Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

W którym tygodniu ciąży poroniłyście?

Polecane posty

Gość gość

Który tydzień najbardziej niebezpieczny a po którym można być juz spokojniejszym. Ja właśnie kończę 8 i się zastanawiam czy jeszcze się bać, czy już spokojniej podchodzić do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spokojnie !!!!! nie zadawaj takich pytan na tym forum !!! to najbardziej niegrzeczne , wulgarne , wrecz chore forum jakie znam . wchodze tu tylko ze wzgledu na jeden NORMALNY wątek . życzę zdrówka , spokoju i szybkiego porodu :) relaksuj się poki mozeesz ;) pozdrawiam !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety ale nikt ci nie da gwarancji że będzie dobrze, ale nie ma sensu się też nakręcać jeśli nic się nie dzieje złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w ósmym, serduszko się zatrzymało... więc jak już zajdę w następną ciążę, to będzie dla mnie właśnie najgorszy tydzień... skoro u ciebie jest wszystko w porządku, to nie martw się poronieniem i nawet o tym nie czytaj... tylko niepotrzebnie się nakręcisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po ukonczeniu 12 tygodnia juz mniejsze zagrozenie, do 3 miesiaca jest najwieksze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwa razy w 10 tc, ciaza obumarla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety ciążę można stracić zawsze, ale takim najgorszym (statystycznie ) okresem jest pierwszy trymestr do ok 12-14 tc. Na stronie „poronienie.pl” ma statystyki -Szacunkowy odsetek ciąż utraconych wskutek poronienia: Po zapłodnieniu, a przed implantacją – Liczba nieznana Po zagnieżdżeniu, do 4 tc (od OM) 10-30% Między 4 a 13 tc 10-20% Między 14 a 24 tc 2-3%. Ale nie myśl o takich rzeczach! Ciesz się swoim stanem. Pozytywne myślenie to pół sukcesu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja ronilam do max 9 tyg, jeszcze pare dni i odsapniesz, kolezanka z tylozgieciem miala bole w ciazy i lekarz powiedzial ze jak zarodek przetrwa do 8 tyg to ok, dzis ma piekna corke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś wam powiem dziewczyny.Ciesze sie,że znalazłam to forum już po tym jak urodziłam dziecko.Nie miałam pojęcia ,że jest tyle poronień,tyle komplikacji w ciąży i innych cudów.Gdybym przesiadywała tu będąc w ciąży to chyba osiwiałabym ze strachu.Autorko po co w ogóle myślisz o poronieniu?Daj spokój,wyluzuj i ciesz się z ciąży:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:27 idiota ten lekarz. A co w 9-10-11- 15-24 tc poronienia się nie zdarzają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poroniłam w 11 tc. (maleństwo przestało się rozwijać trochę wcześniej), ale nie myśl o tym, szczególnie jak to Twoja pierwsza ciąża. Spróbuj nastawić się pozytywnie i tyle :) powodzenia :) PS teraz jestem w drugiej ciąży :) 27 tydzień mi leci i choć czasem wariuję z niepokoju, to malutka daje mi ogromne szczęście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie poronilam. W 38 tygodniu dziecko zmarlo, zatrzymała się akcja serca, dzień wcześniej było wszystko dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w 12 tc na wizycie kontrolnej dowiedziałam się, że serduszko przestało bić gdzieś ok 8 tc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja poroniłam dwa razy.Pierwszą ciążę koniec 7 tygodnia,zaczęło się lekkim plamieniem bez żadnych bóli. W drugiej ciąży w 8 tygodniu serduszko maleństwa przestało bić. Nic ni wskazywało na to że coś się dzieję.Nie miałam bóli,żadnych plamień.Również wchodziłam na fora o poronieniach,bardzo się bałam,miałam złe przeczucia które się potwierdziły.Dlatego obiecuję sobie już teraz, że jeśli będę kiedyś w ciąży-to nie będę czytała nic w internecie o ciążach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poroniłam w 19 tygodniu, dziecko nie żyło od 16 tygodnia. Na badaniach prenatalnych prawdopodobieństwo poronienia na tym etapie to był jakiś ułamek procenta. Lekarz powiedział, że mam się cieszyć, że to nie był 36 tydzień, bo zdarza się i tak... Nie myśl o tym za dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze istnieje ryzyko obumarcia. Taki to juz stresujacy dla nas okres. Bac sie bedziesz juz do konca,ale musisz myslec pozytywnie. Do 8tc jest podobno najwiecej poronien. Potem kolejny raz yzyko porpniania drastycznie spada po 12tc. Mpoja ciaza obumarla w 6tc,a lyzeczkowanie mialam w 8tc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×