TEŚCIOWA DZWONI CODZIENNIE I PYTA O CIĄŻĘ

Uważam ze telefon od teściowej raz dziennie to niepotrzebne ciagle przypominanie o sobie, po prostu nie daje pożyć własnym życiem i serwuje praktycznie zawsze ten sam zestaw pytań + zawsze Doda kilka nowych od których tez mi uszy więdną i potem sobie myśle, jak mogła poruszyć ten temat . Dorośla kobieta powinna troche odciąć pępowinę , zrozumieć ze ktoś ma swoje zycie i chce czasem na chwile zapomnieć o niej. I nie bedzie proszona o opiekę bo mieszkamy daleko od siebie. A juz na pewno nie będę płakać jak uspokoi sie z wtracaniem sie, moja mama okazuje umiarkowane zainteresowanie, bo mnie zna i wie ze to najbardziej komfortowe podejście dla mnie i jak juz jest okazja z przyjemnością jej wszystko mowie. W zasadzie od jakiegoś czasu przestała tak dzwonic po sugestiach syna i moich, ale to dlatego ze liczy na informacje od syna.

Prawda jest taka, że jak sami nie wyznaczycie jej granic to ona zawsze będzie ustalać wszystko pod siebie. To wy musicie decydować co wam pasuje a co nie. Jeśli nie pasuje ci, że dzwoni codziennie to powiedz to. Nikt nie będzie umiał czytać w twoich myślach i sam na to nie wpadnie. Druga sprawa. Jak ci nie pasuje ingerencja teściowej to nie pasowac powinna do końca. Czyli to nie działa tak, ze jak będziecie chcieli iść do kina albo na kolację to nie będzie ci przeszkadzać jej obecność a jak już przyjdzie do ciebie w dzień w odwiedziny to będziesz już nabronchana siedziała. Jeśli separujesz się to już do końca i na zawsze i w każdej sytuacji. My tak zrobiliśmy z mężem ale nie jest to łatwe bo wiele razy brakowało nam pomocy. Ale wolę święty spokój niż żeby ktoś mi został jak potrzebuję wyjść, zawsze można sobie jakoś poradzić.

Zapraszam! Zostań konsultantką i odbierz atrakcyjny prezent. http://www.survio.com/survey/d/E1G7N6I9T7C9B6E2T

ciesz się, moja nawet jak dzwonię to nie zapyta jak się czuję. wydaje mi się nawet, że uważa, że przesadzam. Musiałam iść na zwolnienie lekarskie odrazu, czego nie może zrozumieć. Więc raczej obwinia mnie, że przesadzam

Bo wy panny jesteście leniami do potęgi,i bardzo dobrze że tesciowa wam nie pomaga! Darmowa niania i służąca?

skoro nie pomaga to po wuja wydzwania??? do synowej ponoć nielubianej? ano po to, żeby szpile powbijać! a paszła won buroki tarmosić i pacierze klepać, a nie cieżarnej życie zatruwać! a jak chce to niech do synusia swojego dzwoni, a nie do mnie!