Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZamyślonaPani

On ciągle przerywa.... !!

Polecane posty

Gość gość
przerwe od czego? od bycia idiotką i frajerką? tym własnie jesteś, nazywajmy rzeczy po imieniu, koleś ma Cię gdzieś, jak mu się nudzi to sie odezwie, zero godności i honoru masz autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZamyślonaPani
ahh gościu... pierdol się. Nie wiem co Ty robisz na tym forum, jak potrafisz nazywać kogoś idiotką i frajerką tylko dlatego bo ma problem! Oczywiście Ty jesteś idealny/a "ą, ę" i w ogóle nic Ci nie brakuje. Jednak brakuje - odrobiny kultury, bo skoro potrafisz obrażać obcą osobę na forum to nie chcę wiedzieć jak traktujesz inne osoby w swoim życiu... Dziękuję za taką pomoc, i wsadź sobie ją w dupę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ż autorko, ta osoba ma rację. Sama siebie osmieszasz i sama siebie poniżasz takim zachowaniem. Pozwalasz mu traktować siebie jak zabawkę. Szkoda, że nie potrafisz bronić swojej godności odnośnie włąsciwej sooby czyli faceta, który się Tobą zabawia. Przeciez to nawet nie jest związek biorąc pod uwagę to co napisałaś. Ale jak chcesz, szczekaj na obce osoby na forum, które nie owijają w bawełnę a przed swoim panem i władcą dalej graj zabawkę. Będziesz jeszcze gorzko płakała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZamyślonaPani
wiem ,że każdy ma własne zdanie ale chyba potrafi z kulturą je wyrazić? Zrozumiałam, ze za bardzo w to weszłam, chłopak się bawi, zamierzam coś z tym zrobić, ale nie chcę, żeby mnie tutaj ktoś obrażał bo tak postępowałam, i patrzałam na to inaczej bo się zakochałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tracicie tutaj czas, jak widac nic do niej nie dociera, nie ma sensu dawac jej rad, i tak nie skorzysta i bedzie w tym tkwila dopóki ten fagas nie pozegna jej na dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZamyślonaPani
kiedy ja właśnie powiedziałam, że zrozumiałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś przerwe od czego? od bycia idiotką i frajerką? tym własnie jesteś, nazywajmy rzeczy po imieniu, koleś ma Cię gdzieś, jak mu się nudzi to sie odezwie, zero godności i honoru masz autorko" xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Niech zgadnę. Oczywiście uważasz siebie za prawdziwą DAMĘ i Kobietę przez duże Ka :) Lepiej się ciesz, że takie osoby jak Autorka istnieją. Dzięki temu Ty możesz być Wspaniałą Szanującą Siebie I Niepokalanie Niedostępną Boginią Marzeniem Wszystkich Polaków. Gdyby więcej dziewczyn było mądrych miałabyś ogromną konkurencję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i zrozumiałas co o czym autorzy odpowiedzi pisali ale nie dziwię sie irytacji niektórych z nich. Bo - jak sama piszesz "nie poznałam nikogo innego" i to dla Ciebie powód aby nie zmieniac niczego i trwać w tej chorej relacji. I bedziesz w niej trwała dalej, z BRAKU LAKU, bo niestety NIE ZROZUMIAŁAŚ i co gorsze nie chcesz zrozumieć ISTOTY RZECZY. Bo tak Ci wygodniej. I panicznie boisz się, że zostaniesz sama, nie dając sobie szansy w ten sposób na poznanie naprawdę kogos wartościowego i że tak powiem normalnego faceta do normalnego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej Autorko. Ja nie mam zamiaru walić Wściekłej Suczy wobec Ciebie bo to nie o to chodzi. Spójrz na to tak. Większości ludzi, w tym kobiet, zdarzy się przynajmniej raz w życiu zakochać tak na serio. Niektórym nawet za bardzo. Częściowo to nie Twoja wina. Taką mamy kulturę, że dziewczynki się wychowuje tak jakby MUSIAŁY zasłużyć na miłość i aprobatę, szczególnie mamy. Gdybyś była chłopcem to wychowano by Ciebie w przekonaniu, że jesteś ósmym cudem świata, zarąbistym i cacy i w ogóle żadna przyszła synowa Twojej mamy nie jest Ciebie godna :):) Niestety taki kraj i taka chora mentalność. Akurat padłaś jej ofiarą skoro kochasz za bardzo. Czy jest jakaś dobra wiadomość? Tak! Można wyjść z tego stanu. Nie jest to łatwe ale uleczalne. Zadaj sobie proste pytanko - czy ten człowiek mnie uszczęśliwia? - czy ten człowiek chce mnie uszczęśliwić? Kolesie wyrażają uczucie czynami i de facto lubią coś dać swojej kobiecie, jeżeli im zależy. Rozumiem, że już raz gadałaś z nim o tych przerwach, tak? Jeżeli nic się nie zmieniło to znaczy, że gościu nie chce Ciebie uszczęśliwiać bo uważa, że nie jesteś tego warta, nie jesteś nikim ważnym w jego życiu i nie wąże z Tobą planów. U facetów nie działa czas. Owszem kobieta może pokochać po pół roku zalotnika :) ale facet tak nie działa. Albo od początku zastrzeliłby własnego kumpla i zjadł własne obcięte paznokcie dla Ciebie albo nie. To ma swoje zalety wierz mi. Dzięki temu szybciej wiadomo na czym się stoi. U nich jest krótka piłka po prostu :) Pamiętaj - NIGDY nie zrobisz z psa kota i w drugą stronę. Cierpliwość i nadzieja nie mają nic do rzeczy. Przyjmuj ludzi takimi jakimi są, a mężczyzn oceniaj w kategorii - czy czyni mnie szczęśliwą, czy nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZamyślonaPani
na początku to był bardzo bardzo za mną i nie dawał mi spokoju, zasypywał smsami, komplementami a pozniej to ucichło a ja miałam nadzieję, że to znów wróci... a nie wróci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie na poczatku zasypywal smsami bo taki byl jego sposob podrywu.Wie,ze to dziala na kobiety, wiec po prostu dziala rutynowo...Niestety nie szly za tym prawdziwe uczucia.Ma racje przedmowca,ze mezczyzna albo od razu da sie pokroic za kobiete,albo mu nie zalezy i czas i bycie dobra dla niego nic tu nie zmieni.Nie blokuj sobie szansy na milosc.Uwolnij sie od tego ,ktory jest z Toba z braku laku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZamyślonaPani
ciężko będzie ale postaram się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego ciężko? Czy świadomość,że jesteś dla niego nikim,po prostu chwilową rozrywką,którą rzuca w kąt jak znudzoną zabawkę,nie jest dla Ciebie kubłem zimnej wody? Ja bym nie mogła być z takim facetem,który do tego stopnia nie dba o moje uczucia,że nie daje znaku zycia.Jeden tak próbował mi zrobić.Zniknął na 1,5 miesiąca,a potem w środku nocy sms-"co słychać?".Nawet nie raczyłam odpisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile macie lat? wydaje mi się ze te jego przerwy to czas jego zabaw niby wolny od ciebie robi co chce i z kim chce , wiesz co robi w tych okresach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZamyślonaPani
Zniknął na 1,5 miesiąca,a potem w środku nocy sms-"co słychać?".Nawet nie raczyłam odpisać. x Jakbym swoją historię czytała.... z tą róźnicą, że ja odpisałam... przez 3 dni się na niego złościłam a potem odpuściłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZamyślonaPani
i nie wiem co robi w tych okresach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego nie masz godnosci?Lasisz sie do kogos kto Cie nie ceni.:-( Smutne to, ze niektore kobiety zrobia wszystko, byle miec faceta, niewazne nawet , ze to BYLE JAKI facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZamyślonaPani
to było w czasie przerwy, pierwszej... naprawdę myślałam, że coś sobie przemyślał, uświadomił... a masz Ci los...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćgłupianaiwna
autorko tematu, byłam w podobnej relacji, którą ostatecznie urwałam - było mi bardzo ciężko, skompromitowałam się totalnie na sam koniec i to dziś mi źle i wstyd z tego powodu... a było to jakieś 2 lata temu. powiem Ci, że do dziś się z tego leczę. są tygodnie, gdy jest dobrze, a potem znów on mi się przypomina, znów wchodzę na jego fejsa, płaczę. na szczęście skasowałam wszystkie smsy, maile, zdjęcia ale cierpię dalej. nie potrafię też zaangażować się w nową relację - niby kogoś mam, ale wewnątrz czuję się tak poraniona, że trzymam dystans - boję się kolejnego bólu. URWIJ TO JAK NAJSZYBCIEJ, może Tobie uda się wyleczyć, życzę Ci tego. aha, mój też najczęściej po przerwie odzywał się w nocy... i mącił mi w głowie, przez tę sytuację zawaliłam studia, bo chodziłam ciągle nieprzytomna, jak na haju. URWIJ TO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZamyślonaPani
ja az tak bardzo się nie wkręciłam, ale ciężko mi to urwać... a moge wiedzieć w jaki sposób się tak "skompromitowałaś"? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćgłupianaiwna
wstyd mi to pisać, poza tym zaraz pewnie mnie objedzie jakaś wielka dama z kafe, która nigdy by nic takiego nie zrobiła... wyznałam mu swoje uczucia, na dobitkę wywaliłam do niego długi list z wyznaniami i pretensjami :( byłam w nim zakochana do szaleństwa, najgorsze jest to, że facet był moim ideałem w 100% - z wyglądu, charakteru, nawet imię miał takie, które uwielbiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZamyślonaPani
