Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ingaa

Czy są wśród Was kobietki, które chca już zostać mamami?

Polecane posty

METKO ciesze sie, ze podoba Ci sie moj pomysl. To,ze mieszkasz za granica nie jest zadna przeszkoda jesli bywasz w Polsce.A gdzie konkretnie mieszkasz jesli mozna wiedziec?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarinka29
Witam kobietki!!!! ale u mnie dzisiaj pogoda LEJE az mi sie nie chce z domciu wychodzic a tu nade mna wisi psiur i "negocjuje" chocmy juz chocmy :-) dzisiejsza noc byla okropna nie dosyć że jakos tak dziwnie bez połóweczki mojej to jeszcze strasznie źle praktycznie nieprzespana okropnie wszystko mnie dziisaj boli głowa piersi ręce nogi :-( kompletnie dzisiaj nie do zycia jestem..... Mateczko ciesze sie że sytuacja opanowana a Ty i dzidzia macie sie coraz lepiej cały czas jestem z Wami z optymistycznymi myślami :-) :-) Adriano-85 pomysł faktycznie świetny - zrobic kiedys taki zlot jak już nasze bejbiki pojawia sie na świecie :-) poznac siebie wzajemnie no i nasze pociechy :-) bardzo mi się podoba i chętnie sie na to piszę z tego co zrozumiałam to też masz babelka w podobnym wieku co ja i Metka26 :-) ale będzie na wiosnę "wysyp" hihihihihihii..... Pozdrawiam Was serdecznie i przesyłam duzo usmiechu z "płaczącego" Szczecina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc wszystkim ponownie:) Mieszkam tam gdzie wiekszasc Polakow wyemigrowala w latach \'90, czyli w Niemczech.Konkretnie na zachodzie Niemiec, w Essen, czyli w Zagłebiu Ruhry. Mieszkamy tu z mezem od poltorej roku, nie jest najgorzej...ale wiadomo, zawsze to na \"obczyznie\". Jednak nie narzekam...wiadomo jak jest teraz w PL , a tu przynajmniej mamy to na co sobie zapracujemy! No z tym ze u mnie nadal leje, tak jak i w Szczecienie, kiepskie te wakacje w tym roku:) Pozdrawiam...kap kap kap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarinka29
witam ponownie własnie wrócilismy ze spacerku pogoda sie troszke zlitowała przestalo padac i nawet zza gestych chmurek wyszlo na chwilke słonko :-) dzisiaj umówiłam sie do lekarza idziemy we wtorek tj 20 wybralam prywatna klinikę wraz ze szpitalem ginekologiczno-polozniczą Art-medica w Szczecinie juz nie moge się doczekać :-) Pozdrawiam :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga 21
Czesc dziewczyny. Trafilam na wasz topik z mysla ze mnie wciagniecie do swojego klubu.Za 1,5msc. mam urodzic corke no i jestem spanikowana.Mieszkam za granica w Luxemburgu moze ktoras z was gdzies mieszka niedaleko.,co do Szczecina studiowalam tam 4 lata i kocham to miasto. Obecnie strasznie mi sie nudzi bo wszyscy na wakacjach nie pracuje a z wielkim brzuchem ciezko zawojowac. Dziewczyny co robicie z nudow zeby nie zwariowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniąt
Witajcie. Tu ja i moja malutka Dzidzia. 8 tydzień ciąży. Planowane drugie dziecko, synek ma 2 lata. Cieszę się, a jednocześnie zaczynam myśleć, jak sobie dam radę. Dziwne, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytajnik
