Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Żona każe mi wybierać pomiędzy nią a moim bratem.

Polecane posty

Gość gość
to niech idzie na tearapie,ale ona odmawia,zaczyna mowic ze pewnie brat chce z niej wariatke zrobic zebym mogl odebrac dziecko ,brata ex poronila a wiem ze on tez chce miec dzieci. Ona odmawia leczenia,bo ona jedna normalna,ze jest z nikad a skonczyla studia ma piekny zawod i kocha ludzi ale brata mopjego by w lyzce wody utopila. Ona tak sie zachowuje tyko w jego kontekscie,bo jej zdaniem on stanowi zagrozenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wsiadł po pijaku za kierownicę? A wiec jest niedoszłym mordercą! A ty go jeszcze bronisz... Fałsz i obłudnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ona z nim zaczela, pierwsza zaczela go atakowac i zarzucac brak szacunku,odwagi itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pijak i potencjalny morderca! Nie dziwię się, że żona się boi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli to nie prowokacja, to wszyscy, którzy piszą, że jesteś nie w porządku i dajesz bratu mieszać w swoim związku mają rację. Sytuacja z lekarzem nie do uwierzenia - żona prosi cię o pomoc mając konkretne powody, a ty odmawiasz. Kto niby jest zobowiązany do pomocy, jak nie ty? Faktycznie powinieneś był ożenić się z bratem, skoro dla niego zawsze masz czas, a dla niej nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co powiecie na teksty jej do brata,ze wspolczuje jego ex ale to naturalna selekcja ze on nie powinien miec dzieci,mowi to polozna...ciueszy sie z czyjegos poronieniam, ze on musi byc traktowany jak goowno ,bo wyedy kogos szanuje....znow nawiazanie do tego zwiazku, ze go nie chce znac i ze ma nadzieje,ze kiedys po pijaku pomyli butelke z jakas trucizna. Mowi to jako matka i jako polozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś frajerem! powiem ci jedno ja na jej miejscu dałabym ci kopa w d**e i spakowała manatki,szkoda mi jej bo biedna przeszła dużo jako dziecko, a twój braciszek to manipulant że hoho robi z siebie ofiare a z niej kata! nie dorosłeś do roli męża a tymbardziej do roli ojca! zostań gejem i żyj długo i szczęśliwie zaproście brata i gitara... i jescze jedno , ona niema żadnego oparcia w tobie,każdej kobiecie by psycha siadła gdyby mąż ją ignorował,wyróżniał i nie adorował kobieta tego potrzebuje ale ty frajerze spieprzaj!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze powinieneś stać po stronie zony. Co to znaczy ze twój brat na nią Ci Nadaje? Co on z gimnazjum??? Małżeństwo to twoja nowa rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj spokój - nikt ci w to nie uwierzy. Po co dalej ciagniesz głupi temat i prowokację? Bawi cię to? Ano tak - jeszcze 3 dni ferii są. Widocznie się nudzisz dzieciaku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W nerwach mogła powiedzieć dużo,ja też gadam w nerwach głupoty także nie sugeruj się aż tak tym! chłopie zacznij dbać o rodzine bo będziesz kiedyś płakać z ręką w nocniku a braciszek da dyla... WYDOROŚLEJ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale czy wy nie zauwazyliście że on praktycznie nadaje na żone i się żali na nią,przecież tu odrazu widać że zamiast ożenic się z bratem to wybrał tę nie szanowaną,wredną zołze swoją żone,bronisz braciszka jak lwica :D jaki koleś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor tego watku
