Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moje dziecko nic nie umie!Nic!

Polecane posty

Gość gość
Debilki? Pewnie Twoje dziecko też takie jest - więc próbujesz tutaj się wybielać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wzrok miał badany, i jest dobry. Liczyłam na rady a nie krytykę, uczę go ale właśnie mu się nie chce, właśnie wyszliśmy na dwór. Jak go ubieralam powiedziałam mu czapka jest niebieska a jaka kurtka ? on -też niebieska . A na dworze, a niebo jaki ma kolor on - no nie wiem, ty mamo powiedz. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszą niektóre: tępa matka. Coś w tym jest, skoro widzi, że dziecko nie rozróżnia kolorów i jeszcze z tym nie była u pediatry, tylko durnowato pyta na forum jak go tego nauczyć. Autorko, nieznajomość literek u 4,5letniego dziecka to nic niepokojącego. Nie wszystkie dzieci łapią literki szybko. Niepokojące powinno być to, co zauważyłaś odnośnie kolorów. 4,5 letnie dziecko potrafi krzyczeć, że nie założy żółtej, czy niebieskiej koszulki tylko chce czerwoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam zamiaru nikogo obrazac ale moim zdaniem to sa wlasnie skutki siedzenia przy mamusi do 7 r.ż Dziecko powinno iść do przedszkola gdzie sa wykwalifikowane nauczycielki i wiedzą jak uczyć sa zajęcia w grupach zabawy i dziecko poprzez zabawe dużo się uczy Sama autorka napisala ze dziecko nie ma kontaktu z rówieśnikami a jest juz w takim wieku ze powinno...sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Jeśli nie zna się kolorów (a właściwie nie rozróżnia) - to jest to już niepokojący sygnał. Literek nie musi znać dziecko. Ale żeby do 10 nie umiało policzyć - to neistety też jest niepokojące. I chyba dobrze ktoś napisał - wynika to z zaniedbania przez rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wzrok miał badany, i jest dobry. Liczyłam na rady a nie krytykę, uczę go ale właśnie mu się nie chce, właśnie wyszliśmy na dwór. Jak go ubieralam powiedziałam mu czapka jest niebieska a jaka kurtka ? on -też niebieska . A na dworze, a niebo jaki ma kolor on - no nie wiem, ty mamo powiedz. smutas.gif xx Odwołuję poprzedni post pisany przed przeczytaniem tego. Albo faktycznie jest daltonistą (pamięta, że kurtka jest taka sama jak czapka), albo się wycwanił i czeka, aż sama powiesz. Bo zawsze mówisz, białe chmury, żółte słońce, zielona trawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odstaje od grupy 5 latków, w przedszkolu już by został gdzies skierowany, bo to normalny rozwój nie jest. Moz ejest tłukiem i hbędzie miał całe życie do szkoły pod górę?Przecież tacy ludzie też istanieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jest daltonista bo czasem gdy go pytam jaki to kolor to znajdzie inny przedmiot tego samego koloru i mówi taki sam jak ten kolor. Np. jaki kolor ma trawa?- taki sam jak mój pokój (ściany w jego pokoju są zielone)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyszedł mi do głowy pomysł na test odnośnie kolorów. Autorko weź kilkanaście klocków w 3 kolorach i poproś dziecko o posegregowanie klocków według kolorów. Dobrze by było, aby one były w jednej jakby tonacji, czyli czerwony, niebieski i zielony, nie w kontraście. Jeśli jest leniem, to kolorów znać nie musi, ale widzieć je będzie musiał widzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
post 15:28 test również odwołuję. Nie wiem, może faktycznie jest tak jak pisałam wcześniej, że się wycwanił, bo ty zawsze powiesz ile jet samochodów i jaki kolor ma trawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko nienawidzi monotonnych pytan i ciaglego powtarzania. Jak setny raz pytam co to za literia czy kolor to tez sie w koncu wkurza i nie powie. Ale w grupie albo jak pani w zerowce pyta to sie wyrywa, bo nie czuje spiecia. Moj ma 5 lat i tez woli sto razy bardziej zabawy ruchowe, ale odraczac nikt go nie chce, mimo, ze mu do geniusza daleko. Uczy sie tyle co w zerowce i nie odstaje od reszty, ale jak ja go w domu piluje, to duzo mniej pokazuje niz w przedszkolu. Aha, i absolutnie nie jest gadula. Ma dobre slownictwo, duzo przebywa miedzy doroslymi, ale nie lubu gledzic, woli robic, nic na to nie poradze. Poza tym, Twoje dziecko ma 4,5 roku, 4,5 a nie 5, to jest zasadnicza roznica!!!! Jak sie naprawde niepokoisz to oczywiscie przejdz sie do PPP, ale to raczej dla wlasnego spokoju. jestem pewna, ze zadne opoznienie, dzieko zmeczylo sie wiecnym pytaniem o kolory. Abstrahuje juz od faktu, ze faceci w wiekszosci nie lubia prac recznych, kolorowania, i maja mala wrazliwosc na kolory. Jak widze prace przedszkolakow w korytarzu to najladniejsze sa dziewczynek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki test to dla niegi nie problem, wiele razy robił budowle tylko z jednego koloru a dach z innego. Kolory na pewno odróżnia ale nie potrafi ich nazwać. Ktoś wyżej proponował że zapyta się swojej mamy która się na tym zna, jeżeli to możliwe to proszę zapytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to moim zdaniem nie chce