidziusia, jeśli w końcu będzie ucieszymy się tylko my, córeczki i nasi przyjaciele,. Rodzina moja jest oczywiście przeciwna trzeciemyu dziecku (tak, że bede ukrywac jak długo się da), a rodzina mojego mężczyzny jest wogóle przeciwna naszemu związkowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewus
do claptola: To jest z poradnika internet. Cytuje: "Faza menstruacyjna Cykl rozpoczyna się w dniu kiedy zaobserwujemy krwawienie (nie plamienie), a kończy na dzień przed następnym okresem." Zatem wynika z tego ze plamienia sie nie liczy. Ja tez juz powoli zwariowałam od tego czytania Kiedy co i jak. ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki ewus, ja też już wariuję, a mój mężczyzna smieje się że będe mogła rozprawę doktorską napisać na temat różnic poglądów w internecie. Ale z tego co napisałaś wynika, że na rozpoczęcie starań będę musiała poczekać...buuu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewus
claptola: Ty mi tutaj nie buuucz ....tylko do roboty to tylko internetowy cytat. Nigdy w zycziu nie interesowało mnie to jak sie "robi dzieci" (no moze z ciekawości w podstawówce) i nie obserowałam tak swego ciała i organizmu jak teraz. To jest koszmarne. dobra ja juz tutaj sie nie odzywam papapapapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bugsy-trzymam kciuki!! daj znac oc i jak;) claptola.. ale Ci dobrze, nie dosc ze wczasy to jeszce kochana rodzina, wazne ,ze najblizsi sa z Toba:) Mazurskie dziecko sie szykuje...hohoh powodzenia!! A co do czytania to w internecie rzeczywisice sprzecznosci czasem mozna przeczytac... choc tez wiele opinii sie powtarza,ja juz tyle sie naszperalam ze nie wiem czasem co mam myslec...jak to moiwa:od przypydku glowa nie boli... za to jest strasznie ciezka;) dziewczyny, podpowiedzcie jakis pomysl na jutrzejszy obiad, byleby to nie bylo nic na slodko, z gory dzieki! ewus, obserwuj i dzialaj!!! PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Metka polecam barszczyk czerwony, nie dość że dla Ciebie i dzidzi zdrowo, to jeszcze nie na słodko. Oczywiście bez octu. Też sądzę że nie warto przejmować się aż tak bardzo zdaniem rodziców (i jego i moich) ale zawsze to trochę przykro, chociaż jeste w stanie ich zrozumieć. Może coś się zmieni jak dziecko pojawi się na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie denerwujcie sie dziewczyny, kazda zajdzie w ciąże w swoim czasie, ja tam tylko wiedzialam kiedy jest owulacja......i kochalismy sie codziennie nie przejmujcie sie za bardzo tylko do roboty Metko zrób moje ulubione danie, karczek zapiekany z serem i majonezem w piekarniku......do tego ziemniaczki i sałatka..pycha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
claptola, masz racje, dziecko moze wiele zmienic, nastawienie zawsze jest inne, najwazniejsze ze Wy sie kochacie, a co do barszczyku-mniam bedzie jutro a Lusia, mozesz podac przepis na ten karczek bo mnie zaintrygowalas;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Metko...... 1. Kroisz karczek w plastry ok 1-1,5 cm grube, solisz pieprzysz nacierasz czosnkiem. 2. Piekarnik 220 stopni, na blache taką jak od placka kładziesz te plastry karczku, na to po łyżce majonezu i posypujesz kazdy plaster startym serem żółtym....... 3. Zapiekasz 40 minut bez zadnego tłuszczu!! Sam sie wytopi z karczku.........Pychaaaaaaaaaaa polecam.....jadłam na jakims weselu i poprosiłam o przepis........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok. Lusia bede dzialac bo mi smaka narobilas, nie wiem czy juz jutro ale na pewno zrobie nam takie danie:) mniam zapiekany zolty ser;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uciekam do domciu dziewczyny..troszke boli mnie glowa to chyba emocje jak ja to nazywam dzidziusiowe.......Jeszcze tylko jakies zakupy malutkie i odpoczywac.....do jutra..miłego popołudnia zyczę no i owocnych nocyyyyyyy.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak bardzo chce
