Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Tasmanska

Kto ma dziecko z zdiagnozowanym zaburzeniem opozycyjnobuntowniczym

Polecane posty

Gość gość
a stosujecie szlabany, klapsa, opierdziel, rozmowy w oczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
No wlasnie na nia nic nie działa, nic a nic Gdyby cos poskutkowało to by się problem wyeliminowało, no ale z jakimi walczymy jej zrachowaniami takie się powtarzają notorycznie A już wszystko zostało przerobione, kazda forma dotarcia .Owszem czasami uspokoiło się na kilka dni, ale jakieś niefortunne zachowanie powracało jak bumerang po jakimś czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mysle ze to żadne zaburzenie ,a dziecko ma jednak taki już charakter ,nie lubi być pod czyimś pantoflem i stąd takie zachowanie a nie zaburzenie Możecie tez częściej ustępować jej ,aby nie było ze oczekuje się od niej żeby ona schodzila z drogi zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polecam rozmowę z psychiatrą dziecięcym Karin Bakir-Szara, bardzo sympatyczna, zna się na rzeczy, roziweje wszystkie wątpliwości , tel 22 299 11 22, Psychomedic.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaka denna reklama To już psuchiatrzy na kafe się reklamują, swiat oszalal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
smarkuli po prostu dyscypliny i twardej ręki potrzba a nieżadnych psychologów . Kto to widział ,ze smarkula do wszystkich pyskowała a rodzice jedyne co potrafią to p[o psychologach prowadzać . Za każdym razem kiedy dostalaby uwagę w szkole dostawałaby parę takich pasków na tyłek że zaraz by zmądrzała a rodzice odetchnieli .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skoro dizecko ma tendencję do samokalecznia sie to problm moze być poważniejszy niż sie zdaje . Jeśli jednak dizeciak czuje ,ze na wszystko w imię terapi sie zgadzacie to efatky są jakie śa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaburzenie opozycyjnobuntownicze ?! kto wymyśla te bzdury ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byłaby pod moja opieką zaraz by sie okazało ,zę na nic nie cierpi a jest zwyvzjnie rozpuszczona .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
srattatatat, jestem ciekawa jak wy byscie uzdrowili dziecko z zaburzeniem? bciem? to sami byscie oberwali a do dziecka nic nie dotarli, wręcz jeszcze pogorszyli problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest żadne zaburzenie. Dziecko po prostu wyczuwa słabe jednostki i manipuluje nimi tak, jak mu jest wygodnie. Pracuję w szkole integracyjnej i widzę, ze dzieciaki tak zdiagnozowane są cwane i doskonale widzą na czyjej lekcji mogą się buntować. U mnie pokazują swoje fochy w pierwszych dwóch tygodniach września, potem juz nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam kiedyś świadkiem, jak na placu zabaw 5 letni chłopiec bił swoją matkę gdzie popadnie. Ona do niego spokojnie mówiła, prosiła, chciała uspokoić. Ten wpadł w szał, jeszcze bardziej zaczął krzyczeć, kopać. Ona go tuliła, mimo,że dostawała po twarzy, gryzł ją. Trwało to kilka minut. I nagle podszedł ojciec, przyłożył w tyłek i.... nagle spokój. Szał minął. Z tego wniosek, że niektórym dzieciom wiedza czasem wchodzi nie głową, ale dolną częścią ciała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile tych zaburzeń teraz się narobiło. Mam wrażenie, że 80% naszego społeczeństwa to ludzie z różnymi zaburzeniami. I jak ma w tej Polsce być dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
