zakochałam lub zauroczyłam się nim.

I teraz nie wiem co zrobić.

więc ani jedno ani drugie, wmówiłaś sobie zapewne, inaczej wiedziałabyś co robić

Nie wmówilam. Chciałabym żeby tak było:-( uciekłam raz, drugi i znów wrucilam do tej pracy. Cholera przeznaczenie :-(

Ile tak będę uciekać teraz znów chandrę mam i chce odejść. :-(

to po co wracałaś do tej pracy ? A jak chcesz wracać to po co uciekasz ? Nie rozumiem Cię ....

Przed pewnym mężczyzną, i uczuciem, bronie sie i walczę z tym. Raz , odeszłam to wrucilam potem drugi też wrucilam a teraz chce znowu. I cholera zawsze tam wracam:-( a on oczywiście taki szlachetny zawsze mnie przyjmuje.:-(

to czemu chcesz uciec od tej miłości?

to nie uciekaj

ja nie moge o kims zapomniec

Staram ale to naprawde się staram go omijać:-( nawet nie spoglądać ale to tak ciężkie i cholera już nie umiem:-( ile tak będzie nie wiem... A trudno tak jak się z kim§ pracuje...

To rozumiesz mnie ja też się staram:-(

ale dlaczego musisz uciekac od tego uczucia? bo nie odpowiedzialas

On nie jest sam i tak muszę:-(

a ty jesteś sama czy tez masz kogos?

W tym rzecz że sama. I jako§ muszę sobie z tym radzić i z tym uczuciem:-(

Można tak powiedzieć sama z własnego wyboru:-(

Odwzajemnia. Ale w prost mi tego nie powiedział, tylko podchody ku do mnie. No i dziwne bo jak zawsze sie odchodzilam z pracy oczywiście nie mówiłam z jakich powodów. To i tak przyjmował mnie spowrotem i tak w kółko:-( juz się mecze uciekam i wracam. Prubije i tak i tak. I nic nie wychodzi:-( inne czy innych by spowrotem nie przyją a ja to ja:-( boje sie w to wejść bo ma kogoś a wiadomo jak się kończą takie historie:-(

też kiedyś odeszłam z pracy, ale właściciel chciał bym została, ale ja wtedy nie mogłam i teraz gdybym potrzebowała pracy i się do niego zwróciła na pewno by mnie przyjął , ale nie sądzę, aby darzył mnie uczuciem, no może lubił:)

No widzisz a z jego strony jest pewne uczucie, nie raz mi to okazał długo by o tym pisać. Ale mam pewne zasady i one już mnie łamią po mału, uciekam i wracam i tak w kółko. Już sobie nie radze i coraz ciężej jest. Ehh:-(

no bo jak się raz ucieknie, to się nie wraca, trzeba mieć silą wolę.

Przeznaczenie:-)

no cóz autorko, masz to na co się godzisz, o naiwności w wierze w jego odwzajemnione uczucia nie wspominając, zapłacisz wkrótce na swoją głupotę i będziesz gorzko płakać, Twój wybór

Tacy cwaniacy własnie szukają dokładnie takich dziewczynek. Słabych, miękkich, dających sobą manipulować. Masz to na własne życzenie, jak piszesz wróciłas tam z pełną świadomością, dlatego nie jest mi ciebie szkoda.

Gdybym chciała to bym miała. Ale nie chce ruszać. Praca też ważna ale ta akurat mniej, mogłabym mieć lepsza ale zawsze cos nie tak i zawsze wracam tam. No cóż to jest twoja opinia. Czy ja wiem by szukał łatwych kobiet, do łatwych nie należę:-(

oszukuj się dalej, widać lubisz pławić się w nieszczęsciu, i to własnie cie czeka jak tam zostaniesz, miłego bycia nieszcześliwą

po co marnujecie na nią czas? :D widać, że nie chce rady tylko chce sobie popłakać nad swoją głupotą

Glupotą nic w jego kierunku nie zrobiłam by byla to głupota. Praca jak praca każda inna. Staram się ja dobrze wykonywać i nie mieszać uczuć i spraw prywatnych w pracy. I tego sie trzymałam i trzymam dalej. A co będzie to będzie może nic a może rydz:-)

Właśnie nie chcę być nie szczęśliwa. Ale zawsze jakoś tam wracam i chyba tak musi być. Ale to nie znaczy że musze sie w ta relacje wdawać. Dobrej nocy życzę.

malutka. "wrócić..-bo powroty..".s

Przeznaczenie malutka:-) skoro uciekalaś od tego uczucia i od niego i ciągle wracasz, to już nie uciekaj i się nie broń przed tym, przed nim. :-) sa pewne rzeczy które musza już tak być i chodź byś uciekała i tak cie dogoni znów. Złap miłość lub odejdź na zawsze:-)