Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

O zlobkach :) wszystkie za i przeciw

Polecane posty

Gość gość

Chcialabym znac opinie mam ktore poslaly roczne dziecko do zlobka , jak dzieci reagowaly , czy mialy odparzone pupy.itd , Z gory dziekuje za odpowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wysłałam moim zdaniem jest więcej plusów niż minusów. Dzieci uczą się samodzielności szybciej mówią i się rozwijają. Maja fajne zajęcia plastyczne z psychologiem itd. Na minus choroby wszystko łapią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boje sie poslac tam mojego synka , nie wiem jak zniesie rozlake , czy nie bedzie osamotnione np. rozplacze sie a opiekunki go oleja albo bedzie im wygodniej zmienic pieluche niz posadzic malego na nocniczku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak wyżej. Niestety minusem są choroby bo większość dzieci często chorują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polozna doradzila mi dodatkowe szczepienia , nie mozna dziecko uchronic jakos zeby tyle nie chorowalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Posłałam roczne dziecko do żłobka. Przez pierwszy miesiąc masakra. Mały wył i bardzo nie chciał zostawać, ale sam żłobek był tragiczny. Tam chyba takie roczniaki stały w kącie za złe zachowanie :/ (kiedyś podsłuchałam pod drzwiami). I w ogóle wszystkie dzieci non stop wyły. Na szczęście znaleźliśmy inny i był super. Panie bardzo miłe, syn je uwielbiał i nie chciał iść do przedszkola. Nigdy też nie było płaczu i panowała cisza. Dzieci od razu były uspokajane, przytulane, jeśli któres miało gorszy dzień. Drugie dziecko też tam będzie chodziło. Z plusów to dużo szybciej dziecko się rozwija i staje się samodzielne. Minusy, wiadomo, jest bez rodziców wiele godzin. Pupy odparzonej nigdy nie miał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tarantullla to mnie uspokoiłaś! mój Maluszek też pójdzie niebawem do żłobka (będzie miała roczek) i wszyscy mi mówią, że jestem nienormalna, że takiego maluszka chcę wysłać! a ja jakoś nie potrafię sobie wyobrazić żeby jakaś obca kobieta przychodziła do domu i zajmowała się moim dzieckiem.Skąd pewność, że nie posadzi Młodego przed telewizorem na 8h? a żłobek wybrałam prywatny, z kamerami (mogę podglądać co robi dziecko) i z dofinansowaniem unijnym więc koszt 400zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
.... Mojemu mezowi gadaja ze dziecko za male i zlobek okropny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie ja sie boje nianiek , dzieciaka posadzi przed tv albo da zabawki a sama przegrzebie ci szafki in obrobi chate . Wole zlobek , niestety babcie i dziadkowie daleko mieszkaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w miescie jest jeden zlobek a z tego co wiem moi znajomi nie puszczali rocznych dzieci do zlobka bo co to za zl matka by wtedy byla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córka poszła jak miała prawie 14 miesięcy. Minusy: na początku każde dziecko płacze i nie chce zostawać.Jest to trudne, ale trzeba konsekwentnie z dzieckiem chodzić, nie przedłużać momentu rozstania i starać się samemu nie stresować (wiem, że się łatwo mówi...), bo dziecko jak widzi zestresowaną mamę to się również stresuje. Minusem są choroby, początkowo myślałam, że nie wyjdziemy już na prostą, ale pomału jest coraz lepiej. Mam nadzieję, że z czasem chorób nie będzie prawie wcale. Mały minus ode mnie za jedzenie, bo ja jednak chciałabym, żeby córka jadła lepsze jedzenie, a tam wyboru nie ma:/ I zamiast zdrowych jajek są zwykłe, podobnie kurczak, parówki pewnie nie z szynki, a jogurty z owocami wolałabym zastąpić normalnymi z dodatkiem owoców. Takich przykładów sporo, no ale cóż, nie mieliśmy wyboru...:/ Plus: dziecko ma kontakt z rówieśnikami, zaczyna uczyć się relacji w grupie, zaczyna uczyć się samodzielności. Do tego w żłobku są różne zajęcia typu rytmika, dzieci dużo malują, rysują, tańczą. Dziecko może się wyszaleć na całego. Pod tym względem żłobek jest niezastąpiony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To juz troche spokojniejsza jestem . ok tygodnia wczesniej zanim pojde do pracy zamierzam zostawic synka na godzinke , potem coraz dluzej . Mam prace zmianowa . W miesiacu 2 tygodnie by chodzil od rana do 14 , 14:30 a drugie 2 tygodnie tylko 3 godzinki . A jak radzilyscie sobie z tymi chorobami , dlugo chorowaly wam maluchy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z chorobami nie wygrasz.... Musisz zdawać sobie sprawę ze to nie bwdzie tak ze raz na dwa mówiące infekcja, tylko, tydzień w żłobku tydzień / dwa w domu i tak w kółko.... Wiec jeśli z mężem nie macie ustalone z pracodawcą ze będziecie brali l4 to życzę powodzenia.... my oprócz żłobka mieliśmy też nianie na czas choroby... z plusów to tak jak wszyscy wymieniali : dziecko się super rozwija....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×