Pokoje w Londynie i ceny na dzień dzisiejszy 2015 rok

Jedynki sa po 110-120 funtow za tydzień - to jest 480-520 funtow mc. Dwójki to co najmniej 150-170 funtow tyg co daje 650-740 funtow mc. Mowa o 3-4 strefie. Dokąd to zmierza? Przecież to juz cieżko nawet nazwać wygórowanymi cenami, kompletna przesada.

No i co z tego? Każda stolica jest droga. Ja w Warszawie za pokój płacę prawie 1000 zł, i to też nie jest Śródmieście, a gdybym chciała sobie wynajać kawalerkę to musiałabym wyłożyć co najmniej 1600 zl

Dlatego cieszę się że kupiliśmy dom 10 lat temu. Czynsz to 600f na miesiąc. Placąc komuś płacilibyśmy około 2000 na miesiąc bo ceny wynajmu poszły w górę w naszej okolicy. Teraz nie zdecydowałabym się mieszkać w Londynie jeśli bym tu dopiero zaczynala. Jest tyle innych miast a wiekszośc przyjeżdża tu kelnerować, sprzątać czy do fabryki. Te miejsca są też w innych miastach.

Thurrock - Grays - Tilburry jedynka 70-80, dwójka 80-90/tydz

jest duzo ludzi w Londynie i ciagle przybywa wiec wlasciciele mieszkan moga sobie narzucac wygorowane ceny za rudery...nieraz sie zdarza, ze np 3 bed house jest przerabiany na 5 bed zeby sciagnac jak najwiecej za pokoj,

a kto wam każe mieszkać w tym drogim Londynie??? szukajcie pracy i mieszkań w mniejszych miastach

Mieszkamy w Londynie ,bo to piękne miasto i nigdy nie mozna sie tu nudzić. Jak komuś odpowiada mieszkanie na jakiejś farmie z krowami to jego wybór.

Jest też coś pomiędzy wielkim miastem a wsią z krowami... Ale każdy pcha się do Londynu a wtedy płacz. Mieszkania (a raczej pokoje, bo świeżo przyjezdnych nawet na nie rzadko stać) drożeją i będą drożeć. Płaca minimalna idzie w górę o te kilkadziesiąt pensów co roku ale co to w porównaniu z kosztami życia? Transport publiczny, jedzenie...ceny szybują w górę.

Ale za minimalna w Londynie i tak sie zyc nie da.

A ile kosztuje obecnie kawalerka ?

Nie wiem co takiego ludzi do Londynu przyciaga. Pracy I tak juz nie ma, a nawet jesli to za pieniadze kompletnie nieadekwatne do kosztow zycia

Ja zarabiam nieco powyżej londyńskiej minimalnej i jest ciężko, a mieszkanie mam po bardzo okazyjnej cenie i nie muszę płacic za transport. Nie wyobrażam sobie pracować za minimalną krajową.

A ile wynosi ta londynska minimalna ?

6,5 f

Heh no to bieda z nędza