Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ingaa

Czy są wśród Was kobietki, które chca już zostać mamami?

Polecane posty

Lusiu wszytskiego naj naj naj, spełnienia wszystkich marzeń, ale przede wszystkim zdrowia zdrowia zdrowia. Moja córeczka tez kończy dzisiaj ..ale tylko 6 lat :). Byłby to cudowny dzień gdybny nie to, że wylądowałam znowu na zwolnieniu. W pracy zauwazyłam plamienie, więc szybko do szpitala, tam bardzo sympatyczny pan ordynator, och nie bede się wyrażać, ale nie miał czasu mnie k...s jeden zbadać, odesłał mnie do mojego lekarza. Na szczęście pani doktor była w przychodni, zbadała mnie. Jakies naczynko pękło, ale mam uwazac i się oszczędzać. A oprócz tego przepisała mi leki : AESCIN i SCOPOLAN. I nie wiem czy je brać, bo tam jest napisane żeby w ciązy brać ostrożnie a już w pierwszym trymestrze to wogóle nie. Ja jestem w drugim trymestrze, ale trochę się boję znacie może te leki? Zwolnienie mam az do 10 listopada :( Mateczko - gratuluję, że udało ci się załatwić to nazwisko. I wogóle, będziesz miała łatwiejsze życie dzięki temu, och, jak ja bym tak chciała. Wiem jednak że nie mam co na to liczyć. Mój eks pojawia się na horyzoncie jak zły duch od czasu do czasu i wkurza tylko . Pozdrawiam i trzymajcie za mnie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarinka29
Witam serdecznie :-) LUSIU wszystkiego wszystkiego naj naj......jeden piękny cud już ci sie spełnił......kolejne przed Tobą niech zawsze świecą dla Ciebie sloneczne dni:-). Tak sobie własnie powspominałam jak to było .....a tu już 30 stuka do mych drzwi ...... Metuś cieszę się że dzidziunia tak ładnie sie z Tobą komunikuje i przynosi ci to tyle radości u mnie jutro pełne 19 tygodni a mój maluszek troszkę się uspokoił i tylko od czasu do czasu wyczuwam pekające banieczki wszystko pewnie spowodowane tym że ze mnie kawałek babeczki jest ;-) i na te zdecydowane kopniaczki musze jeszcze poczekać:-) .Jutro wizyta nie mogę sie doczekać i tak bardzo bym chciała dowiedzieć się kto tam sobie w brzusiu mieszka . Mateczko alez myślę myslę o Tobie dobrze że sie odezwałaś jak pewnie zauwazyłas jak na razie Twój Karolek jest rodzyneczkiem na naszym forum dziewuszki górą, pomiziaj brzunio ode mnie. Dzidziuś , Trudi , Claptola , 24 tydzień i wszystkie pozostałe forumowiczki brzuchatki i te starające się cieplutko pozdrawiam z mglistego dzisiaj Szczecina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję wszystkim za zyczenia, duzo to dla mnie znaczy... Moja mała dziewczynka tez mo robi co chwilke prezenty urodzinowe, kopiąc mnie gdzie popadnie....... Malinko, Metus- macie rację- Emilka jest dla mnie największym prezentem urodzinowym i spłenienien marzen......... Claptola- urodzinowe buziaczki dla córeczki, oraz zdrówka dla Ciebie, dbaj o siebie, odpoczywaj, Pani doktor na pewno wie czy mozna Ci podac te leki czy nie- skoro przepisała to sie nie przejmuj...........:)) Zabko- wiadomo, ze praca jest wazna ale dzidzia wazniejsza prawda...nie przejmuj sie trzymam kciuki zeby sie udało......... Mateczko- to super ze po Twojej mysli uregulowałas te formalnosci...:)) Ja tez juz musze sie zabrac ostro za zakupy dla mojej małej....... Patulko- zycze owocnych starań :)) Estellko- dziekuję i pozdrawiam serdecznie :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25 tydzień