Ja mam do was pytanie, nie wiem czy juz było ale zapytam, pomijajac sparwy finansowe i inne materialne to jak sie przygotowujecie do ciazy fizycznie??? Bo wiadomo ze nieco sie przytuje, moge pojawic sie rozstepy, celulitis, hemoroidy, oga wypadac wlosy, zeby sie beradziej psuja czy poza samym psychicznym nastawieniem na dziecko ze to już to robicie przygotowania fizyczne a jak tak to jakie, Ja sama nie mam dzieci i nie wiem czy bede miec własne chyba chce miec ale boje sie włąsnie samej ciazy i porodu, jestem bardzo szczupla i bez przesady powiem ze delikatnej natury, juz mam rozstepy i cały czas musze szczególnie dbac o swoje zdrowie i sam wyglad, zastanawiam sie jak by to bylo po ciazy, nadwaga, duzo osob mówi ze obwisła im skora wszedzie, piersi i takie tam. Chcialabym sie do tego przygotowac i mc odzyskac forme lub ja zachowac. Chyba sie da, patrzac na niekotre osoby np: publiczne nie dosc ze niekiedy nie widac ze sa w ciazy to nawet majac 2 dzieci trudno uwierzyc ze je urodziły. czekam na wasze odp :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!! szczegolnie nowe dziewczyny!! aga 21 :) Aniąt :) Pytajnik :)-jesli szukasz odpowiedzi na swoje pytanie przejrzyj topik, bedziesz wtedy rozumiala ze mnie i inne dziewczyny srednio przerazaja rozstepy w czasie i po ciazy, o zęby kazda z nas jakos tam zadbala we wlasnym zakresie, brałysmy kwas foliowy, zrobiłysmy badania !ja nie jestem super szczupla ale chuda, nie wiem czy to jakos przeszkadza w ciazy, Lusia tez pisla ze raczej jest szczupła osoba-wiec chyba decyzja sama wychodzi,Jesli pragniesz miec dziecko to twoja \"delikatna natura\" raczej zejdzie na dalszy plan, a obawy przed porodem zmienia sie w obawy czy dzidza urodzi sie zdrowa. Ja chodze od dawna na basen, teraz z niego nie zrezygnowalam i o ile lekarz nie zaleci inaczej, bede z niego korzystala do poznych miesiacy ciazy ( dziewczyny nie wolno nurkowac w czasie ciazy) wiec to moje przygotowanie fizyczne! poza tym nie bola plecy,a w pozniejszych miesiacach dziewczyny skarza sie czesto, byc moze uda mi sie to troche zniwelowac! Rozciagniecia skory i obwislych piersi w jakims stopniu uniknac sie nie da-dla mnie jednak ta zadna cena jaka trzeba zaplacic za szczescie jakim dla mnie jest moje jeszcze nie narodzone dziecko! Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarinka29
witam serdecznie kobietki u mnie jak zwykle pogoda raczej jesienna niz letnia znowu leje jak tak dalej pójdzie to zapomnimy jak wygląda lato :-) połóweczka moja wyekspediowana do pracki a psiurek znowu nade mna wisi i negocjuje chciał nie chciał trzeba zebrac szanowne cztery literki ubrac stroik przeciwdeszczowy i ruszyć na błyskawiczny spacerek :-) Niestety u mnie kolejna paskudna noc :-( jakos nie mogę się wyspać głowa mnie potwornie boli same uroki hihihihi no ale staram sie podchodzic optymistycznie do tematu ....jeszcze niecałe 8 m-cy i po sprawie :-) :-) Mateczko jak się dzisiaj czujecie?:-) Witam serdecznie agę 21 - nie mam pomysłu na zabicie nudy choc sama muszę przyznac że nie mam czasu na taka prawdziwa nude mimo iz również siedzę w domku :-) zmagam się ze zmęczeniem i sennościa i praktycznie pół dnia przesypiam , no jest jeszcze psiurek mobilizator do wyjśc i spacerków mimo iż pogoda ostatnio do nich nie zachęca a wręcz odwrotnie ale obowiązek nalezy spełniac tak więc spacerujemy sobie i poznajemy to nowe dla nas miasto :-) nie nawiązałam tu jeszcze nowych znajomości ale przy zyciu utrzymują mnie wynalazki cywilizacji ...telefon i laptop :-) Aniąt ! druga dzidzia gratuluję ! dałas radę z jedną to i podołasz drugiej :-) do Pytajnika - przeczytałam co