Z 95% kobietami nie ma o czym rozmawiać

Nie o zainteresowania chodzi a o osobowosc, kontaktowosc, pogodne usposobienie. Mi kazdy mowi ze jak sie ze mna gada to jakby znalo sie mnie od lat, ze rzadko spotyka sie takie osoby, A ja mam tak czesto ze poznaje kogos interesujacego. Wiec jednak duzo zalezy od nas samych, jak ktos czuje sie w naszym towarzystwie. I nie mowie tu o przypodobaniu sie komus a o zwyklym wyluzowaniu. Lubie ludzi ktorzy poprawiaja mi nastroj i staram sie takimi otaczac.

Nie gadam z koleżankami o włosach, kosmetykach, ubraniach itp - po prostu cholernie mnie to nudzi, zawsze nudzilo. Irytują mnie trajkoczące baby. Czasem jedna taka w autobusie potrafi się nagadać więcej niż ja kiedykolwiek, o czymkolwiek. Autorze nie uogólniaj, może to ty źle wybierasz, bo ja mam kilkanaście koleżanek z którymi regularnie się umawiam i to wszystko są ciekawe osoby, z którymi nigdy nie gadam na podobnie błahe tematy jak shopping.

Starożytnych cywilizacji? A która fascynuje Cię najbardziej ? Mówienie ,ze wszystkie kobiety są płytkie i nieinteresujące to jak mówić ,ze wszyscy mężczyźni to chamy i prostaki interesujące się tylko naszą fizycznością. Skoro masz takie problemy ,żeby porozmawiać z kobietami ,to może warto zastanowić się jak to zmienić? Nie sądzę ,żeby to za każdym razem w 100% była ich wina. No ale jak się podchodzi do kobiety i mówi " Ej Mała widziałaś jak Milik skopał nam wczoraj tyłek?", to większość kobiet odpowie Ci " Nie i mnie to nie interesuje", mało która odpowie Ci :" No, po pierwszej połowie nie było co zbierać". Skoro podchodzisz do innego człowieka z przekonaniem jaki to Ty nie jesteś mądry i wszystkowiedzący, a rozmówca nudny i w ogóle to powinien być szczęśliwy ,ze się do niego odezwałeś ,to się potem nie dziw ,że ludzie nie mają Ci nic do powiedzenia. Ja też nie chciała bym marnować swojego czasu i z Tobą rozmawiać.

"Co za poj**ana tępa suka. Rzeczywiście nikogo nie obraziłaś tylko prawie wszystkie kobiety. Po czym tutaj zaprzeczasz że to napisałaś i 2 zdania dalej znowu piszesz że "baby są okropne". Masz problem z jasnym wyrażaniem swoich myśli, czy po prostu sama nie wiesz co piszesz? Choćbyś się zesrała to będziesz "babą" i chciałam ci tylko wywłoko uświadomić, że nie jesteś jakaś oryginalna i wyjątkowa, specjalnie inna od tych "bab" którymi tak pogardzasz, bo one niby takie beznadziejne, one, ale nie ty, bo ty taka nie jesteś. Jesteś dokładnie taka sama jak one. WSZYSTKIE kobiety tak pie**olą."" hmmm, no tak i oto drodzy forumowicze mamy namacalny dowód ,że BABY SĄ OKROPNE.Swoim zachowaniem potwierdzasz temat dyskusji. Prawda, nie ma o czym z Tobą pogadać. Idealnie wpisujesz się w te 95% populacji pustych kobiet. Pozdrawiam Cię serdecznie :D

Być może .. ale skąd takie statystyki, przepraszam, bo nie wiem na czym oparte? www.MartynaG.pl

