Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moje dziecko nic nie umie!Nic!

Polecane posty

Gość gość
tak, jasne nadrobi w rok to czego się nie nauczył przez całe zycie.Baju baju. Swoją drogą dziwia mnie ludzie co to mieszkają na totalnej wsi i auta nie mają.... To jak dzieciak chory to nie jedziesz z nim do lekarza bo za żadko autobusy kursują a ty masz robote w polu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tych książeczek lubi tylko naklejki, wspólnie rozwiązujemy zadania z naklejkami, ale on woli abym ja mu wskazywała gdzie ma nakleic, bo on nie wie, albo mu się nie chce myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Auto mamy, ja nie mam prawka. A jak jest mały chory to mąż bierze wolne lub zwalnia się z pracy ew. proszę koleżankę, ale to rzadko się zdarza bo mały może ze trzy razy w życiu chorował na lekkie przeziębienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Auto mamy, ja nie mam prawka. A jak jest mały chory to mąż bierze wolne lub zwalnia się wcześniej z pracy ew. proszę koleżankę, ale to rzadko się zdarza bo mały może ze trzy razy w życiu chorował na lekkie przeziębienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę przesadzacie z tymi wytycznymi, ciekawe że matki uważają że normą jest to co ich dziecko akurat umie... Mój ma cztery lata i nie potrafi niczego policzyć. Owszem, wymienia po kolei liczby do 10, rozpoznaje zapisane (też do 10) ale policzyć konkretnych przedmiotów nie potrafi, mimo że mówię że może dostać trzy ciasteczka- jak dam dwa, nie zauważy że za mało, liczyliśmy schody przy wchodzeniu jak był większy, barki na Wiśle, ale zero postępów w tym zakresie i nawet przedszkole nic nie pomogło. Za to zna alfabet, zna wszystkie pojedyncze litery (oprócz polskich znaków), potrafi powiedzieć na jaką literę zaczyna się dany wyraz, jaki wyraz zaczyna się na daną literę, większość liter potrafi też wymówić po angielsku i analogicznie znaleźć wyrazy które się na tą literę zaczynają. Tyle że ja nie uważam tego za normę i nie przyszłoby mi do głowy najeżdżać na jakąś mamę czterolatka że jej dziecko nie zna ani jednej literki... Potrafi też bardzo precyzyjnie kolorować, układać wieże nawet swojego wzrostu i generalnie budowle w których bawi się w łapanie równowagi, ale nie potrafi kroić nożyczkami a poprawnego trzymania kredki nauczył się dopiero w tym roku... Śpiewania piosenek i tańczenia również nauczył się dopiero w przedszkolu mimo wielokrotnych prób, zabaw tematycznych z mojej strony. Autorko- sama przyznałaś że mogłaś dziecko do przedszkola posłać, nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, każde dziecko ma dobre i słabe strony. Pewnie że możesz skonsultować małego czy rozwija się prawidłowo ale znam sama dzieci które wydawały się "do tyłu" z umiejętnościami i wszystko nadrobiły w swoim czasie, zdarzają się dzieci w tym wieku zwłaszcza nie chodzące do przedszkola które nie mają, wydawało by się, podstawowych umiejętności, ale w szkole już się takich dzieci nie spotyka, przecież nie znikają po drodze tylko się wszystkiego uczą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o kurdę, to jak koleżance się auto zepsuje, mąż nie będzie się mógł zwolnić z pracy to co zrobisz?:-o albo nie daj Bóg mąż rękę złamie i na 6 tyg szlaban na auto będzie miał? Widać matka sierota życiowa to czego po dziecku się spodziewać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to 5 lat i pójdzie do przedszkola ? Chyba zerówki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wprowadż kazdego dnia czas na nauke. Zrób kolorowe cyferki powycinaj