czego nigdy nie założyłybyście

- białych kozaków - ubrań w panterkę - ubrań z dużym, ale naprawdę dużym logiem - ubrań z twarzami (nieważne jakimi) - balerinek - butów emu Suknia almond nie podoba mi się. Nie ma dramatu, ale po prostu to nie to.

hej, Marek zgadzam się z tobą w 10000% - nigdy bym nie założyła i nie kupiła balerinek, jak dla mnie są to najbrzydsze buty a wyglądają jak zrozczłapany kapeć hehe, dziwie się że dziewczyny to ubierają i nie widzą jak w tym noga wygląda

mnie sie nie wydaje przesadzona w drugą stronę. jest po prostu gładka i ma fajna koronkę na plecach i rękawach ale chyba w polsce nie przywykli to tego typu ubrań i czują się nadzy bez jakiegoś dekoracyjnego pierdo/lnika :P

gość dziś a te pozostałe które wysmiewają legginsy i kozaczki to już nie są wieśniarami, bo nie pojechały delikatnego temaciku przeświętych polskich-katolskich ślubnych przebrań? Nie rozsmieszaj mnie!

- lateksowe, skórzane lub "w panterkę" legginsy, uznaję tylko zwykłe czarne z normalnego materiału a nie rajstopowe i tylko wtedy gdy pupa jest zasłonięta ubraniem - białe, czerwone, różowe kozaki - futerka bo kojarzą mi się z d******** moja koleżanka ma takie czarne krótkie futerko i czekając na busa, podjechał facet i zapytał "ile bierze" więc nie tylko mi się tak kojarzą - pasemka, tipsy,doczepiane włosy, rzęsy i inne dziwne sztuczne rzeczy - dżinsowa spódnica, chodziłam w takiej ale 10 lat temu - sukienki i spódnice do kostek - trampki na szpilce lub inne buty sportowe ale na obcasie, koturnie, platformach i nie wiadomo na czym jeszcze - cekiny, błyskotki, kryształki na ubraniach

czemu wolno wam się śmiać ze zwykłych ciuchów ale ze ślubnych już nie?

Co to znaczy katolskich?

dla mnie szczytem obciachu jest kobieta po 30 tce w miniówce lub szortach ledwo za tyłek

Bo tu wielkie damy brzydzą się panterką ale do ślubu w bezie na kole już polezą i zabolało :P

hipokrytki wyjasnijcie mi paradoks niechęci do futerek,balerinek,legginsów,panterki i uwielbienia dla slubnego jarmarku bezowego?

dobra beziki nie popłaczcie się czasem

gość dziś też jestem ciekawa ale żadna się nie wypowie z wiadomych względów ;)

poliestrowych ubrań latem

A ty hipokrytko wyjaśnij nam co znaczy słowo katolskich

ja pisałam o legginsach w panterkę bo to kicz, tandeta i kojarzy mi się z tanią ku re w ką, panterką samą w sobie się nie brzydzę ale na jakimś dodatku typu apaszka, mały motyw na bluzce czy innym ubraniu a nie legginsy albo cała bluzka w panterkę, nie daj Boże obcisła sukienka mini w panterkę! widziałam taką pannę w tym! masakra ja bym się wstydziła to oglądać w sklepie, że ekspedientka pomyśli, że jestem prostytutką

ja krytykowałam legginsy, kozaki białe i te inne rzeczy ale Wam nie wyjaśnię fenomenu sukien bez bo nie brałam ślubu i nie wiem jaką bym założyła bo nad tym nie myślałam

Nikt tu bezikiem nie jest, ja miałam piękna suknie ślubną, a ty hipokrytko miałaś prześcieradło i wyglądałas jak śmierć z jasełek i teraz ci głupio, dlatego chcesz się dowartościować?

Ja też chciałabym poznać genezę paradoksu niechęci do panterki i białych kozaczków przy jednoczesnym uwielbieniu kiczu typowej panny młodej czyli beza na kole, getry na rękach i fryz a'la ciocia klocia :)

Kamizelki w panterkę, ohyda.

nie ma rzeczy tandetnych są jedynie kobiety nie umiejące się ubrac,kafeteryjne cebulary nie wiedza do czego założyc panterkowe legginsy aby wygladac elegancko bo to wyzsza szkoła jazdy

gość dziś skoro cię to tak zabolało to miałaś na sobie te wszystkie ślubne insygnia o których powiedziałam, że bym ich nie założyła, bo są tandetne. Gdyby tak nie było to po prostu przyznałabyś mi rację, bo możesz mieć inny gust ale skoro się tak pieklisz to jesteś zwyczajnie kiczowata i tandetna

A ja chciałabym poznać powody ubierania się do ślubu w albe

Ja nie mam nic do samej panterki, myślę nawet że pojedyncza rzecz w panterkę może wyglądać ok, nawet jeśli byłaby to cała sukienka, ale najczęściej panterkowe dziewczyny przesadzają z kreacją.

ja nie lubie wszelakich zwierzęcych wzorów, a zwłaszcza panterki..... nigdy bym czegoś takiego nie kupiła, never! nie zalozylabym tez kozakow EMU - oblecha, bez kszlatu, jak eskimos, no ale modne, to duzo ludzie kupuje.

Widac po was cebulary jakie jesteście gustowne i eligąckie :P wyzwałyscie almond od szmat i przescieradeł i to jest najlepszy dowód na to jak Polska jeszcze głęboko siedzi w ślubnej cyganerii :o Na co dzień ubieracie sie fajnie, lekko, modnie ale jak przychodzi do ślubu to rusza wóz cyrkowy, a wieś śpiewa i tańczy :P

legginsy w panterkę nie mogą być eleganckie zrozum to! gdyby tak było to mogłabym się w nie ubrać do pracy (biuro rachunkowe) lub widywałabym tak ubrane panie w urzędach, bankach lub w firmach panie na wysokich stanowiskach, gdyby dało się je zestawić z innymi rzeczami tak aby były eleganckie

wiesniaku, chyba u ciebie na wsi..... ja tam zadnych bez nie widze. a sama (2 lata temu) szlam do slubu w suknie ktora kosztowala ponad 6000zł, i jesli kłamię to umrę w przeciągu tygodnia!!

gość dziś oj nie mówie do ciebie więc nie burz się jest parę wyjątków w tym ja i moja siostra no i jak jeszcze ktoś to super :P no ale nie powiesz mi, że nie widziałaś wieśniackiej bezy nigdy, bo ja tego widzę na potęgę ja też miałam kieckę w podobnej cenie z pronovias z reszta :D

Tipsów, butów na koturnie, nie lubię pstrokatych stylizacji, tandetnej biżuterii. A do ślubu wybrałam ten model: http://www.studioavangarda.pl/tl_files/avangarda/Atelier/Anna%20Kara/2015/010.AnnaKara.2015m.jpg

no ja mialam pronovias, model pompeya. :)