""""gość wczoraj To nie jest żadne zaburzenie. Dziecko po prostu wyczuwa słabe jednostki i manipuluje nimi tak, jak mu jest wygodnie. Pracuję w szkole integracyjnej i widzę, ze dzieciaki tak zdiagnozowane są cwane i doskonale widzą na czyjej lekcji mogą się buntować. U mnie pokazują swoje fochy w pierwszych dwóch tygodniach września, potem juz nigdy. """" xxxxxx Ja się z tym zgadzam ,z edziecko jelsi wyczuje slaba jednostke to nie ma zmiłuj i wtedy to już jest fuull zywioł, w tym ze ja nie jestem slaba jednostką i nie daje się manipulować, ani rozstawiać po katach Bardzo słuszne masz obserwacje, dzieci sa cwane i potrafią wywezyc gdzie można sobie pozwolić a gdzie nie, tylko ze w przypadku naszej ty bys jej fochów i buntow całkowicie nie wyeliminowala nawet przez cala kadencje lat jej nauki , bunty i opór jest i bylby na porządku dziennym, jedynie jeśli bys miała dobrze opracowany plan działania wtedy dziecka bunt byłby krótszy i w końcu wykonalaby to polecenie, dostosowala się do prośby po jakims czasie, choć codziennie bunty, prostety napotykalabys , lecz moglabys się szybciej z nimi uporac , nie po 40 min, ale np. po 5 min

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Co do powyższych wypowiedzi na temat dyscypliny i twardej reki , przecież już o tym pisałam. Dziecko naprawdę nie było i nie jest rozpuszczone. Ma dużo nalozonych obowiązkow domowych, ma wdrazona dyscyplinę, nie ma głaskania po glowce Naprawde jakby kazde dziecko w takim rygorze było wychowane to jestem pewna ,ze świat byłby o wiele bardziej przyjazny samemu sobie Mąż nie cacka się nad dzieckiem, od razu reaguje na jakies niepoprawne zachowanie i nie ustępuje jej dla świętego spokoju, w tym, ze on ma bezgraniczną cierpliwość a mało osob na swiecie ma stoickie usposobienie i anielska cierpliwość, mi np. nerwy szybko siadają i az się gotuje we mnie w esktermalnych sytuacjach, wtedy musze ochlonać Im bardziej się ktoś na nią frustuje czy to Ja , czy to ktoś w szkole , czy w ogole ktokolwiek tym ona ma wieksza satysfakcje i ubaw z tego, nie kryje swojego rozbawienia , jakby człowiek ją trzasnął to chyba by zabił na miejscu w takim momencie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Co do bicia i agresji jak pisalam wcześniej, Ona uderzyć nie uderzy nikogo tak centralnie jak stoi , no to nie jest w jej typie Musze tu przyznac ,ze mąż również wlozyc wiele wkładu pracy ,aby dziecko z rękoma do nikogo się nie rzucało, bo gdyby przymknąć oko ,to dopiero by można bylo się spodziewać ,ze tłukłaby jak worek bokserski na kazde kogos "nie", no ale cale szczęście nie ma do tego jawnych zapedow, lecz UWIELBIA dokuczać, zaczepiać Potrafi w trakcie głupawki podrapać, uszczypać, boleśnie skoczyć , czy niby niechcący szturchnąć nogą ,ręką na tyle nieprzyjemnie , ze da się wyczuć ze to jest świadome działanie, ale patrząc na to zboku może to wyglądać jako przypadek, czy niechcący Ostatnio majac gości "niechcący" zarobiłam kopniak w kark, kiedy schodząc czy wchodząc na kanapę z tylu zrobiła przewrót przez oparcie, i noga poleciała w moim kierunku ,nie mocno ale nie było to przyjemne. Została strofowana ,ze nie potrafi grzecznie i kulturalnie zasiąść na kanapie, no ale goście zaczeli zaraz ją bronić ze przecież to dziecko, ona się wygłupiała Dziecię z minka pokrzywdzonej , ale w oczkach błysk .Multum jest tego typu sytuacji W klasie przed feriami zanim Pani weszła do klasy, biale krzesło wymazala kredą,nauczycielka nie zauważyła bo kreda w tło się wbijała , usiała swoją ciemną garsonka na krzesło i dopiero się spostrzegła co się stało, kiedy podeszla do tablicy a wszyscy w brech .Nie dowiedzieliśmy się tego od szkoły , tylko Ona się pochwaliła tym przy gościach, każdy się śmiał a ja z mężem minę mieliśmy nie tęgą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nadal autorka mija się z odpowiedzią, czy gówniara kiedyś dostała porządne lanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to napiszę szczerze, co ja robię... Moje metody nie są poprawne politycznie. Jeżeli dziecko w klasie mi podskakuje i widzę, ze nie jest to chęć zaimponowania innym z powodu niskiego poczucia własnej wartości , to je osmieszam. Brzmi to niezbyt dobrze i nie jest przyjemne nawet dla mnie, ale pokazuje dziecku, ze nie jest pępkiem swiata, ze musi sie mieć na baczności bo moze oberwać od silniejszego. Udowadniam mu, ze jestem sprytniejsza niż ono i ze ze mną nie wygra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam watpliwa przyjemność prowadzić lekcje indywidualne z takimi dziećmi. "Sprobuj teraz ty narysować" - Nie chcę! Nie umiem! Nie potrafię! Inna, szesciolatka: Nie zrobię tego! Proszę mnie wypisać ze szkoły! Nie zrobię!