napisalas i skóra mi zcierpła gdybym zaczęła się zastanawiać i rozdrabniac na czesci pierwsze to jak będę wyglądala w trakcie i po.... to hmmmm...... u mnie zadziałala spontaniczność postanowiliśmy miec już dzidzię i wszystko na dobrej drodze:-) teraz nawazniejsze by wszystko było dobrze z nią , a ja dbam o siebie jak dotychczas i ewentualne "niedoskonałości" nadrobie po urodzeniu bąbelka nie myślę o rozstępach ,celulitisie , obwisłych piersiach , duzym brzuszku itp.....tą chwila nalezy się cieszyc :-) :-) Serdecznie pozdrawiam Was wszystkie i Wasze bąbelki z deszczem kapiącego Szczecina :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga 21, na nude polecam sen :) mi sie podoba, moge przesypiac caly Boży dzien. Ja mieszkam w Niemczech, w Essen, mam do Luxemburga tak srednio daleko....w kazydm razie pozdrawiam:) Nie wiem czy czytalas sobie stronki o ciąży i o noworodkach -wiele wiadomosci ciekawych! Gratuluje Mocno !!!!!!wszystkiego dobrego dla Ciebie i Coreczki! pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniąt
Kochane, czy Wy też lubicie być w ciąży? Poprzednia moja ciąża była super - dobrze się czułam i przepełniało mnie szczęście. Poza drobnymi wyjątkami niepokojów czy stresów. Teraz też jestem szczęśliwa, ale chyba te obawy jak dam radę zaćmiewają mi tę radość. Ogólnie jestem optymistycznie nastawiona, tylko nie mogę uwierzyć jeszcze, że się tak udało za pierwszym podejściem. Wtedy też tak było, ale nie wierzyłam, że teraz też od razu..... Lekarz był zaskoczony. Wiecie, obserwacja własnego cyklu jak widać pomaga. Pa, nie chcę Was zanudzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oleczka
Tak czytam te Wasze wypowiedzi i po cichutku Wam zazdroszczę, że przeżywacie coś tak wspaniałego - ciążę... Mam 22 lata i jestem zmuszona poczekać do końca studiów. :( A tak byl już chciała! Życzę Wam aby Wasze dzieci były zdrowe i kochane. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateczka
Witam Wszystkie mamuski i przyszłe mateczki. Wczoraj troszke brzuszek mnie bolal ale po przespaniu sie przeszlo mi ,dzis jest ok juz nie moge doczekac sie weekendu.Denerwuje sie czy oby wszystko z maja maluda jest dobrze, to jest dla mnie najwazniejsze.Chcialabym odpowiedziec "pytajnikowi" mysle ze są kobiety dla ktorych wyglad jest sprawa priorytetową ja przed ciaza do nich nalezalam teraz wiem co jest dla mnie najwazniejsze nie rozstepy czy gdzies tam troszke skorki ,ale malenstwo i jego zdrowie.Zapewniam, ze nawet najdrozsze kremy i produkty nie pomogą jak masz ku temu predyspozycje.Mysle ze trzeba zdac sobie sprawe ze wyglad z przed ciazy juz nigdy nie wroci nigdy,dla niektorych nie to jest najwazniejsze a z reszta mozna wszystko miec zalezy tylko o jakich pieniadzach mowimy.Ja jestem opini urodzic dziecko zyc dla dziecka i byc taka mama z ktorej bedzie dumne, po porodzie mozna sie soba zajac.Caluje Was wszystkie i pozdrawiam dzidziulki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie moje drogie..... Pierwszy raz mi sie zdarzyło wczoraj, ze nie miałam czasu zeby do Was zajzec........strasznie duzo pracy.....ale dzisiaj jest juz luz........Poza tym o 16.40 mam wizyte u mojego ginekologa z czego sie bardzo ciesze.zobacze moje słoneczko....... Mateczko- ciesze sie ze juz Ci lepiej..... Oj dziewczyny mam pilną pracę...wróce za chwilke i dokoncze pisac.....pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateczka
