jak to mozliwe...kupno mieszkania w pl po ponad 3 latach w uk?

180 tyś funtów, mieszkanie w UK oczywiście nie w Pl.

Mieszkam w PL, ma dom, piekny z dzialka nie to co rudery w UK, mam prace, meza i dwojke dzieci. Nie wiem o ktorej PL piszesz. W mojej PL ludzie pracujacy maja wlasne mieszkania, samochody, troski i radosci. To, ze bylas niemota nie znaczy, ze wszyscy sa niemotami.

Sluchaj. Co zrobisz w UK za wyplate za 6,25 funta na godzine? Przeciez to bieda i wegetacja. Poziom ubostwa jest porownywalny w UK z Polska. Dane eurostatu. Owszem wiecej sie zarabia ale i wiecej sie wydaje, gdyz ceny sa o wiele wyzsze. UK jest bogatszym krajem to fakt, historia zrobila swoje. Maja mniejsze bezrobocie. Jednak wcale tam tak latwo sie nie zyje.Wystarczy, ze wezmiesz kredyt na mieszkanie a zobaczysz co to znaczy.

osoba, ktora robila wyliczenia ma problem z matematyka/pozdro:/

Do Pani z Polski, ktora ma piekna dzialke i dom: sami na to zapracowaliscie czy moze dostaliscie w prezencie od bogatych rodzicow. Nikt mi kitui nie wcisnie, ze bez pomocy finansowej ze strony rodziny mozna w tak szybkim czasie dojsc do tego.

Tak sami zapracowalismy. Mamy kredyt hipoteczny, ktory splacamy. W UK tez za gotowke mieszkania nie kupicie. Zreszta te domy w tym kraju sa obrzydliwe. Jak mozna w ogole w takim czyms mieszkac.

Nie, nie problemy z matematyka, literówka. Nie zł tylko f 36 tys funtów. Na żadne mieszkanie w Warszawie nie starczy.

To ja, od wypowiedzi z 11:20 ja niemotą? dobre/ i ja nie zarabiam 6,25 (czy to minimalna teraz jest taka, bo nie wiem, nie mamy minimum wage od 4 lat).

o dziwo znalazlam kawalerke 36m2 w wawie za niecale 200 000zl

36 m kw/ śmiech na sali po co coś takiego kupować?? ja jeśli już, zainwestuję w coś 50-60m kw i większe.

do autora - co ci do tego?

boszzzzzzze to przyklad, ze mozna cos juz dostac, ale wy bierzecie wszystko serious

ja kupilam mieszkanie 2pokojowe po 5 latach, pracoalam jako sprzataczka, ale fakt zapieprzalam caly dzien, teraz jestem zadowolona, bo mam mieszkanie za gotowke , nie musze sie martwic o kredyt I ze na stare lata bede musiala go jeszcze splacac, niestety odkladanie wymaga duzo wyrzeczen, teraz mam meza, kupilismy drugie mieszkanie tez za gotowke I jestesmy zadowoleni, skonczylam college, znalazlam pozadna prace I jest mi dobrze, nigdy nie wiadomo jak potocza sie nasze losy, moze kiedys sie rozejdziemy wiec przynajmniej nie bedziemy sie klocic o mieszkania, kazdy bedzie mial swoje, a wiem ile kobiet zostaje z niczym, znam w londynie wiele ludzi, par, malzenstw, jedno z nich ma dom za gotowke reszta albo kredyty albo nie maja nawet tego, powiem szczerze: ciezko jest oszczedzac

Ja też mam mieszkanie, częściowo spłacone w Londynie (czynsz wynioslby wiecej niż moja rata), a jak kogoś poznam to też niech lepiej ma swój dom bo z pasożytem nie chce mi się żyć.

Do tej co joge cwiczy. Rzeczywiscie dobrobyt masz w tym uku skoro na silownie cie stac, jedzenie i oplate czynszu hahahahahaha. Wypchajcie sie z tym waszym smierdzacym ukiem poyebancy.

Serio? Jogi nie ćwiczy się na siłowni buraczku ;) Nie pisałam że mam kupę kasy tylko że nie wydaje jej na byle co. Dbam o siebie, czuję się wspaniale a ty zalewasz się żółcią. Takie fakty :)

To ty pieprzysz farmazony, ze w PL nie da sie zyc. Ja tu zyje i czuje sie wspaniale. PL to nie tylko byly PGR, male miasteczko badz wiocha zabita dechami.

Ale to jest proste Autorko. 

My mieszkamy w Irlandii i w 2,5 roku odlozylismy 45,000€ i byly jakies tam wyrzeczenia ale papierosy meza, czasem male wyjazdy, male zakupy. 

 

Za te pieniadze juz cos moglibysmy kupic w Poznaniu ale wolimy kupic w irlandii. Dzisiaj ogladamy nasz 1 dom:)