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Nie mijam się z odpowiedzia,ale jest ona najmniej istotna Co bym nie napisala ,jakąkolwiek odpowiedz w jakąkolwiek strone i tak zle będzie i jakaś strona skrytykuje A na moją ośmieszanie i wyśmianie nie działa, spływa to po niej jak po kaczce O wlasnie np. z rysowaniem, robieniem jakiś prac na plastykę to jest mur nie do przebicia . Żadne ozdóbki, hafty, malunki ja nie interesują i nie lubi tego robic ,wiec nie robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorrgość
Tasmanska na takie teksty typu zlej ją widocznie porzadnego lania nie dostala itd to wogole nie reaguj. ja cię doskonale rozumiem. gdyz... tez mam takie dziecko,chyba? choc to juz jest dziecko dorosłe. nawet nie wiedzialam,ze takie zaburzenie istnieje ale objawy zgadzaja się idealnie. nie bede pisac o swojej sytuacji. wiesz,ja się bardoz długo zastanawialam dlaczego ona taka jest. oprocz niej mam jeszcze 2 dzieci i one sa całkowicie normalne. a wszystkie wychowywane dokladnie tak samo. czaem poprostu mysle ze jej nie kocham i gdyby gdzies daleko wyjechala to nie byłoby mi zal. tak mi zalazła za skóre. dzieki ze napisalas o tym zabnurzeniu. w wolnej chwili poczytam moze cos się dowiem. u nas problem jest taki ze pomimo 25 jej lat ona nie chce się wyprowadzic a wrecz sprawia jej to niemałą satysfakcje jak nadokucza mi i mlodszemu rodzenstwu. awantury to juz prawie codziennosc. my zyjemy spokojnie a ona zawsze musi się do czegos przyczepić. i rozumiem zeby cos tam było przypadkowe,nie z jej winy. ale te "przypadki" zdarzaja się zupełnie przemyslane. np raz doniosla na mnie dzielnicowemu!! ze dzieci sa zaniedbane,ze maja złe warunki b o akurat mialam remont. i dzielnicowy przyszedł,powiedzil ze było takie zgloszenie i ze on musi sprawdzic. oczywiscie nic nie znalazł niepokojacego i sam przeprosił mnei za taką sytuację ale ze to jego praca. a ona się tym jeszcze szczyciła,ze policję na mnie napuscila i gdyby policjant okazał się jakis złosliwy to móglby spisac notatkę i przekazac do sadu rodzinnego o zabranie dzieci. tak,ja po czyms takim to jeszcze do dzisiaj mam traumę,nie chodzi o sam fakt wizyty tego dzielnicowego,tylko ze zrobila to moja wlasna córka! a wychowywalismy ją najlepiej jak tylko moglismy. ok juz nie bede się rozpisywac. teraz mmoja rada dla ciebie. moze sie usmiejesz ale zapoznaj się z terminem wampiryzm energetyczny. troche cytatów wkleję. Typowe dla wampira są zagrywki emocjonalne, typu fochy, wzbudzanie litości, wyręczanie się innymi, prowokowanie. Psychicznym wampirem może okazać się tak naprawdę każdy, począwszy od członka rodziny po najlepszego przyjaciela. Osoby, które określane są mianem „energetycznych wampirów” żywią się emocjami innych, wręcz żerując na ich uczuciach. Z racji tego, że może się nim okazać nawet najbliższa nam osoba, często nie jesteśmy w stanie uniknąć kontaktu z ludźmi o takich predyspozycjach. Wampiry borderline Dla tego rodzaju wampirów wszystko jest rozpatrywane w kategoriach: czarne albo białe, nigdy nie ma dla nich nic pomiędzy. Osoby takie w jednej chwili idealizują swoje ofiary, żeby za moment, bez wyraźnych przyczyn, móc traktować je wrogo. Bardzo często skłócają ze sobą innych, a kiedy ktoś się im narazi, pozostają wobec takich osób bezwzględne. W konfrontacji z wampirami bordenline powinniśmy pamiętać o zachowaniu spokoju i nie uleganiu prowokacjom. Ten typ bowiem żywi się negatywnymi emocjami, dlatego z pewnością będzie próbował reagować agresją. Należy zachować dystans, jak również