Dla zainteresowanych obiecalam ze kiedys Wam opowiem swoja historyjke,obecne moje zycie to raj w porownaniu z poprzednim postaram sie calosc skrocic do maximum.Pierwszy chlopak, 8 lat razem slub,po slubie zamieszkalismy zaczelo sie picie i hazard cos strasznego ja juz bylam w ciazy z 1 dzieckiem bardzo sie denerwowalam wracal nad ranem w nocy itd ,do tego kobiety i naprawde mialam dosc.Urodzilam synka wogole nie widywal "tatusia" gdy skonczyl rok postanowilam ze juz dluzej nie dam rady po mojej ciezkiej chorobie, ktora sie przyplatała w miedzy czasie mialam dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateczka
kontynuje: jak dowiedzialam sie ze mam podejzenie nowotworu skory prosilam blagalam i nic leczylam go ale sie nie udalo,rozwiodlam sie zostalam z dlugami.Cale szczescie mam dobra prace i stanowisko jestem calkowicie niezalezna wiec udalo mi sie juz po roku wyjsc z wszystkiego i zapomniec.Moj kochany synek malo widuje swojego "tatusia" szczezrze odpowiada mi taki stan rzeczy.Przejde moze do obecnych czasow, w pracy poznalam mojego obecnego meza, po wspolnym wyjezdzie po 2 miesiacach zamieszkalismy razem,najwazniejsze dla mnie bylo moje dziecko i akceptacja nowej osoby w naszym domu.Synek szybo zakochal sie w nim po 7 miesiacach zaczal mowic do niego tato dodam ,iz zrobil to sam ,nigdy nie sadzilam ze stworze normalna rodzine troszke jak z inkubatora wychodowana ale napewno prawdziwa.Doszlismy wspolnie do wniosku ze zalegalizujemy nasz zwiazek zrobilismy to 14 maja tego roku, synek bardzo go kocha jest autorytetem wiekszym odemnie ja jestem bardzo szczesliwa widzac ze mi sie udalo.Smutny byl tylko nasz poczatek ale postanowilam ze warto mu dac szane bo gdzies tam zbladzil,poprostu nie skonczyl starego zwiazku,zrobil to oczywiscie gdy sie przekonal jaka jestem naprawde osoba i ze to co mowilam jest calkowita prawda.Wiem jedno jestem bardzo szczesliwa choc czasem mu wygaduje dlaczego tego nie zrobil tak mnie nachodzi. Opowiadalam Wam ze caly czas sie leczylam bo bardzo chcielismy 2 dziecka pojechalismy na wakacje i reszte juz wiecie jak wrocilam okazalo sie ze jestem w ciazy z upragnionym 2 malenstwem bardzo sie ciesze i modle by bylo zdrowe i by sie udalo.Syneczek tez sie cieszy caly czas pyta czy dobrze sie czuje czy boli mnie brzuszek a jak bylam w szpitalu to sie bal ze zostane.Wszystkiego nie napisalam bo bardzo musialabym sie rozpisywac chcialam tylko pokazac pewien zarys , bardzo sie martwie czy bedzie ok teraz wiecie co czuje.Zdradzilam Wam bardzo duzo swojej prywatnosci to dla zaufanych mam,caluje i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mateczko- rzeczywiscie wiele w życiu przeszłas......najważniejsze ze teraz jestes szczesliwa, masz synka, bedziesz miała drugie dziecko.....zycie toczy sie dalej.....nie spoglądaj w przeszlosc.....ale patrz do przodu, bo tam czeka Cie wiele dobrego........ Aniąt- witaj wsród nas masz juz jedno dziecko, więc pewnie udzielisz nam wielu pomocnych rad:)) Pytajnik- Metka ma rację, wazniejsze jest dla nas dobro i zdrowie naszych dzieciatek niz nasz wygląd........ja jestem bardzo szczupła, teraz w 4 miesiącu ciązy wazę 48 kg, i szczerze mówiąc mam to gdzies jak bede wygladac po urodzeniu dziecka...co do rozstępów, jest wiele preparatów, nawet chyba jakis kupie.....tylko jakos inne wazniejsze rzeczy mam na głowie np. czy moje dzieciątko sie dobrze rozwija i nic mu nie jest. Dla kobiety w ciązy to jest najistotniejsze...... Ago 21- witaj, u Ciebie juz prawie koncówka, gratuluję córci.....Co do nudów, to ja jakos nienarzekam na nadmiar czasu.....do 16 w pracy, potem urządzanie domku...a w wolnych chwilach po prostu odpoczywam :)) Adrianko- jak sie czujesz kochaie ??? Katarinko 29- spacerki Ci dobrze zrobią dotlenisz dzidziusia :)) Masz nieocenionego psa, ale uwazaj na zwierzątka i zrób badanie przeciw toxoplazmozie......koniecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarinka29
witam juz po spacerku :-) ale się zrobił tu rano ruch :-) Oj Mateczko ! - jak sobie poczytałam ta Twoją hitorie zycia to az mi sie łezka zakręciła w oku :-( ja jestem równiez osoba po podobnych cięzkich przejściach. Mój pierwszy związek to 8,5 roku z czego 6 lat zalegalizowanego niestety juz po 6 m-cach po ślubie zaczął się mój osobisty dramat...... przemoc i awantury spoglądając na to z perspektywy czasu nie wiem jak mogłam w tej matni tyle wytrzymac....ale jak to powiadaja dołowanie i robienie wody z mózgu sprawia swoje na moje szczęście otrzasnęłam się rozwód w miare szybki nie mielismy dzieci wszystko czego się dorobiliśmy zostawiłam jemu tylko by jak najszybciej znowu byc wolną. Potem przyszedł psychiczny dołek 2 latka dochodzilam do siebie nieufna jak zranione zwierze w każdym upatrywalam zło........ zresztą kolejni poznawani wcale nie byli lepsi widzieli we mnie tylko jedno....:-( praktycznie straciłam juz nadzieję że gdzieś po świecie chodzi jeszcze moja druga połowa i że przyjdzie mi spedzic reszte życia w samotności choc musze przyznac że typem samotnika natura mnie nie stworzyla..... i kiedy tak sobie tracilam nadzieję ...... z nieba spadła moja gwiazda :-) pojawił sie nagle....... zdecydowany zakochany...... wspanialy ...odzwierciedlenie wielu kobiecych marzeń...... On również po przejściach...... postanowilismy nie tracic więcej czasu los przeciez dał nam jedyna i niepowtarzalną szanse... po miesiącu znajomości już bylismy razem na codzień ,a teraz w moje dokladnie 29 urodzinki dowiedzieliśmy sie że nasza rodzinka sie powiększy :-) ! tak więc wiara i nadzieja potrafią czynić cuda! optymistycznego spojrzenia na świat nauczyłam się własnie od mojej połóweczki :-).....alez zebralo mi się równiez na wspominki :-) Lusiu dziękuję za rady ja już 3 lata temu przechodziłam kompleksowe badania w tym na toksoplazmoze w domku zawsze królowaly psy i koty tak więc toksoplazmoze mam juz za sobą Pozdrawiam Was cieplutko u mnie zaczyna sie przejasniać :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateczka
Katarinko no to miałyśmy podobnie napewno mnie rozumiesz ja rowniez jak ty powiedzialam sobie ,ze musi być ktoś na tym świecie kto mnie uszczesliwi ktoś kto spowoduje ze wreszcie zaswieci sloneczko choc naprawde balam sie w to wierzyc.Tak jak mowilam na poczatku nie bylo moze tak jak bym sobie tego zyczyla,ale wybaczylam i jestem szczesliwa moj obecny maz robi wszystko bym byla szczesliwa i mu ufala naprawde wychodzi z siebie szczegolnie teraz kiedy spodziewamy sie naszego malenstwa.Dziekuje ze mnie rozumiesz i przykro mi ze tez tyle przeszlas warto zyc dla takich chwil jakie nas teraz spotkaly,warto.Jesli zas