i kolejny tydzień minął :D jak te tygodnie lacą szybciutko, chwila moment i czas porodu nadejdzie :) a ja sie go bardzo boje bo nie chce miec znieczulenia zewnatrzoponowego, w sumie nawet nie wiem czy dobrze robie ale zdanie moge jeszcze zmienic :) kupiłam sobie fissan na rozstepy mam nadzieje ze chociaz troszke mi pomoze :) Lusia wszystkiego najlepszego 🌻 🌻 ❤️ ❤️ ja juz kiedys piłam glukoze i mi np smakowała :) Wszystkim starającym życze żeby do nich nie przyjechała "ciocia" :D olala dzięki :D bardzo chce dziewczynkę :D claptola skoro lekarz daje leki znaczy ze trzeba je brać tylko zgodnie ze wskazówkami lekarza :D POZDROWIONKA DLA WSZYSTKICH BEZ WYJĄTKÓW :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katarinko- dziękuję pięknie........Koniecznie jutro daj znac, czy znasz juz płec!! :)) :)) 25 tydzien- dziekuje bardzo......Nie przejmuj sie porodem, bedziemy sie martwic dzien przed :)) A teraz cieszmy sie brzuszkami :)) :)) Co do glukozy- mam nadzieję ze nie zwymiotuję od razu, no ale w piatek zobaczymy jak mi pójdzie:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LUSIU WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ .....A NAJBARDZIEJ ZDRÓWKA DLA CIEBIE I TWOJEJ EMILKI Pozdrowionka i uściski dla wszystkich kobietek z tego forum a szczególnie dla Starających się!!!!! Życzę Wam z całego serce żeby szybciutku się udało :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joganna
LUSIA- wszystkiego naj, najlepszego! Spelnienia marzeń i duuuuuuużo radości, szczęścia.i czego jescze sobie Lusiu pomyślisz to się spełni. Pomyśl teraz, że gasisz świeczki na torcie..............100 LAT!!!!!!!! Ps. Ja też jestem spod znaku Wagi. Ciekawe czy znjdziemy coś jeszcze wspólnego. Fajnie tak odkrywać podobieństwa. A mnie niecały miesiąc temu stuknęła 30. Piękny wiek - "Życie zaczyna się po 30-e"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lusiu, powtarzam się, ale wszystkiego najlepszego dla Ciebie i Twojej kruszynki🌼. Pozdrawiam serdecznie:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wiecej nas spod znaku Wagi na tym forum....dziewczyny nie wiem jak Wy , ale ja sie swietnie dogaduje z blizniakami (moj maz) i wodnikami- mozna powiedziec ze rozumiemy sie bez slow.... j oganna...kazdego z nas czeka 30, mowie o tych paniach, ktore jeszcze sa przed......coz, mysle wszystko zalezy do podejscia....26 lat czy 30....czy 35....itd. sila tkwi w nas a nie w naszym wieku!! Mateczka, ciesze sie ze wszystko teraz uklada sie po Twojej mysli....oby dobra passa nie miala konca. Claptolko! tez sadze, ze skoro pani doktor przepisala Ci takie teblatki to wie co robi....zreszta 2 trymestr to czas, kiedy dzidzie maja juz swoj system immunologiczny, wiec leki nie sa dla nich szkodliwe-j ak mialo to miejsce w 1 trymestrze! bedzie wszystko dobrze! odpoczywaj! serdeczne zyczenia dla Twojej 6-latki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joganna, trudi dziękuję za zyczenia- jestescie kochane........ Metus- rzeczywiscie jest nas sporo spod znaku wagi, a mój mąż jest koziorożec i mała tez bedzie koziorozec.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój...
mężczyzna też jest wagą....tata równiez....ja jestem strzelec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateczka
Lusiu, mozesz sie tylko cieszyc sama jestem koziorozcem, do wszystkiego dochodzilam sama, wlasna praca, to bardzo pracowite osoby, oddane bezgranicznie rodzinie i strasznie lojalne.Zycze aby corcia taka wlasnie byla ambitna i cieszyla sie dobrym zdrowiem. Dziewczyny teraz mi sie przypomnialo mialam to rano napisac ale tak sie rozpisalam ze teraz napisze, pierwszy moj porod mialam straszny bo 17 godzin rodzilam , lecz szybko zapomnialam o bolu.Postanowilam ze 2 malenstwo napewno bede rodzic ze znieczulaeniem mialam je robione podczas 1 porodu lecz dosc pozno z powodu malego rozwarcia.Kuzyna meza teraz rodzila 3 corke , poprzednie porody miala krotkie ok 2-3 godz a ta 3 istotka walczyla przez prawie 10 godz. kuzynka mowila ze najgorszy jej porod.Sama nie wiem co myslec to zalezy od wielu czynnikow, wielkosci dziecka, budowy matki i talkich tam , kazda z nas jest swoista indywidualnoscia i nie nalezy porownywac ale napewno zrobic to co nam podpowiada rozsadek. Mam dosc spore problemy z kregoslupem wiec bol jest okrutny napewno sobie pomoge. Lusiu jesli moge cos doradzic, odpoczynek jest najlepszym lekarstwem, postaraj sie polezec, odpusc sobie dzwiganie i latanie za dzieciatkami poprostu przez tydzien niech to robi maz.Postaraj sie odpoczac a dolegliwosci mina, medykamenty sa ostatecznoscia czesto konsekwencja jest spowalniona akcja porodowa wiec to moje zdanie. Odpoczywaj. Pozdrawiam i gorace buziaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PATIS_79
