Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

anulka9900

Trudna sytułacja finansowa

Polecane posty

Jestesmy czteroosobowa rodzina w b.bardzo trudnej sytuacji zyciowej,finansowej.Nasze problemy zaczely sie od tego,ze maz musial splacic swoja siostre(zachowek)ok.100tys,na co trzeba bylo wziasc pozyczke.Pozniej zmarla moja mama,ktora miala pozyczke w skoku,ktora zeby splaci trzeba bylo znowu wziasc pozyczke.Moje rodzenstwo i meza calkowicie sie od nas odwrocilo,nie mozemy od nikogo uzyskac pomocy.W tej chwili probujemy prawie za bezcen sprzedac dom,zeby wyjsc ze spirali dlugow w jakie sie zaplatalismy.Mamy dwoje dzieci,ktore bardzo mocno przezywaja cala sytuacje,czasami nawet nie chca brac sniadania do szkoly,zeby w domu bylo wiecej ale to nie jest wyjscie.Jestesmy strasznie zalamani cala sytuacja,podupadlismy na zdrowiu a nawet psychika nam powoli wysiada.Bardzo bysmy chcieli,zeby znalazl sie ktos,kto by nam pomogl finansowo badz udzielil porady prawnwj jak walczyc z bankami.Boimy sie juz nawet odbierac telefonow bo banki sie dobija.Z niektorymi bankami nie da sie dogadac bo strasza,ze jak nie zaplacimy raty to bedziemy musieli splacic caly kredyt.Maz jest na etapie poszukiwania pracy,jest sklonny wyjechac nawet za granice.Ja do konca grudnia prowadzilam kiosk ruchu,jednak,gdy w poblizu zostala otwarta biedronka musialam go zamknac,gdyz moje dochody bardzo spadly..Poszukujemy osoby badz osob,ktore odkupilyby od nas dom za 2/3 ceny,naprawde zalezy nam na czasie dlatego chcemy sprzedac go prawie za bezcen.Nie moge podac konta,na ktore osoby dobrego serca chcialyby nas wspomoc,gdyz moga byc one zablokowane i banki moglyby je przejac.Jestesmy naprawde zalamani,nie wiemy co robic,nikt nie chce nam pomoc,zostalismy zupelnie sami i jestesmy bezradni.Prosze o jakąś radę, lub pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co przyjeliscie spadek?? Co za durnoty jedne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dorośli i odpowiedzialni wiedzą że kredyty jak sie bierze i nie spłaca to oznacza poażne kłopoty, a zachowek 100 tys. trzeba było uzgodnić w sądzie w ratach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież akt zgonu trzeba było zanieść do skoku o juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję. Jak się wejdzie w taką spiralę długów bardzo trudno z niej wyjść. Ale nie jest to niemożliwe wiec głowa do góry. Macie dzieci więc musicie wziąć się w garść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×