Poza tym moja zona wie,ze nie jest święta. Nie chce się tu uzewnętrzniac jej przeszlosci,ale zostala odebrana wlasnej matce,ktora była potworem.Ojca nigdy nie poznala. Nie maja kontaktu z matka,mimo,ze kiedys byla proba,ale skonczyla sie ejdynie placzem i omal proba samobojcza zony. Zrozumiala,ze musi traktowac matke w kategorii rzeczy nieistniejacych.To bylo jeszcze w Polsce. Po moim wypadku, dzwonila do brata,razem jezdzili po szpitalach,dzwonili bo nie wiedzieli gdzie jestem,napisala mu sms o tresci mniej wiecej bo nie pamietam " chcę wyzerowac licznik,czuje ,ze mylilam sie co do ciebie,przepraszam, bywam podla i glupia,jak kopia mojej matki". Sama się do tego przyznała! Zaoferowala mu spotkanie,on powiedzial,ze da jej znac kiedy. Potem przez przypadek brat w dzien moich urodzin zadzwonil na domowy numer, byl chory,ona odebrala,powwiedzial "spotkamy sie,obiecuje" minelo 10dni, i dzis po tej klotni wybuchla. Zaczynam się martwić,że coś jej naprawdę dolega,że to coś znacznie gorszego niz depresja poporodowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lecz się chłopie na nogi. Bo na głowę już za późno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i powinienes wybraż żonę. W ogole nie rozumiem tego gadania Twojego brata na żonę- co on ma z nia wspólnego? Jeśli dziewczyna chciała się z nim spotkać, wyzerować to przepraszam, ale powinien na smsa odpisać. Nie chciał bo mu pasuje to mieszanie między wami. Na Twoim miejscu zajełabym się żoną, sprawiła, ze poczuje się najwazniejsza. Wtedy pewnie bratu odpusci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie po tych przeprosinach,minelo 10 dni i zaczela go wyzywac na facebooku,ze jest falszywy,zle jej zyczy,chce zniszczyc i nawet nie chce przytaczac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale przeciez go nie oczerniala..sa pisałeś ze brat ja wyzywa mówi o niej zle rzeczy. Moim zdaniem powinieneś zajac ostre ostateczne stanowisko. Powiedziec bratu by Zajal sie swoim życiem i żeby przeprosił moja zone za takie olewcze zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale mój brat jej nigdy nie obraził. Po prostu wie,ze jak sie z nia spotka to ona wyleje na niego wiadro pomyj,nawiaze do przeszlych zdarzen itp. nie popieram tego,ze ja olewa,ale ona przesadza z taka reakcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
LUDZIE,czy wy sie czytacie?! typiara jest polozna, a nazywa utrate dziecka selekcją naturalną. Musi byc przemila osoba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze piszesz że nie chcesz wybierać. To nie wybieraj. Mój mąż też by na pewno w życiu nie wybierał gdybym mu kazała. Żone próbuj uspokajać jakoś, okazuj jej więcej miłości na co dzień, mów że kochasz, obejmuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem dlaczego piszesz, ze brat jej nigdy nie obraził.. Sam, w pierwszym poście, napisałęś jak brat Ci sugerował, zebyscie nie byli razem- to jest gorsze niż obrażenie kogoś. Macie dziecko, jesteście rodziną- takie sugestie sa nie na miejscu. A Twój brat swoje za uszami ma- bo gdyby nie miał, po prostu by sie z nią spotkał, wypił kawe, zakopał topór wojenny i po sprawie. Gdyby mu zależalo na Tobie. A jemu widac bardziej zalezy na tym, zebyscie sie rozstali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słuchaj tak sie mówi w szpitalach że najsilniejsi przetrwają a słabi wyginą takim językiem operują , no niestety to nie znaczy że ona zle życzy czy się z tego cieszy nie wierze,a ty autorze sprawdz, ja na twoim miejscu dałabym bratu nauczke i ograniczyła kontakt i zajełabym się żoną,porozmawiaj z nią co ją męczy czy ma jakieś zmartwienia, jeżeli to nie pomoże to terapia ewentualnie tabletki uspokajające

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor tego watku
