Nerwica lękowa i małe dziecko

Witam. Mam 23 lata i mam córeczkę 2 letnią. Bardzo boję się gdy mąż idzie do pracy że coś mi się stanie i kto to zauważy i się nią zajmie. Przez to boję się z nią wyjść na spacer bez wózka, bo w razie jak mi siękręci w głowię wolę aby siedziała w wózku bo bezpieczniej niż by miała gdzieś pójść, bo ciągle się boję żebym nie zemdlała. I gdy mąż jest w pracy właśnie dostaje zawrotów głowy. Wieczorem chcę jąszybko położyćspać jakby coś. Mam już tak że dostaję zawrotów głowy i duszności jak jesteśmy same od ponad roku. Teraz niedawno doszły mi skurcze dodatkowe serca chodze do lekarza ale nie dal skierowania do kardiologa i czy to od serca takie czucie czy przez nerwice? nie wiem co mam robic juz

jak ktoś ma za dobrze w życiu i za dużo w doopie to musi sobie sam wymyśleć problemy bo inaczej zwariuje

?////

Witaj ,ten komentarz który powyżej ktoś napisał, jest poniżej normy. Czy lekarz Ci nerwicę zdiagnozował? Czy mąż wie o Twojej przypadłości? Musisz mu powiedzieć jak się czujesz. Ja sama choruję na nerwicę lękową, mi najbardziej pomaga picie naparu z melisy, ale takiej herbaty z apteki. Jeśli zdiagnozują u Ciebie nerwicę i masz kasę poszukaj wsparcia u psychoterapeuty. Ja na Twoim miejscu przebadałabym się nawet na własną rękę, prywatnie u kardiologa.Poszukaj też w necie jest dużo informacji na temat nerwicy lękowej. Pozdrawiam Cię, trzymaj się.

lekarz powiedzial ze to nerwowe i przepisal validol. dzisiaj maz wyjechal na 5 dni do pracy zostalam sama z dzieckiem i dopiero dzisiaj mu o wszystkim powiedzialam rozplakalam sie bo juz nie dalam rady

A może zamiast lekow zdecyduj się na terapie. Mogę ci polecic http://www.czpgdynia.pl/, pracuja tam naprawde swietni specjaliści, z pewnościa pomoga ci pokonac leki