Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestej kochanka zonatego i pewnie jutro nawet nie złozy mi życzen

Polecane posty

Gość gość
To akurat oklepane tłumaczenie, które do jej sytuacji nie pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi mi o to zeby sypiać z facetem dla kasy ale skoro już to miej cos z tego a nie potem z niczym albo złamanym sercem :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda bo napewno fajna z ciebie dziewczyna, ale jako facet radzę daj sobie spokój, on nie porzuci swojej rodziny a ty dłużej tylko bedziesz cierpieć z tego powodu, najlepszym wyjściem i lekarstwem jest nowa miłość z kimś dla kogo ty bedziesz ta jedyna. Powodzenia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie było do ciebie. A ona pisała, że jej pasuje jak jest. Zresztą jak za dużo będzie chciała to on ją zostawi, a tego ona nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elsieee
łeee..... kolejna głupia baba. Znajoma dała się zbajerować żonatemu, pracowali w jednej firmie, romans trwał ok. 10 lat, oczywiście nie rozwiódł się z żona, w końcu zmarł. A ona w wieku ok. 40 lat jest postarzała i sama. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja p*****le gdyby byly tylko takie problemy to swiat bylby piekny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i glupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałbym mieć taką kochankę. Ja pierd..ona z nim się spotyka, mimo że powiedział jej, że się nie rozwiedzie. A moja nie poczekała kilku miesięcy na rozwód. Pewnie nasłuchała się od koleżanek takich głupot, że wszyscy faceci kłamią itd. Nie wszyscy kłamią. W sumie dobrze bo przynajmniej wyszło, że jej na mnie nie zależało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo faceci kłamią. Zawsze wracają do żon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj. Współczuję Ci i rozumiem, bo sama jestem w bardzo pogmatwanej relacji. Napisz do mnie na GG, proszę. 53018361 Też chciałabym z kimś porozmawiać. Wygadać się komuś, kto nie oceni, wysłucha i być może zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj. Współczuję Ci i rozumiem, bo sama jestem w bardzo pogmatwanej relacji. Napisz do mnie na GG, proszę. 53018361 Też chciałabym z kimś porozmawiać. Wygadać się komuś, kto nie oceni, wysłucha i być może zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Należy wam zetrzeć na tarce intymne części ciała i posolić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako kobieta zastanawiam się czy te kochanki żonatych mają po kolei w głowie i nie powiem , że im dobrze życzę. I niech pamiętają , ze w życiu wszystkie uczynki do nas wracają .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety też zdradzaja z różnych powodów dla dowartościowania,dobrego seksu,futra.Generalnie większość ludzi szuka tego,czego nie daje im mąż albo żona.Kobieta może czuć się oziębła z mężem,a w ramionach kochanka jest zdolna do wielokrotnego orgazmu.Generalnie czasami warto zaryzykować,zeby nie obudzić się z myśla,że nie zrobiło sie czegoś ,na co zawsze miało się ochotę,a juz brak sił i czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wierz żonatemu ,bo nawet jak odejdzie od żony zawsze będzie do niej wracał i ciebie winił i zdradzał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy od sytuacji.Wiadomo faceci są wygodni,przyzwyczajają się do udanego życia,rodzinnego gniazda.A co jeśli taki chce przeżyć drugą młodość.Zona jest dla niego ideałem,ale dzieci już wyszły z domu,maja własne życie,a ten chce odżyć i jest to jego wewnętrzny dramat.Dotyka go tzw.mit Pigmaliona.Wiele zależy od samej żony,stosunku samego zainteresowanego do niej czy strategii kochanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria Ines
