Czy prostytutka miewa orgazmy z klientem?

Zawsze mnie interesowało czy kobieta kochająca się za pieniądze z klientem miewa orgazmy? Czy w ogóle ma jakąś przyjemność czy tylko spełnia życzenie klienta i tak naprawdę jest to obojętne dla niej erotycznie?

a co to za roznica zcy sie ***** za darmo czy za kase. jak koles jest dobry to tak ma orgazm i sie stara.jak jest lapa to tylko odbebnia

no tak ale ona będąc z klientem traktuje go przedmiotowo i nie nastawia się na przyjemność dla siebie tylko dla klienta. Tak myślę. Kobieta aby mieć orgazm musi być psychicznie przygotowana na niego.

Nie ma najmiejszyszch szans na orgazm

gość dziś Nie ma najmiejszyszch szans na orgazm skąd taka wiedza? przecież ona ma też bodźce wzrokowe, widzi nagiego napalonego faceta, potem odbywają stosunek. Czy rzeczywiście nie odczuwa żadnej przyjemności?

no i? przeciez przystojni i seksowni tez do dziwek chodza. potrafia bzykac. to oczywiste,ze miewaja orgazmy. skad takie glupoty,ze nigdy. i podpisuje sie pod tym dwoma rekoma

Ze mną jak wprawiona i bym ją pociągał fizycznie to pewnie by miała... byłem kiedyś w związku bez zobowiązań i laska miała zawsze od pierwszego razu na tym polegała ta znajomość, ale do d***** bym nie poszedł w życiu

ja myślę, że jeśli facet nie działa na daną kobietę odpychająco to może ona odczuwać przyjemność podczas igraszek a nawet orgazm. Chyba, że ma zakodowane w głowie, zrobić robotę, nie myśleć w kategoriach podniecenia, wziąć pieniądze i do widzenia.

Ja miałem kilka co lubiły gdy im robiłem minetkę. Dochodziły dość szybko. Często odwiedzałem te same.

Gadałem kiedyś z prostytutką. Mówiła że miewa orgazm maksymalnie raz dziennie a są dni że wcale nie ma i przez tydzień, cipka jak cipka nie ma różnicy

jestem facetem więc odczuwam sex trochę inaczej niż kobieta. Kiedyś na imprezie u przyjaciół była ich koleżanka dla mnie nieznajoma. Trochę sobie wypiła, była sama, ja też zaczęła mnie dotykać, potem śmielej , dotykała mnie w okolice intymne , nic do niej nie czułem a jednak przyjemność miałem włącznie z erekcją. Skwitowała to stwierdzeniem , widzę, że na ciebie działam. Myślę, że kobieta pomimo,że wykonuje zawód pocieszycielki spragnionych to odczuwa przyjemność podczas stosunku.

może być tak,że prostytutka nie czuje podniecenia bo np odbywa trzeci stosunek tego dnia ale udaje,ze ma orgazm aby pokazać jaki to dobry klient , ze umie doprowadzić kobietę do szczytu

ciekawe czy klient u prostytutki moze zrobić jej minetkę albo całować jej stopy? co może robić klient z taką panią?

od kiedy trzeba coś czuć do kogoś żeby mieć z nim orgazm? :D wystarczy nie czuć obrzydzenia. Haha, orgazm w głowie. Chyba u jakiś cnotek niewydymek, a prostytutki raczej do takich nie należą. Myślę, że orgazm to już ich sprawa, jak nie chcą mieć to nie dążą do takiej stymulacji żeby go osiągnąć, ale gdzieś czytałam że ileś tam procent prostytutek to nimfomanki, które łączą prace z pasją :)

Klient z prostytutką może wszystko, ale musi to uzgodnić i odpowiednio zapłacić. Prostytutki nie miewają orgazmów z przygodnymi klientami!!!!!!!!

jednak nie mają orgazmów

kiedyś mi kumpel opowiadał jak był w agencji i trafił na autentycznie napaloną dziewczynę, która w trakcie seksu sama się pieściła wibratorem i według niego ze dwa razy doszła. To jak z każdą pracy- jeden czerpie mniej a drugi więcej satysfakcji :D