Chy mam 20 lat i bardzo chce mieć dzidzusia ma faceta który pracuje co prawda nie mamy mieszkania ale ostatnio dobrze nam idzie tylko on ma straszne opory czym bardziej naciskam to on odbiega od tego tematu juz nie wiem co mam zrobić ZNALEŚĆ INNEGO FACETA ale z nim już jestem ponad 6 lat. Juz nie wiem co mam zrobić jak zapomnieć chociasz na chwile żeby nie mieć dziecka ale nie potrafie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale sie rozpisujecie dziewczyny:) Zagladam tutaj 2 razy dziennie-przed praca i po, w trakcie przychodzi mi 20-30 powiadomien o pojawieniu sie nowych wypowiedzi:) Mam pytanie: jak sobie radzicie z nudnosciami,co prawda nie wymiotuje ale nudnosci sa okropne:( Do czestszego sikania sie juz przyzwyczailam,nawet w nocy,budze sie dopiero jak siedze na sedesie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny....... Adrianko, ja miałam niewielkie nudnosci po prostu je przeczekałam...a w nocy wstaję siusiu 4 razy... Do jak bardzo chce- dziecko to powazna sprawa i moim zdaniem powinniscie chciec tego oboje......rozmmawiac o tym i dojsc do porozumienia.....Moim zdaniem odpwiedzialnosc za dziecko i jego wychowanie powinni monosic zarówno mama jak i tata...Pomysl o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wionka20
kochane moje dziewczyny. Mam pytanie. Pragnełam bardzo dziecka -a raczej pragne tak ja Wy tutaj. Przeczytałam Wasze wszystkie wypowiedzi i chciałabym sie dowiedziec od Was juz doswiadczonych i dorosłych kobiet. Jakie jest prawodpodobienstwo zajscia w ciaze j- nie bede przytaczac całej mojej sytuacji. Uzywamy tylko prezerwatywy i raczej uwazamy ale ostatnio przytwafiła sie sytuacja ze przy zdejmowaniu pr (bez środka plemnikobójczego) mój partenr tak jakos nieumiejetnie zdjął ze wszystko sie dostało do środka czyli mozna powiedziec z prezerwatywy do moich narządów rodnych. A było to 13 dniu mojego cyklu. Od tego momemtnu mam jakies mdłości i okres opóźnia mi sie juz 5 dni. Takich sytuacji pewnie nie miałyscie ale mozecie mi tylko powiedziec czy jezli nie było pełnego stosunku czyli bez wytrysku we mnie a plemniki partnera z prezerwatywy przniesione do moich narzadów rodnych moga byc przyczyna tego ze moge byc w ciazy. Czy prezerwatywa która nie ma srodka plemnikobójczego, a jedynie srodek nawilzaacy nie zabija plemniczków. Boje sie ze ten wypadek moze byc przyczyna ze opóznia mi sie okres. Ale Waszym zdaniem bo juz nie mam do kogo sie zwrócić a chce sie upewnic, ze takie plemniki które były w prezerwatywie sa juz obumarłe. ???? Czy mam racje. ??? Ile zyja poza ciałem kobiety???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem powinnas zrobic test bo to moze byc ciaża........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Makabra ta pogoda, juz mam dosyc deszczu....u mnie leje od wczoraj...br... Adrianko! Lusiu!! mnie tez juz budzi siusiu w nocy, narazie 2 razy, chyba opanuje niebawem sztuke chodzenia we snie... wionka-zrob test i bedziesz wiedziala...nie trzymaj sie w niepewnosci:) Lusiu czytalam wczesniejsze Twoje posty i ty tez mialas, podobnie jak ja, skorcze w dole brzucha-lekarz mi wszystko w zwiazku z nimi wyjasnil, jednak chcialabym wiedziec do kiedy je mialas???u mnie sa roznej intensywnosci, czasem jak zlapie to strasznie boli... Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wionka20
ok. test wykonam ale nikt mi jednak nie odpowiedział na pytanie czy to mozliwe. Ja sie wlasnie tym stresuje. MOja teoria na to wszystko to chyba nie moga przezyc te plemniki na zewnatrz i byc zdolne do zapłodnienia. Czy to jest mozliwe bez odpowiedniego srodowiska dla nich. Chyba bede musiała zapytac o to lekarza choc to strasznie glupie pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika 31
