małe piersi, odwieczny kompleks. Jak się go pozbyć?

bardzo wstydzę się swoich małych piersi :( nie czuję się wgl kobieca a tym bardziej seksowna. jak mogę pozbyć się tego kompleksu, czy tylko plastyka piersi wchodzi w grę?

Napiszę tak: jestem posiadaczką takich piersi. Mam 44 lata - a wyglądam jak 10-latka. I nie przejmuję się tym już. Poznałam wspaniałego mężczyznę - od 20 lat jest moim mężem :) Kupuj biustonosze max-upy lub tradycyjne push-upy.

tylko mam obawy ze jak będę nosić takie staniki push up to potem mój facet się rozczaruje gdy zobaczy, że nic tam nie mam :(

Słuszne obawy. Facet sądzi, że masz C a tu liche B lub A :-o

no dlatego push up odpada bo nie chce oglądać zawiedzionej miny ukochanego :(

Znajdź sobie faceta z małym ptaszkiem . Oboje będziecie jednakowo zakompleksieni ;)

Nie dla każdego piersi są najważniejsze ;)

"tylko mam obawy ze jak będę nosić takie staniki push up to potem mój facet się rozczaruje gdy zobaczy, że nic tam nie mam" x Ja na pierwszym spotkaniu (randce?) powiedziałam to. I jakoś to mojego męża nie zraziło. Właściwie dzięki niemu wyszłam z kompleksów. Ważna jest rozmowa. Bez niej nie da się.

I jeszcze jedno: przecież nie musisz od razu mieć miseczki D. Jak będziesz miała A - to aż świat. Uwierz mi - wiem co piszę ;)

Wszystko zależy od tego co masz do zaoferpwania. Jeśli są to tylko małe cycki, to faktycznie masz problem.

inny problem duzy biust problem szeokie ramiona i bluzki brzydko leża pogrubia mnie wszystko po jak bluzka opada z biustu to prosto nie jest przyległa do brzucha

Najlepiej inteligencją. :) Chcesz grać w poṛnosach, że muszą być wielkie? Nie masz nic innego do zaoferowania temu światu niż twoje piersi? Srał je pies, są jakie są, to przecież nie koniec świata. Ile ja się nasłuchałem, że ma małe, (faktycznie, rozmiarem nie grzeszyła), ale miałem to w dụpie. Potrafiła sprawić, że byłem najszczęśliwszym człowiekiem na Ziemi, bo miała mnóstwo innych zalet, bardziej potrzebnych, by czuć się szczęśliwym, niż te jej małe, chociaż i tak urocze tzytzuszki ;) Pozdrowienia dla AG ;)

Nowy w mieście - przypominasz mi mojego męża :) Widzisz autorko - są faceci, którzy nie zwracają uwagi na wielkość piersi.

małe piersi są bardzo ok

a jakia masz cipke, buleczke czy bulke z szynka, jaki tylek jablko czy gruszka... dla wielu facetow to sa wazniejsze problemy. Piersi a czy c to moze miec mniejsze znaczenie wobec wielkosci i koloru aureolek wokol sutkow czy samej wielkosci i ksztaltu tychze. Ksztalt piersi tez ma niebagatelne znaczenie... Ale i tak najistotniejsza jest twarz...

Zawsze zwracają uwagę. Zależy tylko co jest poza piersiami. Jeśli jest pusto to duże i ładne nie pomogą.

nosze rozmiar 65 C (czyli bardzo maly bo stanik 70A jest trochę za duży). jestem niska i drobna (co mi nie przeszkadza raczej) mam małe jasne otoczki (chyba różowe xD) kształt i wygląd uważam ze jest dobry, nie powala ale aż takiej tragedii nie ma. co do tyłka to nie wiem jaki mam, bo nigdy nie zwracałam na niego uwagi, wiec nie wiem czy jest ładny czy nie, a cipka "motylek" wiec chyba da się przeżyć z nią. nie wiem jak wygląda ładny tyłek czy cipka szczerze mówiąc. czy to wstyd wielki pokazać się z tak małym biustem na basenie czy tez na plaży?

ja mam piersi male a, ale szerokie biodra, tylek gruszka i bulke z szynka, twarz niezla mam szanse? :(

czy to wstyd wielki pokazać się z tak małym biustem na basenie czy tez na plaży? x Jaki wstyd? Ja też miałam takie dylematy - a przełamałam się sama w sobie. Na plaży nikt nie zauważy. Na basen kup sobie strój do pływania z delikantym push-upem. I będzie dobrze ! Powtarzam - wiem, co piszę :)

jak ostatnio byłam na basenie (jakieś 4 lata temu) miałam taki stanik z wkładkami ale wyglądało to nienaturalnie wiec je wyjęłam i chodziłam bez, było strasznie bo koledzy z klasy się ze mnie śmiali :( a koleżanki się śmiały jak miałam te wkładki... yh

Znaleźć amatora drobnych, takiego, jak mój chłopak, który z pełnym przekonaniem mawiał: "najlepszy taki biust, co się mieści do ust". Mężczyzna z takimi upodobaniami sprawia, że kompleksy odchodzą w niepamięć. Życzę powodzenia :) Aha i pomyśl, że po 40-tce nic ci nie zwiśnie i nie opadnie, wiesz, jaki to plus?

Przecież nie z samych piersi "się składasz". Bułka z szynką?? :P

Widzisz. Bo niektórzy nie dorośli do pewnych kwestii. U mnie było dokładnie tak samo. Jak ja miałam lat 17/18 - wypychałam sobie watą biustonosze. Też się śmiali. I kiedy wypadła mi wata n wfie - uciekłam z płaczem. Pobiegł za mną kolega z klasy - zaczął pocieszać. Dziś jest moim mężem ;) A mam 36 lat :)

ja mam koleżankę, która ma jednocześnie pociesza jak i mnie przygnębiła. mówiła żebym się nie martwiła swoimi małymi piersiami bo są ładne i ze ona tez wie jak to jest bo tez ma małe i tez ma kompleks (a nie są małe bo ma 75C/D)

*która mnie

małe jest piękne

Za duże to byście w ogień Skoczyli

e tam zaraz w ogień oczywiście są tacy ale nie wszyscy ja lubię takie co mi się w dłoń mieszczą a i lubię też motylki ech szarpałbym jak reksio szynkę oczywiście bułeczką też nie pogardzę

Wejdź na HTTP://E-MASTURBACJA.PL Mi pomogli i poznałem masę znajomych do wspólnej onanizacji