Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość merlin 83

pożegnalna noc czy zaczynamy od początku ?

Polecane posty

Gość merlin 83

postanowiliśmy z byłym partnerem naprawić swój kontakt,przestac skakać sobie do oczu, przystopować z ciągłymi wyrzutami, bo ...minął już rok. Ciężko naprawia się taki kontakt, gdy jedna ze stron przestała kochać a teraz nie wie co czuje. Były walki , płacz łzy, złosc , tyg milczenia. Przed swietami dostałam telefon ze firma wysyła go na 3msc do innego miasta na drugi koniec Pl, pożeganie bardziej nostalgiczne niż przy zerwaniu. W ciągu tych 2 msc telefonowalismy, pisalismy sms , były też kłótnie,depresje obrażanie się. Zadzwonił ze wraca ,spotkaliśmy się i co... nie moglismy się od siebie odkleić, płakaliśmy znowu ,ale ze szczescia ze sie widzimy, spedzilismy 2 dni ze sobą,najcudowniejsze dni, gdzie zachowywalismy sie jak para. Kolejny telefon : "wyjazd na 2 msc za granice, potem praca wyjazdowa w tygodniu" nie rozmawialismy o nas bo nie chcielismy sie znowu kłócic, problem jest taki ze ON nie wie co czuje i chciałby pospedzac troche czasu ze soba , pochodzic na randki jak za czasow uczelni. Co o tym mysliscie ? czy to ma jakies szanse na wspolna przyszlosc?znowu czekac 2msc az wroci ,potem nie wiadomo co ? jakbyscie sie zachowali na moim miejscu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czas czas czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×