układaj z nim od 1 do 10. Tak samo kup nawet kolorowy papier pokazuj kolor i jak odpowie na kilka daj naklejke albo jakis drobiazg. Nadrabiaj z nim kazdego dnia a zobaczysz że do wakacji opanuje podstawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wg mnie twoje dziecko z przekory nie chce powiedzieć. Albo go deprymujesz i stresujesz, albo uważa, że zadajesz głupie pytania i nie będzie na nie odpowiadał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spokojnie autorko twój syn nadrobi wszystko głowa do góry! jak tak bardzo się niepokoisz idź do PP, i nie przejmuj się głupimi komentarzami, mam nadzieje ze te kobiety nie są matkami :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa wyżej no właśnie a mój potrafi bez problemu coś uciąć nozyczkami, tańczyć umie, rozpoznaje pory dnia czy pory roku a nawet kabapke posnaruje masłem samodzielnie ale z literkami, cyfrerkami i kolorami ma problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro on jest z drugiego półrocza to pójdzie do przedszkola a do zerowki jako sześcio latek, no nie przesadzaj że dziecko 4,5 roczne już a isc do zerowki :-o a komunię ma brać już jako 7latek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, jak najszybciej udaj się do poradni psych-pedagog i złóż wniosek o ocenę rozwoju przez psychologa, być może problem jest większy niż tylko to że Syn nie umie nazywać kolorów i liczyć. Mój 3latek także tego nie umie, nie umie nawiązać kontaktów z innymi dziećmi, nie umie liczyć, funkcjonuje wg stałego schematu i okazało się że ma autyzm, udało się nam go wcześnie "rozgryźć", psycholog zajął się nim i właśnie szukamy dla niego odpowiedniego przedszkola terapeutycznego, tak by już nie tracić więcej czasu. Szkoda każdego dnia, zwłaszcza że Twój Syn zaraz będzie miał 5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchaj, ja miałam taki super alfabet puzle- tzn literka A a obok jakby puzlowy element np aparat B a obok balon, dziecko kojarzyło i sie nauczyło w wieku 4 l alfabetu bo to była zabawa. Poszukaj takich układanek nawet na allegro są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jesteście ostro p**********e, dziecko ma 4,5 roku to ma jeszcze 1,5 roku na naukę podstawowych rzeczy jak głoskowanie, liczenie, nawet do zerówki nie chodzi jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
owszem jeśli cię to niepokoi to idz gdzieś dla świętego spokoju do specjalisty, ale nie słuchaj tych wszystko wiedzacych mam powiem tak mam 3 dzieci, najstarszy nauczył sie sam praktycznie czytac jak mial 5 lat pozniej do 3 klasy podstawówski szlo mu wspaniale, pózniej coraz gorzej, owszem wszystkie panie mowia ze jest zdolny inteligentny ale uczy się kiepsko a jest w 1 liceum w nosie ma naukę, 2 syn poszedl do przedszkola 0d 3 lat, nie cierpial kolorowac, w zeróce jako 6 latek tez zle szlo mu kolorowanie i w zerowce nauczyl sie czytac , nie byl geniuszem choc lubil sie bawic z dziecmi, teraz jest w 3 podstawowce i jest świetnym uczniem jezdzi na konkursy, a nie zapowiadal sie na takiego idac do zeroewki 3 syn chodzi do 2 podstawowej i tak jak ten drugi nawet w zerowce nie zapowiadal sie na geniusza a teraz konkursy i wygrywa, super uczen i ma zdolnosci plastyczne, tych 2 mlodszych synow tez niczego nie uczylam w domu bo nie chcieli z tym ze obaj poszli do przedszkola od 3 lat kazde dziecko jest inne co do dojazdow to wiem ze mieszkajac na wsi bez prawka i samochodu jest ciazko bo sama mieszkam na wsi ale mam prawko i jeżdzę, ale wiem jaki to obowiazek wozic dzieci do odleglego przedszkola przz 4 lata wozilam dzieci wiem ze