Sama jesteś sobie winna.Nie umiesz się szanować to nikt cię nie szanuje i jak szmatę traktuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że kochanki to jakiś specyficzny typ kobiet, mężczyźni wyczuwają która kobieta nadaje się na kochankę a jaka nie, są kobiety pewne siebie, przebojowe które mężczyzna nie wybierze na kochankę natomiast ofiary losu w sam raz na taką rolę się nadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli Kopciuszek zmieni się w Demona seksu,to czemu nie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćLEWEK117
JA SWOJEJ MYSZCE/KOCHANCE/ ZLOZYLEM ZYCZNIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tam jak ma odejść to odejdzie a rożne sa powody ślubów a bo dziecko a bo rodzina a bo wypada a bo balalala a miłość tez czasem sie wypala a ludzie sie boja nowych rzeczy a nadejdzie dzien ze on odejdzie a Ty go nie będziesz chciała uwierz mi !!! Wiec walentynki minęły Ty pewnie przeżyłaś ja miałam to szczęście ze kochał mnie bardzo mocno ale u niego inne rzeczy wyszły hamskie zachowanie zazdrość inne historie wiec czy żonaty czy nie to i tak kazdy taki sam !!! Najlepsze zazdrosny mega facet mający zonę i wytykający błędy kobiecie bez dzieci męża i głupio zakochanej wiec lepiej sobie daruj bo kiedyś Ci powie ze to Twoja wina jakby wam nie wysslo ze zniszczyłas mu zycie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dowcip o facetach: -W czasie wakacji jadę poszaleć do Paryża! -Swintuch -Dlaczego,przeciez jadę z żoną? -Swintuch i idiota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze ci tak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smutne i żałosne te całe wypociny kochanek. Bezczelnie włazicie z dupskami do cudzych łóżek i bez skrupółów zabieracie mężów i ojców i..użalacie się nad sobą. Za klika lat będziecie tak samo zdradzane i...niekochane.Tego wam serdecznie życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eh przykre te wypowiedzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzonażona
Miesiąc temu udowodniłam mężowi, że mnie zdradził. Opierał się oskarżeniom od 4 miesięcy i chyba tak było lepiej, mniej bolało. Pokazałam mu tylko bilingi telefonu, które potwierdziły moje przypuszczenia, a przyznał się do wszystkiego.trzy miesiące temu przeleciał trzy razy koleżankę z pracy mężatkę z chyba trzyletnim dzieckiem, dwa razy w pracy, raz w jej łóżku. przepraszał, błagał żeby nie wyrzucać go z domu. został nawet gdy kazałam mu się wynieść. opowiedział mi wszystko ze szczegółami, tylko nie potrafił wytłumaczyć dlaczego to zrobił. nie jest ładniejsza ani mądrzejsza, ani wiele młodsza. jest za to ze 20 kilo lżejsza. poczułam się stara, gruba i brzydka bo zamienił mnie na coś takiego bo niby wrażeń mu brakowało.mam 37 lat a on jest panem po 40, który od paru lat pryzwyczajał mnie do sexu raz w tygodniu, bo na więcej niby sił brak. pieprzył się z kurwą, a na żonę nie miał czasu. nie dziwię się panom, których żony ich zaniedbują, że szukają oddanej kochanki, ale ja nigdy nie dałam mężowi powodu by szukał sexu poza domem. wydawało mi się, że jest dobrze i on te pozory utrzymywał. naczytałam się dziś dużo fantazjach pań i ja przez ostatnie 15 lat też taką miałam, o sexie na kuchennym stole. zawsze mi odmawiał, bo jak dziś powiedział, że niby nie jestem gruba, ale stół chyba tego nie wytrzyma. kochankę za to pieprzył na stole. marzenia prysły. od miesiąca bardzo się stara, nawet przyznał się koledze, że pieprzył jego żonę. trochę mi ulżyło, że i w jej małżeństwie się zakotłowało, bo to ona prowokowała do sexu, a on nie był pierwszym którego zaliczyła.przyznał,że nigdy jej nic nie obiecał, choć ona w telefonicznej rozmowie upierała się,że mąż chciał się ze mną rozwieść.nigdy nie wyznał jej miłości, więc