Dawno mnie tu nie było, a już tyle nowych stronek... No to na wstępie i ja się przyłączam do życzeń dla Ciebie Lusiu...wszystkiego naj naj i spełnienia innych marzeń (bo to jedno jakże piękne już się spełniło) :) A u mnie no właśnie niestety jeszcze nie...nie wiem, czy pamiętacie jakie miałam problemy z mężem, który mówł, że jeszcze nie teraz...chyba nadal nie jest przekonany, choć cały czas go nękam :) ale kochaliśmy się w tym miesiącu (od połowy) bez zabezpieczenia... ale wiecie co jest najdziwniejsze?? miałam ten cykl strrrasznie długi (ponad 40 dni ), któraś z Was też pisała, nie pamiętam już kto, że zaszła w ciążę właśnie wtedy kiedy był taki dziwny, długi i inny niż poprzednie cykl właśnie dzień płodny miałam dopiero!! 31 dnia wg moich dokładnych obserwacji tempki i śluzu ... no i jeszcze program na fertile.friend pomógł mi stwierdzić owulację, a faza lutealna trwała 16 dni, ale co z tego, jak dostałam ten cholerny!!!!!! :(((( okres pomimo tego, że kochaliśmy się 2 dni przed, równo w dzień i 3 dni po owulacji a tu nic...a już myślałam, że się do mnie szczęście uśmiechnęło...jużobliczałam dzień porodu i wynikało by że będzie to dzień urodzin mojej 6-letniej chrześnicy, a tu klapa :(((( i to jeszcze jaki bolesny ten mój okres ( od poniedziałku) myślałam że nie wytrzymam tego bólu, nigdy on nie był tak silny i jeszcze to mocne i obfite krwawienie. Strasznie wydęty brzuch, w ogóle w niedzielę to było tylko takie nieznaczne brązowe plamienie - to i jeszcze była ta nadzieja we mnie, ale poniedziałek...eh szkoda gadać...a może jednak byłam w ciąży i naturalnie poroniłam?? teraz żałuję że nie zrobiłam testu w piątek (zastanawiałam się) ale myślałam, że jeszcze poczekam...przynajmniej bym wiedziała. Jak wygląda okres gdy kobieta samoistnie poroni?? wiecie coś na ten temat?? wydaje mnie się, że na pewno nie jest "normalny" w każdym bądź razie inny. heh sorki za mojego posta, myślicie o swoim szczęściu, cieszycie się i macie inne zmartwienia a ja Wam tu zakłócam Wasze pozytywne myślenie ale mam nadzieję, że się nie pogniewacie i odpowiecie mi. Pozdrawiam Wszystkie bez wyjątków..również te nowe, które mnie jeszcze nie znają. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam . Dzięki za troskę -już mi na szczęście przeszło ,herbatka mietowa sprawiła cuda, teraz wspomagam się herbatką z melisy (dobrze działa na układ trawienny i uspokaja). Na szczęście szybko mi przeszło. Lusia wszystkiego naj,naj naj i spełnienia marzeń. PATIS_79 ja właśnie zaszłam w ciążę ok 35 dnia cyklu. Następnym razem na pewno się Ci uda. Podpisuję się pod tym co napisała Monika_23 -choć wiem ,że każdy kij ma 2 końce i nie zawsze jest tak ,że po znieczuleniu rodzi się dłużej ,bo równie dobrze może być tak w przypadku gdy się go nie wzięło . Ja rodziłam naturalnie - 6 godz (3 godz to lekkie bóle i 3godz już bardzo mocne) , poród nie był ciężki . Ale to jest rzecz ,której nie da się przewidzieć . Powiem na pocieszenie tyle ,mam wiele znajomych ,które swoje pierwsze dziecko rodziły szybko ,czym były same zaskoczone. I stwierdzenie ,że pierwszy poród to długo trwa nie zawsze się sprawdza.Moja recepta na łatwy poród to być aktywną przez całą ciążę- dużo spacerków na świeżym powietrzu. Trzymajcie się zdrowo i cieplutko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewus
LUSIU: Wszystkiego dobrego, zdrówka, szczęścia - które jak widac sie do Ciebie uśmiecha, Szczesliwego rozwiazania i dorodnej i zdrowej córci - Emilki - która daje Ci znaki. Wszystkiego NAJ. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koalka