chodzi o malenstwa moge udzielic sporo porad mam juz jedno "malenstwo", ktore teraz ma 4 lata,t roszke go rozpiescilam ale to mamulki synek wiec co tam.Chce Wam powiedziec ze najważniejsze jest by kochac i byc kochanym i naprawde milo jak mezczyzna zaproponuje ze chce byc z toba przy tej waznej chwili , chwili narodzin.Jeszcze jedna rada uwazajce na lekarzy nie zawsze pozniej znajduja czas na pacjetke znam to z autopsji najlepszym wyjsciem jest bardzo dobra polozna zawsze mozna na nia liczyc a w szpitalu naprawde bedzie potrzebna no i pozniej w domeczku.Caluje Was mocno . Pozdrawiam. Ach zapomnialam , jestem poznanianką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJCIE....... wpadłam sie pozegnac.....ide do ginekologa.....bardzo sie ciesze z tego powodu. Zobacze moje szczescie na ekranie, ciekawe ile urosło, podobno sie juz rusza, taka spryciura jest w moim brzuszku. Mam nadzieje ze wszystko w porządku i moje dziecko sie dobrze rozwija.....Napisze Wam w poniedziałek.....zycze wszystkim udanego weekendu. Dbajcie o siebie i o te nasze małe skarby :)) ::)) Buziaki :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgos27
Czesc kochane kobitki!!! nie bylo mnie troche, ale mialam troche pracy ...... a potem cos odechcialo mi sie zyc ...... mam jakis dolek, ale sama nie wiem z jakiego powodu! kolezanka mowi ze cos mi sie ostatnio stalo ....ze jakas dziwna jestem ..... ?! starania trwaja ... :-) :-) :-) czy wszystkie kobiety czuja kiedy owuluja? bo juz mam watpliwosci czy ja w ogole owuluje .... bo nie bardzo czuje :-( pozdrowienia z deszczowego tez wroclawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga 21
Czesc dziewczyny U mnie super sloneczko ale jutro deszcz i powiem wam ze mam straszne szczescie bo nie musze zalowac lata. Zabralam sie za dekoracje pokoju dla malej niedlugo malowanie,jutro zamierzam kupic wozek,cholernie droga rzecz od 500 €do 1000 €ale dziatkowie sie zaoferowali.Jezeli chodzi o reszte tu robi sie tzw. listy .Ide do sklepu i robie liste zakupow niezbednych dla dziecka od wyparzarek ,mebli do poscieli i tak lznajomi i rodzina kupuje ci rzeczy niezbedne ktore ty sobie wybralas i zaoszczedzasz sobie wydatkow. Pytajnik-tez jestem panikara jak ty ale tragedia byla tylko na poczatku gdzie biegalam i wymiotowalam ogolnie przytylam 12 kg.rozstepow nie mam w aptekach morzesz dostac super krem Mustlei na biust i posladki do tego trzeba sie ruszac a nie siedzec i objadac sie super moment na zrobienie kursow jezykowych-zawsze sie przyda. Jezeli bedziesz karmic piersia to schudniesz na 100%. Bol mozesz wziasc sobie cesarke. MATECZKO-pozdrawiam jestes odwazna obieta ja obecnie tez troche jestem w mieszanej sytuacji nie mam slubu z ojcem dziecka bo mielismy problemy obecnie chodzimy na terapie ale nie wiem czy to cos da. Jestem przygotowana na najgorsze robie to dla dziecka.Nie wiem czy to dobrze urodzic musi sie.Jezeli chodzi o samodzielnosc no to odchodzac musze liczyc sie z powrotem do PL.i boje sie ze sobie nie poradze.Obecnie zastanawiam sie jakie nazwisko dac dziecku bardzo trudny wybor ,ojciec wiem ze kocha moja mala kupoje ubranka ,problem ze strasznie sie klocimy . Tez nie wierze ze wieku 30-tu lat spotkam kogos wartosciowego wiec jestem jeszcze z tym moim "wybrancem"ale on juz mnie nie kocha Nie chce wegetowac i marnowac zycia ,tylko