Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Do mam dzieci ktore we wrzesniu ida do 1 klasy

Polecane posty

Gość gość

Powiedzcie czy dalej obowiazuje rejinizacja. Czy jak sa zapisy to tylko do 1 szkoly? Jak uwazacie czy wasze dziecko jest gotowe na szkole w w ieku 6 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, jest rejonizacja ale możesz próbować składać papiery do trzech innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja bedzie miala nie cale szesc ale mysle ze bez problemu da rade a jak wy przygotowujecie dzieci do pojscia do szkoly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet mi się pisać o tym nie chce. To zbrodnia co robią dzieciom, ale przecież trzeba ludzi wcześniej pognać do pracy, no i masy mają mieć utrudniony start, nie to co kiedyś. Prostak z gminu ma pracować a nie edukować się, lepiej więc żeby już od początku był przekonany że jest kiepski a program szkół publicznych żeby równał w dół. Zamożni i świadomi oraz decydenci i tak mają gdzie kształcić swoje dzieci, nie to co my, maluczcy. Moja córka na pewno nie jest gotowa. To taki wiek. Ja gdy miałam niecałe sześć lat, trafiłam do zerówki i wychodziłam z zajęć bo były nie dla mnie. Za to w pierwszej klasie, gdy dojrzałam, nagle stałam się najlepszą uczennicą. Podobnie jest z moją córą. Ta ma w głowie tylko zabawę więc zbyt wczesna szkoła to gotowy uraz i niechęć może na zawsze. Na szczęście moje dziecko jest uzdolnione więc mogę ją posłać do szkoły artystycznej, i może coś z tego wyjdzie. Wkrótce dni otwarte więc będę podejmować decyzję. A może odroczę jej obowiązek szkolny, jeszcze zorientuję się jak rocznikowo będzie wyglądać pierwsza klasa w wybranej szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmiłujcie się, tu nie chodzi o to czy dziecko "da radę". Czy da radę to trzeba zastanawiać się w przypadku dzieci lekko upośledzonych które miałyby radzić sobie w klasie integracyjnej. Normalne dziecko, przeciętnie kontaktowe i prawidłowo wychowywane, naturalnie że "da radę". Ba, my, rodzice, nawet nie będziemy wiedzieli jeśli coś nie wychodzi, jeśli nauczyciele będą nam dzieci oceniali kwiatkami i chmurkami, i chwalili za każde g****o, nawet nie będziemy świadomi że dzieci w elitarnych szkołach idą zupełnie innym, ambitnym programem dla myślących. Innymi słowy, tak, dadzą sobie radę małe dzieci w szkołach publicznych, coraz gorszych niestety. (Przy okazji, zobaczcie jak nas, rodziców, ogłupia się i otumania. Ośmieszają argumenty przeciwko szkole dla przedszkolaków. Już nie ma rankingów szkół podstawowych żeby można wybrać te których poziom jest powyżej przeciętnej. Mamy być bezmózgą masą, a dostęp do informacji jest utrudniany.) Chodzi jednak o to czy szkoła da radę obudzić w dziecku ambicje i wspierać dzieci, które chcą się uczyć, te zdolne lub te pracowite. Moja córa jest teraz w zerówce. W klasie ma dzieci z różnych roczników. Już czuje się gorsza między pięciolatkami a sześciolatkami jest ogromna różnica. Ponadto koło siebie ma dzieci z różnymi dysfunkcjami intelektualnymi, z czego troje raczej powinno być w szkołach specjalnych (chodzi o dzieci które nie rozumieją co się do nich mówi i potrzebują pomocy w podstawowych czynnościach jak ubieranie i jedzenie). To jest takie ZOO, że nie wyobrażam sobie jak te dzieci mają do tego jeszcze się uczyć. Ta szkoła więc odpada. W innych publicznych jest podobnie. Zresztą bywałam na dniach otwartych w szkołach. O wszystkim się tam mówi: dywanikach, lalach i samochodach, dzieciach specjalnie żywionych i o katechizacji, dosłownie o wszystkim. Tylko nikt się nie zająknie o poziomie edukacyjnym, egzaminach szóstoklasisty, o konkursach nie wspominając. Nauczanie leży bo zamieniło się w piastowanie coraz dziwniejszych osobników, a teraz dojdą przedszkolaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dziecko głupie, to się nie nadaje - ew. matkę ma głupią, która go odracza, bo uważa że jest na tyle niedorozwinięte, że sobie nie poradzi w I klasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
ojjejku a to musza byc zapisy?? bo moja chodzi juz do tej szkoły do zerówki a nawet się nie zastanawialam nad tym,zeby ponownie ją zapisywac. zresztą wychowawczyni jak cos to trąbi wszystkim rodzicom wniebogłosy,pisze w dzienniczkach,rozsyła smsy ale ostatnio nic nie trąbila. zreszta jak moja zapisywala się do zerówki to mielismy wlasnie wybór 3 szkół albo przedszkoli i wszystko odbywało się przez internet. az jutro zapytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja też chodzi do szkolnej zerówki i zaraz po feriach dostałam do wypełnienia kartę zapisu do 1 klasy. Ja nie odraczam, choć wolałabym by poszła do szkoły rok później. Zacznijcie już teraz ćwiczyć szlaczki w zeszycie, jeżeli zerówka waszych dzieci bardziej przypomina przedszkole niż szkołę. Starsza córka w zerówce miała już założony zeszyt ze szlaczkami i do szkoły poszła przygotowana. Młodsza ma szlaczków tyle co w książkach i już widzę, że jeżeli z nią nie popracuję to potem będzie problem. W 1 klasie już nikt nie pyta, czy dziecko zręcznie pisze, tylko wymaga poprawnego pisania. A kolejne literki wprowadzane są bardzo szybko, kiedy poprzednia jeszcze nie wyćwiczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×