sie niepotrzebnie rozpisalam ale autorko głowa do góry, on ma 4,5 roku n, nie ucz go na sile czegos bo inne dzieci to umieja daj mu zyc i sama wyluzuj, no moze faktycznie potrzebuje do zabawy ruwiesnikow ale jak pojdzie do przedszkola to sie wszystkiego naucza , moj 9 letni syn nie umie wiazać sznurowek , owszem ucze go ale mu nie idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za dużo rtęci i go zamroczyło, odtruj dziecko - w necie znajdziesz porady kiedy i jak i czym, zobaczysz efekty-niesamowite. aha, i zmien diete. powodzenia, nie powiem Ci "a moj to a moj tamto", tylko napiszę krótko:uda się,powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no bo jak nie zajmujesz sie dzieckiem to sie dziwisz, najgorzej jak patologia zrobi sobie dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
patologia nie jesteśmy, gdybym nie interesowała się dzieckiem to bym nie zakładała tematu tutaj. A chcialam porozmawiać i poznać opinię innych mam.w Internecie Jest mnóstwo tematów podobnych do mojego ale co przypadek to inny. Zgadzam się z mamami tutaj ze powinnam syna posłać wcześniej do przedszkola, żałuję teraz tego że tak nie zrobiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak spędzasz z nim czas w domu, jak dbasz o jego rozwój?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W domu się z nim bawie przyczym staram go się uczyć np. podaj mi dwa misie lub czerwony klocek, chodzimy na spacery i tak samo powtarzam zielone drzewko, a tam są dwa kotki itd. kolorujemy lub rysujemy ale to przeważnie ja bo on nie chce bo nie umie, i mówi narysuj mi dom, samochód itd. lepimy różne postacie z plasteliny tylko w takich zabawach on odrazu nie chce bo nie umie. a jak mu rysuje cyferki to on odrazu nie i koniec, jedynie ostatnio nauczył się pisać 7. Bo spodobało mu się pisanie patykiem po ziemi i tak sie uczyliśmy, tyle że szybko mu się to znudziło :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na twoim miejscu poszlabym z nim do lekarza , nie to ze od razu jest chory . Moze poprostu jest dosc roztrzepany znaczy wszedzie go pelno i sie nie skupia. Jezeli tyle razy poprawialas i tyle razy mowilas sadze ze umie tylko albo mu sie nie chce albo nie czuje takiej potrzeby o tym mowic. Najlepiej zamiast pisac na kafe przejdz sie do lekarZa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś za dużo rtęci i go zamroczyło, odtruj dziecko - w necie znajdziesz porady kiedy i jak i czym, zobaczysz efekty-niesamowite. aha, i zmien diete. powodzenia, nie powiem Ci "a moj to a moj tamto", tylko napiszę krótko:uda się,powodzenia! xx To bardzo możliwe. Albo szczepionki zniszczyły odporność w jelitach i rozwinął się grzyb, co przy rtęci dzieje się to samo. Wtedy jest brak koncentracji, trudności w nauce, ogólna niechęć do wszystkiego. Mogą wystąpić problemy z mową i wymową. Równie dobrze dziecko może mieć pasożyty, nie musi to być od razu tasiemiec, czy glista, wystarczą pierwotniaki. To daje podobne objawy w układzie nerwowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też uważam że powinnaś się przejść np. do psychologa, nawet na początku sama, jak nie masz przekonania, czy chcesz od razu z synem...Czasem taka jedna, dwie wizyty potrafią uczynnić cuda, poda wam jakieś przykłady zabaw, da wskazówki i być może dużo to pomoże, bo jesteś matką, a nie wszechwiedzącą istotą ;) i masz prawo nie wiedzieć dużo rzeczy dotyczących rozwoju dziecka, od tego są specjaliści... Też zgadzam się z tym, że dzieci się różnie rozwijają, może nalezy do tych którzy wolniej, to jeszcze o niczym nie świadczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na moje to autorka nie nadaje się na matkę. jest z dzieckiem od urodzenia w domu, młody ma 4,5 roku a ona teraz"budzi" się że jest cos nie tak....