Już spieprzyłem kilka okazji, żeby mieć dziewczynę

Najpierw sąsiadka Klaudia mnie zagadywała. Ja, z braku śmiałości, traktowałem ją jak obcego. Potem dwie Olki na studiach mnie zaczepiały. I też spieprzyłem temat i z jedną Olką i drugą Olką... Potem koleżanka z roboty Asia dawała mi sygnały niewerbalne. Często się uśmiechała, skupiała na mnie wzrok, proponowała pomoc... Ale nasze drogi się rozeszły i sprawa rozeszła się po kościach

po co ci dziewczyna nie wolisz zeby cie ukryto w krypcie na wawelu?

Po co mi krypta na wawelu. Jak mówi mój nickname, pochodzę z ziemi dolnośląskiej. W krakowie nigdy nie byłem, ani się nie wybieram, bo to chorwackie miasto . . . A co do tematu, to czasami, po prostu, doła zdarza mi się łapać . . .

Mam tak samo jak autor tematu, mam branie ale jestem tak nieśmiały i nieporadny przy dziewczynach że wolę sobie odpuścić, tylko by się męczyła przy mnie albo zdradziła/rzuciła po tygodniu

ja tak samo miałam z sąsiadami. jeden prosił, żebym mu ugotowała grochówkę bo żona wyjechała, a on głodny - ugotowałam, zajadał się ale nie zaciągał do łóżka. drugiemu sąsiadowi upiekłam ciasto malinowe bo akurat byłam na działce i dużo malin miałam. zaniosłam, zaprosił na kawę, ale o łóżku nawet nie wspomniał. trzeciemu upiekłam baranie kotlety z posypką z majeranku, lubyczyku i tymianku i zaniosłam na siódme piętro bo dzwonił do mnie , że ślina mu ciekła jak stał pod moimi drzwiami (przestraszyłam się, że nabrudził, ale było czysto). do tego winda się zepsuła, ja mieszkam na parterze, ale jakoś dogramoliłam się do jego mieszkania z garem tych kotletów i co? pomacać pomacał, ale do łóżka nie zaciągnął. i bądź tu człowieku miły dla innych, to wtedy trzymają dystans. a jak takiego walniesz na łóżko każesz mu się rozbierać i seksić, to wygląda zupełnie inaczej. ale to już inna historia.

wejdz tu http://ostrekicie.pl

ostrekicie - weź spier..laj na kaktus!!!