No i tu pytanie... prostytutka ale JAKA???????????? Czy taka przy drodze, na deptaku, czy też luksusowa a kilka tyś US? Tak jak są klasy samochodów, tak samo są klasy prostytutek, jeżeli prostytutką nazwiemy kobietę, która uprawia seks za pieniądze. To zagadnienie bardziej złożone niż się pozornie wydaje. 1X

po co robić prostytutce minetkę? :o jak ja bym zapłaciła jakiemuś facetowi to nawet bym nie chciała żeby skończył tylko mnie zadowolił, mam mu płacić i jeszcze sprawiać przyjemność :o

Robiąc prostytutce minetę nie robisz żeby samemu mieć przyjemność, a nie dlatego żeby prostytutka sięgnęła szczytu. Zwracam uwagę na udawane orgazmy. Prostytutka udaje orgazm aby facetowi wydawało się że jest taki dobry i ja doprowadził na szczyt. To tylko gra.

Pamiętam wypowiedź pewnej prostytutki pracującej w agencji z powodu nimfomanii, była napalona na facetów w dużej ilości. Z jej wypowiedzi wynikało że przez 3 lata uprawiania tej profesji, udało jej się aż 2 razy mieć orgazm, w obu przypadkach trafili jej się wyjątkowo przystojni i bardzo młodzi faceci z super ciałami, wyjątkowo atrakcyjni i obdarzeni bogato przez naturę. W obu przypadkach byli to obcokrajowcy, zadbani , dobrze ubrani i w super samochodach przyjechali. Sami widzicie więc jak to miewają napalone prostytutki. Ale pewnie są też takie którym udaje się mieć częściej przyjemność z atrakcyjnymi klientami, jednak w tym problem że do prostytutek nieczęsto przychodzą atrakcyjni klienci, bo atrakcyjni mają za darmo seks na zawołanie z atrakcyjnymi kobietami , jeśli tylko chcą. Do prostytutek udają się niezbyt atrakcyjni faceci z forsą, tacy których fajne kobiety nie chcą bo nie są apetyczni. Jak więc mieć orgazm z nieapetycznym i niepociągającym klientem? Można zagrać orgazm i powiedzieć wszystko za co otrzymuje się kasę, taki zawód.

W jakimś artykule kiedyś czytałam, że prostytutka może mieć dziennie nawet ok. 16 klientów, więc wątpię, by to sprawiało jej jakąkolwiek przyjemność.

do goście 14.54. widzisz i znowu wracamy do klasy prostytutki. Piszesz ze miała 16 klientów dziennie .. Tak miewają i więcej ale te z najwyższej półki to 1, max 2 klientów TYGODNIOWO!!!!!!!!!!!

Mają. Przy oralu czasem mają. Przy stosunku tak udają ,że aż mnie śmiech bierze. Przy oralu (69) ze mną czasem dochodzą. Jak udaje to całe dupsko jej chodzi, a jak ma prawdziwy orgazm to ma skurcze niektórych mięśni , które nie sposób udawać. Zresztą jak dochodzi to na moment przed jej orgazmem gorzej ciągnie.

MiP, jest jak piszesz ale to wyjątek i nie z pierwszym lepszym facetem. Prostytutka klasy średniej, tak co to musi mieć wielu facetów i nie ma wpływu na ich wybór, to takie NIGDY NIE MAJĄ. Prostytutka wysokiej klasy jest KOCHANKĄ z pieniędzmi w tle.

pewnie traktują sex jako zło konieczne, sposób na zarabianie. Wykonuje pracę aby dostać kasę i tylko o tym myśli a nie o przyjemności z tego

czy w agencji robią lodzika?

gośc 16.00, w agencji możesz zamówić każdą usługę. Zawsze znajdą taką kobietę która zgodzi się na każdą perwersję, no oczywiście za odpowiednia kasę.. Wydajesz mi się jeszcze baaaardzo młody więc do agencji się nie wybieraj. Najtaniej tirówka przy drodze.

nie wybieram się, tirówka odpada. Znajdę dziewczynę

jak ma kilku klientow to nie ma tylu orgazmow