Witam wszystkie kobietki!! Na poczatku gorace zyczenia dla Lusi - piekny wiek i piekny okres w Twoim zyciu. Niech te cudowne chwile na zawsze pozostana w Twej pamieci. Nadal jestem z tych "starajacych" sie i mam nadzieje, ze sie to szybko zmieni. Czytam Wasze wypowiedzi i sama nie moge sie juz doczekac znakow od Malenstwa - tak pieknie o tym piszecie. Niestety, nadal zyje w niepewnosci, czy juz jestem w ciazy, czy nie. Jestem teraz chora i nie biore zadnych lekarstw, bo jak jestem w ciazy, to nie chce zaszkodzic Maludzie. Wiem, ze jest male prawdopodobienstwo, ze sie nam uda za pierwszym razem, ale mam taka cicha nadzieje, ze jednak tak - same wiecie, jak to jest. Trzymam kciuki za wszystkie starajace sie, zeby sie udalo, a cala reszte goraco pozdrawiam i zycze zdrowia dla nich i ich Maluszkow jeszcze w brzuszkach lub juz zyjacych na naszym swiecie. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milucha
Czesc Wszystkim Brzusiastym i tym,ktore czekaja na Brzuszek! Lusiu :sto lat!sto lat!szkoda,ze nie mnie nie slyszysz:) Ale Wam dobrze....Ja jeszcze w srodku nic nie czuje oprocz klucia i twardnienia.Moze jeszcze czas bo to 17 lub 18 tydzien,pierwsza ciaza.Sama nie wiem... Dziewczyny, mam pytanie:Co jest lepsze cesarskie ciecie czy porod naturalny?Okropnie sie boje porodu,ale malo wiem o c.cieciu.Mam nadzieje,ze jak bede wiecej wiedziec,to moj strach bedzie mniejszy,bo jednak chyba wolalabym rodzic silami natury. Podoba mi sie bardzo zdanie "pomiziania dla brzusiow"-gratuluje autorce:) Powodzenia zycze Starajacym;) Pozdrowienia dla Wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika_23
Droga Rubino a masz moze jakies inne recepty na latwy porod, bo ja spacerowalam cala ciaze i jakos nie pomoglo:) Jedno wiem na pewno-nie wezme juz epiduralu bo jestem pewna ze bez niego urodzilabym szybciej. W pewnym momencie moje skurcze z bardzo silnych i czestych spadly prawie do zera. Stracilam przez to kilka godzin. Poza tym jest jeszcze kilka innych rzeczy ktorych juz nie zrobie, bo teraz wiem co i jak. Na pewno nie pojade zbyt wczesnie do szpitala tylko u siebie w domku bede czekala az skurcze beda nie do zniesienia. Za pierwszym razem skurcze zaczely sie bardzo szybko-byly czeste i bolesne a jak zajechalam do szpitala to mialam tylko 1,5 cm. Odeslali mnie na patologie ciazy, kobiety sobie spaly a ja cala noc sama chodzilam(maz pracuje w nocy), czulam sie opuszczona i bardzo samotna a poza tym nie moglam nawet jeknac zeby nie obudzic innych pan. Maz przyjechal wczesnym rankiem i bylo mi juz duzo lzej. Niestety moje rozwarcie szlo bardzo wolno, bo po nocy mialam dopiero 4 cm. Na pewno nie dam sie tez za wczesnie polozyc na lozko...chodzenie i ogolnie ruch polaczone z odpowiednim oddychaniem bardzo pomagaja zniesc bol, jak mnie polozyli to juz nic nie moglam zrobic. Wiele czytalam o ciazy i porodzie a i tak popelnilam bledy o ktorych myslalam ze ich unikne. Jednak szybko zapomina sie o tym wszystkim gdy w ramionach trzymasz juz tego ukochanego malego czlowieczka. Wtedy liczy sie tylko Maluszek:) :) :) Hmmmm....coraz bardziej tesknie juz za nastepnym dzieciatkiem i jak jeszcze dluzej tu pozagladam...to nie wiem co bedzie:) :) Buziaczki dla wszystkich, cmok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika_23
Milucha - bez dwoch zdan - porod naturalny jest zawsze lepszy od cesarki. Gdy rodzisz naturalnie to szybciej dochodzisz do siebie po porodzie, jest mniejsze ryzyko komplikacji podczas porodu a cesrskie ciecie to zabieg chirurgiczny, po ktorym bardzo dlugo dochodzisz do siebie. Dziewczyna, ktora lezala na mojej sali po cesarce bardzo uskarzala sie na bol brzucha (chodzi o rane pooperacyjna ) czesto musiala brac tabletki przeciwbolowe, nie mogla tez podnosic dzidzi ze wzgledu na rane, ktora mogla sie rozjesc. Zreszta dzwigac nie mozna dlugo po cesarce. Taki zabieg to moim zdaniem powinna byc tylko i wylacznie koniecznoscm wtedy gdy sa do tego zalecenia lekarskie. Jak sama sie na to decydujesz to sama tez skazujesz sie na wieksze cierpienie. co natura to natura:) jestem za porodem naturalnym mimo ze moj nie byl latwy. drugi bedzie lepszy!!:) Nie boj sie porodu, pielegnuj pozytywne nastawienie a wszystko bedzie dobrze!!:) Obiecuje!!:) Buzka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasmo
Hej wszystkim! Wszystkiego najlepszego dla jubilatki! Tak obserwuję, że większość z Was to albo jest na etapie starań, albo już w zaawansowanej ciąży. Czuję się trochę osamotniona w tych swoich początkach i lękach. U mnie to dopiero 7 tyzień (licząc od ostatniej misiączki) i nie wiem jak przeżyję kolejne 33. We wtorek robiłam badania, a jutro idę do ginekologa. Może mi zrobi USG... Tak się boję żeby wszystko było dobrze! Życzę wszystkim starającym się pozytywnych wyników, a pozostałym szczęśliwego rozwiązania. Milucha: co do porodu, to wydaje mi się, że chyba najlepsze jest to co naturalne, ale to chyba wszystko zależy od predyspozycji matki i decyzji położnika. Zresztą nie mam żadnego doświadczenia... Pozdrawiam wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello Kobietki:)Wlasnie ide na ocene jajeczkowania. Ciekawa jestem co mi powie. Przed wczoraj bylismy u gina i powiedziala, ze pecherzyk urosl i jest oki, ale walczymy nadal.Buziaki i Pozdrowionka ...niech sie spelni cud...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patis, Rubinko., Ewus, Koalka, Milucha, Kasmo- dziękuję serdecznie za zyczenia.......no to dzis juz jestem starsza o rok :)) :)) Koalko- trzymam kciuki zeby sie udało, nie bierz zadnych lekarstw na wszelki wypadek, a kiedy zrobisz test??? Milucha- nie bój sie porodu, dokładnie zadna z nas nie wie co nas tak naprawde czeka, nie ma co sie martwic na zapas.....Ciesz sie razem z nami z faktu bycia w ciąży :)) Kasmo- gratulacje kolejna ciężarówko!! Na pewno zobaczysz juz swoje dzieciatko na USG i serduszko juz bedzie biło- super uczucie.........7 tydzien kiedy to było.......u mnie juz 28...........Zobaczysz jak to szybko minie...... Malinko- trzymam mocno kciuki przyszła mamusiu :)) :)) :)) Maoja malenka dzisiaj cos późno wstała......zawsze mnie budzi do pracy, a dzis czuje ze dopiero sie zaczyna wiercic.....Leniuszek z tej mojej dziewczynki.......:)) :)) :)) Pozdrawiam wszystkie Panie- co u Was i u Waszych brzuszków słychac...........?????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kobietki! Byłam wczoraj u gina. I dopiero wczoraj pękał pęcherzyk, więc było przytulanko.Oby się udało, tak bardzo tego pragniemy. Pozdrawiam Was, Wasze Brzusie i Dzidziusie, Kasia ...niech sie spelni cud...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość estella
Ciekawe Malinko czy nam się uda. Ja byłam w poniedziałek u gina i powiedział, że pęcherzyk czeka na pęknięcie, więc zadziałaliśmy z mężem. Malinko, mamy różnicę 3 dni, zobaczymy co z tego wyjdzie Trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanko....
pewnie się po raz enty powtórze dlatego przepraszam z góry.... odstawilam dwa miesiące temu tabletki.... bolą mnie strasznie sutki, mam bóle kręgosłupa....czasem mdłości rano... czy może to juz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość estella
a może to owulacja? Mnie strasznie mdli dzień przed i w dzień owulacji i czuję się jak nieprzytomna, do tego bardzo boli jajnik. I im dalej od odstawienia tabletek anty, tym mocniej odczuwam owulację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to.....
jak owulacja by była to się trzeba do roboty brać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Estella, ale by było super jakbyśmy obie zaciążyły:) skąd jesteś, ja z Poznania. Trzymam za nas kciuki:):):):):):):)Pozdrowionka, Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×