Witam wszystkie dziewczyny. Czytam Wasz topik od samego początku, ponieważ też jestem zainteresowana tematem. Otóż niedługo planujemy z mężem dzidziusia i staram się być z tematem "na bieżąco". Mam do Was małe pytanko. Słyszałyście o "krwi pępowinowej"? Ja ostatnio dużo o tym czytałam i zastanawiam się czy zdecyduję się, jak zajdę w ciążę.... chyba warto. A może któraś z Was lub znajomych miała pobieraną krew pępowinową? Napiszcie proszę, jak coś wiecie. Nie stosujemy z mężem żadnych zabezpieczeń na razie od m-ca, fakt, że na razie jest jeszcze na szkoleniu i do domu przyjeżdża tylko na weekendy, więc pewnie trudno będzie "trafić", ale już próbujemy. Zaczęłam brak FOLIK i ELEVIT co kilka dni. No i odżywiam się lepiej :) Pozdrawiam Was wszystkie i myślę, że niedługo już na stałe dołączę do Waszego topiku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Metko- skurcze w brzuszku ja miałam mniej więcej tak jak ty w pierwszym miesiącu, potem szybko ustały......od drugiego nie mam nic czasem, troszke pobolewa ale to naprawde słaby ból...Ja jednak reaguje na wszystko no bo sie o moje dziecko martwie....choc sama wiesz ze te skurcze nie są grozne Wionko - nie mam pojęcia czy plemniki zyją na zewnątrz, wydaje mi sie ze jesli sie dostaly do wewnątrz to mogło dojsc do zapłodnienia.....najprosciej zrobic test!! Witaj Moniko, ja tez mam nadzieje ze do nas wkrótce dołaczysz........Super ze bierzesz Folik, to wazne.......Co do krwi pępowinowej, tez o tym czytałam, ale musze zapytac jeszcze o to lekarza... A gzie jest Ewus i Adrianka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewus
Jestem, jestem Lusiu A nie chce mi sie odzywac bo nie bardzo mam sie czym pochwalic. Ten który ma byc sprawca tego z czego mamy sie cieszyc ciagle wyjezdza i mnie to dobija wlasnie oznajmił ze jutro i dwa dni kolejne go chyba nie bedzie wiec wtedy kiedy u mnie "Te dni". Dopiero sie cieszyłam ze zaczynam 11 dzin cyklu a tu "Masz babo placek". Dlatego jest mi smutno dzsi moze bedzie bo nie wie czy dojedzie a to 13 dzien cyklu i znowu m-c musze czekac. Buuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewus
Do wioka20: Musze Ci powiedziec ze znam osobe która w bardzo podobny sposób zaszła w ciąże a raczej bardziej tego chciała niz przypadek. Zrobiła to w taki sposób ze zaplanowała wrecz jak wpasc a tym sam skonczyło sie tym ze rzeczywiscie ma baby. Po prostu powiem wprost choc to nieprawdopodobne z prezererw. sama wrecz przenosiła sobie sperme. Smieszyło mnie to ale ..... co chciała ma. a zarazem okropne. brrr ale sa małzeństwem tylko... nie takim jakim by chyba chcieli...... Pradwopodobnie plemini które sa na zewnątrz maja taka sama zdolnosc do zapładniania jak sie je podrzuci, ale czy taka teoria prawdziwa nie wiem. Najlepiej zrób test!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny, Witaj Moniko31! fajnie ze jest nasz coraz wiecej:) Zycze powodzenia! Takze czytalam o krwi pepowinowej ale przynam sie ze jeszcze nad tym mocniej nie zastanawialam. Lusiu,no to u mnie te bole powinny tez nibawem minac, masz racje, mimo iz wiem, ze sa niegorozne a nawet bardzo potrzebne dzidzi to potrafia mnie zgiac w pol. ewus, nie doluj sie, bedzie szansa za miesiac, odpocznij i skup sie za to na sobie, zrelaksuj sie, podobno macie ladniejsza pogode niz ja;( wiec skorzystaj ze sloneczka! Dzis nici i z barszczyku i z kakrowki, ale.....za to schabowe beda i buraczki!pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewus.....nie przejmuj sie działaj dzisiaj i za 3 dni po owuacji tez mozesz zajsc...... Metko ale mi smaka narobiłas na te buraczki.....ale u mnie dzisiaj barszcz biały i wątróbka z ziemniaczkami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadłam tylko na moment, żeby sie przywitać, bo na nic kompletnie nie mam czasu, pozdrawiam Was wszystkie serdecznie. Lusiu kochana ty lepiej nie jedz tej wątróbki, we wszystkich poradach na temat zdrowego żywienia kobiet w ciązy wyczytałam, że chociaż wątróbka jest zdrowa, to lepiej jej w ciąży nie jeść. Tylko w jednym miejscu była zalecana. lepiej dmuchać na zimne. Ponoć ma za duzo witaminy A chyba. Na wszelki wypadek uważaj. Buraczki jak najbardziej. Trzymajcie się ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×