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga autorko, powinnaś sama poczytać swoje wypowiedzi, Twoje dziecko coś umie, a czegoś nie dał rady przyswoić. Myślę, że masz racje, bo zauważyłaś pewne opóźnienie względem innych dzieci, ale musisz teraz za pomocą specjalistów zorientować się jakie jest podłoze tych problemów. Problemów rozwojowych u dzieci jest całe multum, więc nie licz na kafeterię. Zostałaś tu tylko poinformowana, że jest to problem i powinnaś coś z tym zrobić. Zastanawia mnie jeszcze fakt nagonki na matkę, że nie posłała dziecka do przedszkola. Przecież wyjaśniła, że pochodzi ze wsi, a tam niestety posłanie dziecka do przedszkola jest logistycznie trudniejsze. Ja nie chodziłam do przedszkola od 3 roku życia tylko później, właśnie ze wzgledu na wychowywanie na wsi i jakos nie wpłynęło to na mój intelekt destrukcyjnie, więc szukajcie problemu w innej kwestii. Ja osobiście jak poznałam panią z pobliskiego przedszkola (właśnie w małej wiejskiej szkole) to poważnie się zastanawiam nad tym czy posłać dziecko do przedszkola....absolutny brak kompetencji, na kupę mówi kopa, albo robylyśmy...i naprawde myslicie, że w każdej szkole wyłapią problem dziecka???zleją sprawę, bo to jest problem, będą woleli zakwalifikować go do "mniej zdolnych". Prawda jest prosta - nie każdy ma dostęp do wspaniałych pedagogów. Autorko, głowa do góry, ja Cię rozumiem, świetnie, że dostrzegasz problem, teraz - zgodnie z poradami - przejdź się do profesjonalistów do PPP i tak zostaniesz pokierowana, jeśli będzie to wymagało diagnozy. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy jak go ktoś inny pyta o kolory czy liczenie to odpowiada dobrze, bo może on tylko tak tobie nie chce mówic, tak z wygody albo przekory a tak w ogóle, to poziom dyskusji, wyzwiska od tumanów, ludzie daliście upust swojemu jadowi, a może mamusie z zespołem niedopchnięcia się przyszły powyżywać !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matko jA nie chodziłam nigdy do przedszkola a umiałam czytać mając 4 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie chodziłam do przedszkola, byłam jednym z najlepiej uczących się dzieci w zerówce. Wszystko zależy od dziecka i jego pędu do nauki. Jedne szybko chłoną wiedzę i chcą się uczyć, a drugie tego nie lubią. Na siłę dziecka się nie zmusi. Moja córka ma 4l i podobnie jak Twój syn rozróżnia kolory, ale zna na pamięć nazwy tylko kilku z nich, bo akurat tylko one się jej podobają. Reszty nie chce się uczyć. Od razu mówi, że mam przestać, bo niestety, ale ja to już codziennie z nią wałkuję przy każdej okazji, a ona już alergii dostała na pkt. kolorów ;) Liczyć umie do 10 (pomyłki zdarzają się z 9 i 10) Na pamięć zna połowę literek lub mniej, pisać umie z 3 literki, cyferek nie zna, uwielbia układać puzzle z 30 elementami i robi to naprawdę szybko. Lubi rysować i kolorować również dokładnie. Ma duży zasób słów, ale ta niechęć do nauki trochę mnie martwi, bo szczerze to wśród znajomych nie ma dzieci, które nie znają kolorów (już 2,5l umieją je nazywać) a ona ani be ani me :] Literki też jakoś ją nie ciągną (a jej koleżanki 2l i 4l już co nieco ich znają) Także nie tylko Twój synek ma jakieś braki. Tak jak piszą inni trzeba zakupić jakiś nowe książki, materiały, jeśli bardzo Cię to niepokoi wybierz się do psychologa. Ot tyle można doradzić przez internet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×