ja dokładnie tak samo... taki ideał według mnie, poza tymi przerwami... nawet imie takie które podoba mi się najbardziej :( ale nigdy nie wyznawałam mu miłości, tak jak to mówisz, bo bałam się, ze jeszcze bardziej się odsunie, myślałam, ze jeśli tego nie robię to jestem taka... troche tajemnicza i niedostępna? Ale czynami co innego pokazywałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćgłupianaiwna
ja mu wyznałam na sam koniec, do dziś tego żałuję, bo mogłam po prostu się odciąć i nie odzywać, a ja się skompromitowałam... po czym to on przestał się odzywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przykro mi to mówić, ale widocznie z toba pogrywa. nie zależy mu na tobie i szuka kogoś innego. moim zdaniem powinnaś po kolejnej jego akcji w milczenie 2miesieczne!! o zgrozo- po prostu nie wracać, jak po 2 miesiącach w ogóle można wracać? ja rozumiem obraził się i 2 tyg foch, ale 2 miesiące! przez ten czas poznasz 10 takich jak on. tylko wyjdź gdzieś!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZamyślonaPani
wychodzę ale nie spotykam, zawsze każdy inny wydaje się być niekompletny.... ale postaram się już od dziś spojrzeć na nich inaczej, nie przez pryzmat tego obecnego, który tak na prawdę nie jest moim chłopakiem....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko ja mam bardzo podobna sytulacje , tylko u mnie trwa to juz pare lat i mecze sie z tym mysle o rozstaniu ,bo to nie jest zwiazek , tobie radze zebys nie pakowala sie w to bo facet sie nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZamyślonaPani
pewnie się nie zmieni... tylko czekam, aż pojawi się ktoś nowy.. ale w otoczeniu wciąż te same osoby!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jemu jest tak wygodnie odezwie sie raz na jakis czas i nie chce sie okreslic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej Autorko! Ja kiedyś miałam takowego faceta, przy którym każdy inny wypadał blado jak albinos w stadzie Zulusów. Z czasem mi przeszło ale dopiero po tym jak zanalizowałam bardziej na spokojnie cechy jakie mnie rzeczywiście i autentycznie pociągały i cechy, które ja sama mu przypisywałam. Zastanów się tak na mega spokojnie co konkretnie Cię w nim pociąga i spróbuj sobie podzielić te cechy na 2 kategorie - to co znajduje odzwierciedlenie w rzeczywistości np. przejawia się w jego sposobie traktowania mnie i druga - to co mi się WYDAJE, że on posiada. Bardzo często pragniemy kogoś bardzo ponieważ NIE ZNAMY tej osoby dobrze jako człowieka. Wtedy możemy bezpiecznie potraktować go jak białą kartkę i przelać nasze osobiste życzenia, fanaberie i fantazje. Wmawiać sobie, że ta osoba jest taka i taka bo nam się tak wydaje, bo my tak chcemy i marzymy. Real naprawdę może być drastycznie odmienny. Pamiętaj proszę, że NIGDY nie możesz stwierdzić z 100% pewnością, że kogoś bardzo kochasz ponieważ wiesz na bank, że on jest taki i taki. Wiesz kto tak może stwierdzić? Wierna żona z wieloletnim stażem :) On nie dał się Tobie tak naprawdę poznać. Trzyma Ciebie na dystans i chce być częściowo "nierozgryziony" po to żeby mieć psychicznie władzę nad Tobą i manipulować Tobą. Największe bezpieczeństwo kobiety leży właśnie w baaardzo solidnym poznaniu obiektu uczuć jako człowieka. Tego się nie da zrobić w Waszym układzie. On celowo się kreuje na tajemniczego lovelaska co pojawia się i znika jak aktualizacje Windowsa :D żebyś Ty wkręcała sobie marzenia i fantazje odnośnie jego osoby. Wyobraź sobie, że Ty patrzysz na niego jak na super buty, taki przykład. Ty jesteś przekonana, że on jest parą szpilek od Laboutina :D ale tak naprawdę koleś caaaały czas może być chińską podróbką z miejskiego ryneczku, która udaje Laboutiny. Nie jesteś w nim zakochana. Ty kochasz SIĘ w nim. SIĘ czyli siebie, swoje marzenia, ideały faceta i pragnienia odnośnie płci przeciwnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyjdź z założenia, że jakaś tam część Twoich pragnień odnośnie ideału faceta może być w innych, którym nie dałaś jeszcze szansy. Ale Ty możesz odkryć te "skarby" jeżeli dasz szansę innym kolesiom. A wiesz co jest najbardziej atrakcyjne? Ci inni mogą NAPRAWDĘ, na serio posiadać cechy, które Ciebie kręcą a nie tylko je udawać :D Sęk w tym, że mogą nie paradować z nimi jak napisem na czole i trzeba te cechy odkryć. Ale warto. Bo tak jakbys naprawdę dostała w łapkę te oryginalne Laboutiny choć były w zwykłym kartonie, a nie tanią podróbkę w pięknym kartonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×