mu sie, znudzily go te pytania, i tyle! Ale spoko, jak chcesz to oczywisce nie zaszkodzi sie zainteresowac. Tylko naprawde, nie wmawiaj dziecku zaburzen, ktorych nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie liczy orzechy i liczy tak 1,2,8,5,2.... Ale wcześniej dał dwa orzechy mi i pamięta do tej pory że zjadłam mu dwa orzechy... Może faktycznie znudziły go moje ciągle pytania albo jest leniem :-o Ale jak powiedziałam dasz mamie dwa orzechy to dał dwa. czyli tak jak pisałam do trzech umie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za rady i uwagi. Do poradni psychologiczno-pedagogicznej z nim pójdę, zależy mi aby dobrze się rozwijał i nie odstawał od rówieśników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za rady i uwagi. Do poradni psychologiczno-pedagogicznej z nim pójdę, zależy mi aby dobrze się rozwijał i nie odstawał od rówieśników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego wcześniej nie chodził do przedszkola ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo mieszkamy na wsi, i najbliższa szkoła została zlikwidowania, przez co do obecnej najbliższej szkoły musial by dojezdzac autobusem, więc uznaliśmy że jest za mały na to. Niestety ja nie mam prawa jazdy aby go wozić samemu a mąż pracuje. Faktycznie ja w chwili obecnej nie pracuje więc odlozylismy sprawę przedszkola, a teraz tego żałuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W szoku jestem ze 5 latek liczy tylko do 3... Dlaczego on nie poszedł do przedszkola jako 3 latek? Nic tak nie rozwija jak kontakt z rówieśnikami, w grupie dzieci i przeszkoloną kadrą. Nauczył by się dużo więcej niż w domu. Mój synek juz w żłobku bardzo dużo się nauczył, w przedszkolu teraz jako 3 latek wiele umie. Ja bym na miejscu autorki bardzo się przejęła i poszła do psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeraża mnie postawa niektórych"matek" Zawieżć dzieciaka do przedszkola autobusem to aż taki problem? no bez jaj. Do pierwszej klasy też nie puścisz bo zawieźć ci się nie będzie chciało a samego nie puścisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytałam posta a pózniej odpowiedzi, i szczerze żałuje. Niektóre wypowiadajace się tu kobiety to po prostu dno dna. Wyzwanie matki od tepych wyzywanie dziecka od tępaka po matce?!! Tak wrednych zawistnych ludzi w zyciu nie chciałabym spotkać w życiu. Ja mam nadzieje że tak samo ktoś podsumuje wasze dzieci, bo po poziomie waszych wypowiedzi stwierdzam że są nie tylko tępe ale i wychowane w głebokiej patologi. Autorko powiedz o swoich obawach pediatrze idz też do neurologa, moze on potrzebuje terapi, nie czytaj tych durnych wypowiedzi zakompleksionych gnomów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko że żłobek jest dla mam pracujących, a ja nie pracuje więc mogłam zająć się swoim dzieckiem sama. Na początku bardzo szybko się rozwijał, szybko nauczył korzystać z nocnika a potem z wc, umie się sam ubrać umyć ząbki rączki i buzię, sam scieli swoje łóżko z moja pomocą przy składaniu go, szybko nauczył się chodzić oraz mówić, ale nauka liczenie itd. nie wchodzi mu do głowy albo i nie chce. Woli ze mną się bawić gotować, chodzic na spacery itd. Ale rozróżnia loga firm lub samochodów, rozróżnia zwierzęta nie ma z tym problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie poszedł dzieciak do przedszkola bo mamusi nie chciało się go wozić autobusem:-o. dziecko ma 4,5 roku i jest totalnym tumanem- a mamusia na kafe rad szuka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no widzimy jak się szybko rozwijał......chyba do 2 roku życia. Potem beton.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba dużo nadrobić bo niedługo szkoła... jedną piosenkę zna... czemu go nie uczyłaś więcej? mój 4 latek zna dużo, ode mnie się nauczy, z przedszkola, nawet z bajek podłapie piosenki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja droga rozumiem że miałam go wozić autobusem i na niego w szkole czekać? bo autobusów jest u nas jeden do szkoły o 7.20 i dwa powrotne o 12.30 oraz 14.30. A mimo że nie pracuje to mam obowiązki bo na wsi jest ich sporo. Ale teraz żałuję, swojej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie chce to nadrobić z nim, próbuje każdym sposobem, coś tam zapamięta i zaraz zapomni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie autorko pójdzie do przedszkola to nadrobi . Mysle ze jemu sie zwyczajnie nie chce bo jest nauczony "wygodnego zycia " . Jako 5 letnie dziecko powinien juz wiecej umieć ale bez przesady zeby zaraz obrażać dziecko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak kupisz mu takie książeczki np zadania dla 4-5 latka to rozwiązuje cos ? czy naprawde nic nie chce robic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie a on nawet z bajek nie podlapuje piosenkę, jedynie tytuły bajek i ich bohaterów. Raz nucil piosenkę z chyba serialu jakiegoś, ale zapomniał. Czy moze on ma coś z pamięcią? chociaż niemożliwe bo inne rzeczy pamięta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×