Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anatan

alkoholizm

Polecane posty

Gość anatan

Witam, mam straszny kłopot z piciem alkoholu i z jego przestaniem.nie piłem 2 miesiące wcześniej nie piłem prawie 6 miesiecy, i znów zacząłem, wychodzę ale jest ciezło. Żona ma już dość, nie dziwie się. Zaczynam łapać leki przed utratą pracy, przed wyjściem z domu. Strasznie to przeżywam i mam wątpliwości że dziś popłynie. Nie wiem jak się ratować. Ludzie co za choroba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może zgloś się do lekarza albo na terapię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj ! Wiem ,ze walka z nałogiem jest najcięższą wojną jaką można toczyć. Jeśli jesteś zdecydowany na walkę z chorobą, myślę ,ze najlepszym wyjściem byłoby oddać się w ręce specjalistów, czyli pójść po pomoc do ośrodka odwykowego. Najważniejsze ,że widzisz swój problem. Życzę Ci wszystkiego co najlepsze ! Trzymaj się ciepło !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jutro jestem umówiony z terapeutą. Nie wiem jak to ogarnąć w pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anatan
Przetrzymalem! Dziś poranek jest ok, nie mam głodu. Ide do terapeuty dziś i grupę, wstydził em się przyznać do zapięcia, ale już tel przyznam się 2 kolega. To oszukiwanie, zaniedbywać ie grupy i nie przestrzeganie HALT doprowadziło mnie do zapicia. Mam dość picia 2 dni męczarniach po co? Dla osób które są w podobnej sytuacji życzę wytrwałości. Teraz muszę w rodzinie poukładać bo jak zwykle kicha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wytrwałości ! Z czasem będzie łatwiej. dumna jestem, że są jeszcze takie osoby jak Ty, które zdają sobie sprawę z uzależnienia i chcą się leczyć. To bardzo ważne. Rok temu mój tata zmarł z przepicia. Po sekcji zwłok lekarz stwierdził, że w żyłach już nawet krwi nie było tylko sam alkohol. My jako rodzina mamy wyrzuty sumienia mimo tego, że razem przez wiele lat próbowaliśmy z tym walczyć. Ale jeśli chory nie zdaje sobie sprawy z powagi sytuacji w jakiej się znalazł to leczenie nie przynosi skutków, wręcz odwrotnie. Jeszcze raz powodzenia. Masz o co walczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pismo lustrzane
Wódy zal dla zydów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anatan
Ciężko jest się do tego przyznać, mało rozmawiam z ludźmi nie wtajemniczeni w moja chorobę, zdarza mi się komuś wyrzalic i jest lepiej. Moj tata tez był alkoholikiem a ja jestem książkowym przypadkiem dziedziczenia choroby jak również książkowym przypadkiem rozwoju wiekowego tej choroby czyli wiek ok 30 roku. Mając mniej lat pijalem okazjonalnie, nie klinowalem nigdy. Później poszły zdarzenia życiowe tak, że już nie byłem w stanie powstrzymać się od klonowania kilka dni i przerwa. Teraz wiem ze nie mogę pić. Ale przychodzą glody... na szczęście nie nękają mnie sny alkoholowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znajdź sobie dobry ośrodek, terapeutę, może z polecenia? Może z najbliższej okolicy? Ja szukałam na własną rekę i obok siebie znalazłam taką pomoc, że bez tego bym nie dała rady - http://www.horizon.info.pl polecam zajrzeć na te stronę, jest trochę informacji na temat alkoholików itd. powodzenia i daj sobie pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ktoś jeszcze wyszedł z tego ? Jak sobie radzić gdy ciągnie do picia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×