dla tego bo mala musi miec ojca.A MOZE STANIE SIE CUD:poradzcie dziewczyny Caluje was wszystkie -Metka26 -Mateczka Adriana-85 Katarinka29 -Pytajnik -Aniat -Lusia Malgos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lusiu jak Ci zazdroszcze mozesz zobaczyc swoja dzidzie....Ja dzis bylam u lekarza,niestety nie wyszlam zadowolona. Lekarz powiedzial ze 6 tydzien to za wczesnie aby zobaczyc dzidzie,zdziwilo mnie to bo mowilyscie ze w tym etepie ciazy w wiekszosci bylyscie juz po 1 USG.Kazal mi przyjsc za miesiac.....nie wiem co mam o tym myslec... Jak sadzicie,pojsc do innego lekarza czy czekac miesiac?Tak bardzo chcialamym zobaczyc moja dzidzie...Dzis chyba nie bede mogla spac spokojnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BUGSY24
cze dziewczyny to znowu ja mam pytanie-czy skoro okres spóźnia mi się 2 dni,zaczyna mnie odrzucać od fajek,a w zeszłą niedzielę robiłam test i wyszło mi nie(6 dni po możliwym zapłodnieniu)i w ogóle cycki mnie bolą na maxa i zbiera mnie na wymioty to mam robić test czy jeszcze czekać,bo już sama nie wiem:(Poradźcie coś proszę:)Pozdrawiam.Gosia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytajnik
Ok rozumiem wasze ochy i achy tylko ze przypuszczam ze 90% kobiet które teraz siedza na tym temacie po porodzie zamieni go na temat "Wyglad po porodzie" moze same sobie zobaczcie , jak juz opadnie burza hormonow wtedy bedzie juz za pozno. Ato bardzo ciekawy artykuł ale skoro żadna sie nie przygotowuje... cóż http://kobieta.interia.pl/news?inf=522347

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytajnik
I ja bardzo dobrze rozumiem ze kiedy jest sie w ciazy to dziecko jest najwazniejsze ale czy nie mozna tez dbac o siebie??? Ja pytalam czy ktos mysli co bedzie potem, bo chyba nie zamierzacie zrezygnowac z zycia bo macie dziecko ??? Potem tylko slychac "bo moj maz mnie nie chche" " bo jestem gruba" "jak to sie stalo" zoabczcie ile jest lamentów na temacie rozstepy i mam uwierzyc ze zadna sie tym nie przejmuje??? Moze teraz nie ale lepiej zapobiegac niz leczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc!!! Mateczko... jestes strasznie dzielna kobieta...na szczescie udalo Ci sie przetrwac... gratuluje i zycze Ci zebys wiecej nie usiala byc ranona przez inne osoby. Ruch dzis u nas straszny, nie nadazalam czytac.....zreszta zabiegana dzis jestem (to moj dzien chodzenia na basen) ;) Adrianko, nie wiem jakim sprzetem dysponuje Twoj ginekolog ale moj robil mi usg dopochwowe, od razu mi pokazal wszystko jak wyglada , co prawda nie widzialam dziecka tylko \"czarna plame\" w szarosciach, ktora, jak wyjasnil nam lekarz, jest naszym malenstwem, ja jestem w ciazy krocej niz ty, wiec pewnie u Ciebie nie bylo nic widac ze wzgledu na sprzed medyczny weic pewnie dlatego. Jesli chcesz sie nie denerwowac to moze pojdz gdzies prywatnie, caly miesiac to jednak troche czekania, a dokladniejze usg moze rozwiac Twoje obawy! Dziewczyny! Pozdrawiam Was wszystkie! dzis juz jestem tak zmeczona ze zaraz pade na klawiature! Zycze milego weekednu i dobranoc!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAŁGOOO
kiedyś pewnie że chce być mamą-a boję się że już jestem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BUGSY24
dziewczyny proszę odpiszcie bo ja strasznie się denerwuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×