wystrzegać się popierania którejkolwiek ze stron tkwiących w konflikcie. Wampiry energetyczne żyją wśród nas i co gorsza, ujawniają swoje manipulacyjne i destruktywne predyspozycje dopiero po pewnym czasie, kiedy to już jesteśmy zaangażowani i uwikłani w niebezpieczną dla nas relację. Mimo to przy każdej nowej znajomości powinniśmy zachować czujność, a wszelkie, nawet najmniejsze, sygnały traktować na poważnie. Pamiętajmy również, iż kluczem do zerwania niszczącej więzi jest nasza siła, pewność siebie i zdecydowane zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Autorrgość bardzo dziekuje ci za ten obszerny post Nie ma nic pocieszającego w treści, ale bardzo dobrze widzieć wypowiedzi kogos ,kto ma już dorosle dziecko z bardzo podobnymi zachowaniami No z tym nasłaniem policji faktycznie dziewczyna przegiela Wiem co to jest wampiryzm energetyczny, to taki skrót definicji obszernej i rozleglej. Nawet na spotkaniach z psychologiem o tym rozmawialiśmy o tym Jak ulał pasje do mojej sytuacji 2 marca mamy wizyte u psychoterapeuty i zobaczymy pod jakim schematem będzie ona prowadzona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się w cale nie dziwię, że tych psychologów jest coraz więcej. Wymyślają różne zaburzenia, by mieli co robić. A rodzice "czyste" sumienie, spychając na zaburzenie, że nie potrafią wychować swojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
gość dziś [11:52 - identycznie miałam myslenie przez cale zycie ,az jeszcze do niedawna i raczej zgadzam się z tym co napisalas, ale sa wyjątki od reguly i ja sama dostałam bolesny i wstrząsowy kubel zimnej wody na łeb. Nie kazde zachowanie dziecka jest winą wychowania i to mogę potwierdzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie sa zadne4 zaburzenia tylko to sa rozwydrzone, niewychowane dzieci, nie ma to jak teraz jak nie ADHD to inne zaburzenia, wpieprz w dupę i zaburzenia mina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
w większości owszem zgadzam się i nawet niepedagogiczne nowoczesne met. wych sa wstanie postawić do pionu ale sa tez takie ewenementy ,ze niestety do tej grupy co pierwszej zaklasyfikować nie można i z ubolewaniem musze to powiedzieć, ze to nie koniecznie są dzieci rozwydrzone beztresowe wych. przeciwnie Żadna żelazna dyscyplina nie jest wstanie zmienić w aniołka , rozwydrzonego bachora trwada reka potrafi sprowadzić na ziemie, ale uwierz mi ze sa jednostki ,które nie można do jednego wora wkladac z tymi pierwszymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
miało być nienowoczesne met . wych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
uwteirdzam się po waszych wypowiedziach,ze wn wiekzosci nie rozumie o czym ja pisze, jednostki które doswiadczyly tego probemu sa wstanie zrozumieć Jest roznica pacyfikowania po prostu nieposłusznego dziciaka, który na ogol jest zdrowy i normalny i od zcasu do czasu swoją knąbrnosc wykazuje, wtedy inaczej się dociera do niego i inaczej się reaguje a zupełnie inaczej trzeba dzialac wobec dzieciaka ,który chronicznie wykazuje tego typu opisane problemy i to nie jest przejaw dziecka nerwow, czy wstania lewa noga, tylko nie zależnie od dziecka humoru i emocji notorycznie tak się zachowuje, to już nie jest żadna prawidłowość. To nie jest normalne Nie wiecie o czym pisze i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem, to nie jest normalne. Dzieciak jest psychicznie chory, jest psychopata. Taki dzieciak powinien zostac odizolowany od reszty spoleczenstwa. Kiedys byly domy poprawcze, potem taka jednostka wedrowala do wiezienia. Dzisiaj szczeniakom sie diagnozuje jakies debilstwa i moga w mocy prawa mordowac innych - bo przeciez jest chory. Na "zaburzenia opozycyjno - buntownicze" :O A jednym slowem - smarkata jest psycholem i powinna zostac zamknieta w zakladzie dla psycholi! Jest niebezpieczna dla innych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×