A ja lubię i o włosach pogadać, i snuć wielkie polityczne teorie, by po kilku godzinach dojść do wniosku, że ludzie są zbyt ludźmi na takie utopijne wizje. Z tą samą kumpelą oczywiście. Dzięki temu jestem i zadbana, może nawet wcale nie taka głupia. Dlaczego kobiety, które wiedzą i robią więcej niż przeciętna blachara często tak bardzo wypierają się swojej kobiecości? Że co, że nie lubicie ładnie wyglądać? Że zadbanie wyklucza inteligencję? Że tak pójdę do kosmetyczki, to jestem durną babą, bo cały swój czas powinnam poświęcać na typowo męskie zajęcia? Po co, żeby udowodnić, że jestem coś warta? Może mamy sobie jeszcze piersi usunąć, bo są zbyt kobiecie? To jeszcze bardziej płytkie niż dwie panie plotkujące o pierdołach. Skąd ta nienawiść w stosunku do kobiet? Dlaczego nagle faceci zaczęli gardzić zwykłymi dziewczynami? Dlaczego określenie 'jak dziewczyna' jest obrażające? Mi się marzy sukces: zawodowy, naukowy, życiowy, po prostu. I nawet gdybym zdobyła stopień profesora, prowadziła własną firmę, czy zwyczajnie była bardzo poważana społecznie, to nie wstydziłabym się pięknie wyglądać. Nie wstydziłabym się plotkować przy winie z przyjaciółką. Szowiniści wyprali kobietom mózgi, sprawili, że kobiece zajęcia są społecznie wyśmiewane. Tak naprawdę każdy z Was chciałby mieć piękną kobietę, zadbaną, a do tego mądrą i dobrą. Obejrzyjcie sobie spot 'Like a girl' i przestańcie się wstydzić bycia kobietą, bo to wielki przywilej. Ja jestem dumna ze swojej płci. Jestem dumna z kobiet radzących sobie w męskim świecie. Jestem dumna z koleżanek które idą do przodu, nawet jak sami faceci podkładają im świnie. A najbardziej z tych, które przy okazji swojego sukcesu nie dyskryminują innych kobiet za to, że są jakie chcą być!

ZUPO nie odpowiedziałaś na moje pytanie. Wnoszę z tego, że nie śledzisz dyskusji na tym topiku

Nie dziwie ci sie ze nie masz i czym z nimi gadać, bo w dzisiejszych czasach większość po prostu zajmuje sie tylko pracą i siedzeniem na różnych forach itp. PS pisze to KOBIETA

Witam, 1. Kosmetologią, fryzjerstwem i malowaniem pasjonują się raczej nastolatki, które to wchodzą w ten świat ucząc się - dlatego wymieniają poglądy. Kobieta dojrzała raczej temat ogarnia od lat, jak jej koleżanki więc nie ma tu o czym dyskutować.(szkoda, że autor postu nie wspomniał o tym, w jakiej skali wiekowej ma te koleżanki) 2. PASJĄ NIE JEST(dla przykładu): sport, książka, samochody itd, a raczej: wykonywanie ćwiczeń (gdzie tu pasja?robisz rzeźbę? Rób,tyle - o czym tu rozmawiać rozwojowo? ), czytanie konkretnego autora/autorów (ponieważ tematyka książek się zmienia, więc może to być pasją - jest o czym rozmawiać), naprawa (pasja? wątpię, przecież kończy się na: naprawiłem kolejny samochód) albo kolekcjonowanie samochodów (może być pasją - rozwojowe,wiele godzin do przegadania. 3. Z uwagi na fakt, że ludzie bardzo często (niektórzy) mylą codzienne czynności, albo cykliczne czynności, z prawdziwą pasją, powstaje problem w doszukaniu się pasji u innych ludzi, a tym samym zadawanie takich pytań na forach:) 4. Brak czasu jest wymówką. W większości przypadków. Wystarczy skoczyć na Al. Jerozolimskie i popatrzeć, jak ludzie próbują pędzić 100km/h do domu po pracy, tylko po to, by głównie... oglądać TV. 5. Ale brak pieniędzy wymówką już nie jest. Większość czynności wartych zachodu, które mogą nas rozwijać kosztuje majątek. Bzdura? Nie sądzę. Wystarczy poczytać fora, na których roi się, że ludzie mają kredyty na 30 lat, i nie stać ich na wypad do kina :) 6. Aha, i najważniejsze - ludzie często są tak skonstruowani, że słuchając o pasji innej osoby, śmiertelnie się nudzą. Pytanie tego forumowicza, zatem powinno brzmieć: Czemu tak mało kobiet nie "pasjonuje" się sportem ;) Pozdrawiam, ja :)

Nawet tego tematu nie przeczytałem, bo takie głupoty, że głowa boli. A my a wy a oni a one... A ja myślę, że z nikim tutaj nie ma o czym gadać. Normalni i wartościowi ludzie nie pieprzą na kafeteriii jakiejś tylko coś robią ze swoim życiem, albo czymś. Ja tak tylko ;-) i lecę. Lecę być nadal wartościowym człowiekiem.

No i dobrze że nie ma o czym rozmawiać z kobietami, dzięki temu podczas rozmowy można 95% uwagi skupić na ich wyglądzie.

Mniejsza inteligencja kobiet porównywalna z rozumem małpy. Myślę że to jest powodem

Faceci by chcieli, żeby kobiety gadały z nimi o piłce nożnej, grały z nimi w gry i jednocześnie nosiły szpilki i sukieneczki. Tak się nie da, panowie.