Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

maz uwodziciel co byscie zrobily?

Polecane posty

Gość gość
To jej decyzja czy chce czy nie, najważniejsze żeby zaczęła walczyć o siebie w tym związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam takiego kolege wszyscy smieja sie nie z niego levz z jego zony. Niech ci to dado myslenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To właśnie okropne takie śmianie się z "ofiary" ja tego nie rozumiem, trzeba być pozbawionym jakiegoś logicznego myślenia. To ja od tego sąsiada, i wiesz co ja z jego zony nigdy się nie śmiałam, choć ja średnio lubię, nawet nie lubię, bo widziałam jak kiedyś uderzyła psa i w sumie za to ją nie cierpię :) Ale to zawsze on w moich oczach był mega palantem i robił z siebie idiotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie moge odejsc zbyt duzo nas laczy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ok twoja decyzja nikomu nic do tego, ale walcz, walcz, walcz bo przegrasz i będziesz nieszczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak naprawde to nie chciala bym odejsc tylko zeby on byl inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja rozumiem, ze się śmieją... Bo oczywiście to facet jest żałosny ale ta kobieta również bo pozwala sobie na takie poniżanie... I właśnie "nie ważne, ze maz to cham i nie szanuje ale nie odejdę od niego bo cos nas laczy, bo dzieci itp - niech sobie pomiata i zdradza..." I co, mam współczuć takiej kobiecie, ktora sama z własnej woli siedzi z takim gnojem a do tego pozwala dzieciom patrzeć na taki spaczony obraz związku tym samym wypaczając ich psychikę w tej kwestii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wiem mi się taka sytuacja w życiu nie zdarzyła, ale nie nam oceniać. Jak by go nie kochała i miała gdzieś to by ją to nie bolało, że idzie sobie flirtować z pierwsza lepszą. Mówiła nie był taki, natomiast trzeba stawiać granice, trzeba głośno mówić mu, że jest niemytym chamem, przy tych lalach, może pójdzie po rozum do głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×