Ale brat czesto pyta jak jets pomiedzy nami, ostatnio powiedzialem,ze super to sie ucieszyl. Tylko jesli jest zle to sugeruje rozstanie. To byla rozmowa z przed kilku dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest troje bo ona go atakuje. Ona bardzo chciala,zebysmy sie wszyscy lubili i spotykali,a jesli on nie pali sie do tego to ona zaczyne robic problemy. Nie poichwalam jego zachowania,ale tak jak mowilem, ona nie zachowuje sie w porzadku. Dzis powiedzialem bratu,ze tego nie pochwalam,nei bede na jej temat sluchal ma jej w twarz powiedziec. Brat wpadl w szal, zaczal na mnie doslownie wrzeszczec i wyklinac,ja rzucilem sluchawka. A ona zaczela mnie atakowac po tuym jak zrobilem czego oczekiwala. Powiedziala " szkoda,ze po moich lzach i slowach taki smutny nie ejstes, no lec go moze przepros"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie ,zgadzam się ze zwolenniczką konkubinatu, twój brat miesza takim sprytnym sposobem ze nie widzisz jego winy, albo niechcesz widzieć, a że kobieta jest emocjonalna z natury i wykłada kawe na ławe to już zołza i winna,ty niechcesz do siebie dopuścic myśli żeby stracić brata co jest dla mnie nie zrozumiałe i chore! a on to niezły manipulant,gdyby był w porządku to by się tak nie zachowywał no ale cóż,rób jak uważasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dlaczego piszesz że żony prowadzał za rączke nie będziesz a bratu zawsze skory do pomocy jesteś. Zobacz czy to jest w porządku ? Twoim obowiązkiem jako męża było pomóc jej z tym lekarzem oraz z dzieckiem do innego lekarza uczestniczyć jak krople do oczu po takim długim czasie nic nie dają. Ty nie wiesz jak lekarze często bywają omylni. Ja sie tak przekonałam na własnej skórze. Też miałam ropiejące oczy u noworodka to pierwszy lekarz kazał rumiankiem przemywać i g****o to dawało. Dopiero chyba 4 wizyta u 4-tego lekarza pomogła czwarty typ kropli co wcześniej pierwsze i drugie i trzecie nie pomagały a w międzyczasie masaże. To nie są żarty. Dlaczego lekceważysz żone i dziecko ? Nie masz zrywać kontaktów z bratem ale za dużo czasu mu poświęcasz podczas gdy wobec żony obowiązków jako mąż i ojciec nie wypełniasz i w lekkomyślny sposób to tłumaczysz. Ten brat to naprawdę to bardziej dbany jest przez ciebie niż żona i dziecko. A to dorosły, niezależny, stary koń. Zastanów się człowieku nad sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest Was troje bo na to pozwalasz! Dobrze Ci zona powiedziała. Powinieneś jej odpowiedzieć, ze to ona i synek są dla Ciebie najwazniejsi- bo zakładam, ze są. Obudź sie człowieku i uswiadom, że masz swoją rodzinę! Gdyby którys z moich braci mi sugerował, ze mam sie rozstać ze swoim facetem mając dziecko, to bym sie zastanowiła, czy im na mnie zalezy! Ba, gdyby którys mi nadawał na mojego mężczyznę, tak jak Twój brat, to nie miałby wstępu do mojego domu dopoki by nie zrozumiał, ze nie ma prawa tak mowić. Bo wiesz, czym innym jest troska, jeśli się widzi, ze cos jest nie tak. A czym innym to, co robi Twój brat- miesza, bruździ, sugeruje rozstanie. Nie wynika to z troski o Ciebie i Twoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie odzywam sie do niej. Powiedziala mi,zebym lecial go przepraszac jak tak mi smutno,ze sie obudze za pozno,bo ona sobie poradzi i bez jezyka,nie musi tu siedziec.Ja nic nie mowie,nie chce tego belkotu juz sluchac. Poklocilem sie z bratem przez nia,bo juz mialem dosc jej placzow i krzykow i po prostu tak zareagowalem. Teraz jestem sam,bo na nia liczyc nie moge i nie moglem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Brat wciaz za nia nie przepadal,mowil,ze moglibysmy wychowywac dziecko nie bedac razem " Gratuluję brata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale powiedzial,ze szkoda dziecka,ale skoro ona robi takie jazdy to moglibysmy wychowywac dziecko nie ebdac razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×