szczerze nie rozumiem na co liczyła.okazało się,że zaliczył wariatke z pijackiej rodziny wisielców. bardzo go kocham i wybaczyłam mu tą zdradę, nie oddam kurwie swojego męża. Ale też nigdy nie pozwolę mu zapomnieć jak mie upokorzył.Teraz, po wielkiej burzy codziennie kocha się ze mną, dzwoni na każdej przerwie wkurzając kochankę wyznaniami typu kocham tylko ciebie żoneczko, tylko z tobą chcę być, dobrze mi z tobą, dziękuję że ze mną jesteś. bawi mnie to nawet, odpowiem tym samym jak zasłuży. mamy dzieci, ale on uparł się na kolejne, żeby silniej mnie do siebie przywiązać. czego to się nie robi dla żony jak się zawali kilkanaście lat małżeństwa. i nagle okazuje się, że z kochanką nie było wcale tak dobrze, że chodziło tylko o adrenalinę, ten strach że ktoś może zobaczyć, te emocje ukrywania prawdy przed wszystkimi. ona wyparła się romansu z nim, potraktowała jak śmieć i teraz on też patrzy na nią jak na zwykłą kurwę. ciekawe zjawisko sex dla sportu bez odrobiny uczucia. ale czy takie kurwy spodziewają się uczuć? czy myślą, że przez ich swędzącą pizdę rozpieprzy się dwa małżeństwa naraz? mam nadzieję, że nie zrobił jej dzieciaka, bo po co miało by jeszcze cierpieć przez tą kurwę dziecko? serce kocha nadal, rozum chce naprawić błędy i zacząć od nowa, tylko pamięć odzywa się zbyt często przywołując złe chwile. to nie jest tak,że żony zawsze wybaczają, że mężowie nie odchodzą od rodzin ze względu na dzieci.nie. takie życie.po zdradzie odkurza się solidnie uczucia i wymaga więcej zaangażowania od partnera. jeżeli kocha naprawdę to się postara. w niekrórych związkach niepielęgnowana miłość poprostu usycha. nie ma prawa bytu także miłość tam, gdzie stara się tylko jedna osoba .ja chcę dać sansę. jak nie wyjdzie to nikt mi nie zarzuci, że nie próbowałam.nigdy nie dopuszczałam do siebie myśli,że mąż mnie zdradzi, ufałam mu. nigdy też nie myślałam,że właśnie tak to rozwiążę. jedna krótka burza i setki spokojnych rozmów w poszukiwaniu przyczyny. gdyby mojamama żyła, pewnie by mi powiedziała, że byłam dla niego zbyt wyrozumiała.a on bardzo się cieszy,że mój ojciec i bracia nic nie wiedzą, bo by go chyba ubili jak prosiaka. udało się jakoś załagodzić rany, ale pozostaną blizny . mocno wierzę w to, że jeżeli zależy mu na nas tak jak mówi, to naprawdę będzie się starał. dziś mamy 17 rocznicę ślubu i mam nadzieję że nie zawiedzie moich oczekiwań. a jego była kochanka? od trzech dni nie zjawiła się w pracy... sama myśl,że mąż jej wpierdolił za przyprawienie rogów bardzo mnie cieszy. teraz może tylko wspominać miłe chwile, albo żałować, że zdradzała swojego męża. ciekawe czy uważa, że było warto?drogie panie, szczególnie mężatki, upewnijcie się czy warto (dla tych kilku chwil wątpliwej przyjemności) zanim rozpieprzycie czyjąś rodzinę i zniszczycie życie czyichś żon i dzieci. mój mąż już przyznał że nie było warto i chciałby cofnąć czas ale w życiu nie ma takie opcji "cofnij"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hihihi :) żenada! Jestem takiego zdania. Nie wiem co jest w tym przyjemnego. Jeśli komuś niszczysz życie, Tobie nie będzie dobrze! Bo na szczęście trzeba sobie zapracować dobrymi czynami. Wydoroślej mała. Bo ja marnie to widzę. Wróci do żony. Tobą się znudzi i będzie szukał nowego egzemplarza. Tak chłopaki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wypowiedzi już nic wielkiego nie robią. Rozstania są masakryczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
temat powinien brzmieć: jestem idiotką jutro żonaty pewnie znowu będzie ****ał żonę ale co tam poczekam, warto czekać na kogoś takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech to będzie przestroga dla kobiet pamiętaj niecudzołóz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×