Udowodnię wam, że kobiety uwsteczniają nasz gatunek, są winne wojen, ludobójstw

aktów terroryzmu, stagnacji cywilzacyjnej( już dawno leczilibyśmy raka i eskploatowali inne planety gdyby nie samice. Ich wina polega na tym, że ewolucja przebiega u nich w zwolnionym trybie, a kryteria doboru samców do rozrodu nie są wpasowane w ówczesną rzeczywistość. Kobiety nadal nie wyzbyły się mechanizmów ewolucyjnych zmuszających je do wyboru samca silnego, agresywnego, wydolnego fizycznie, atrakcyjnego i bardzo tępego( wyobraźnia i inteligencja obniża poziom agresji). Te atrybuty nie są dopasowane do współczesnych czasów, gdzie w cywilizowanych krajach przemoc ma marginalne znaczenie i jest usankcjonowana konsekwencjami natury prawnej. Przyszłością naszego gatunku jest przede wszystkim rozwinięty mózg, który być może ewoluując jeszcze bardziej uzyskał by różne zdolności i kolejne zmysły, odpowiedzialne za znaczny progres ewolucyjny. Niestety jednostki obdarzone wybitną sprawnością umysłową są często eliminowane przez kobiety od najmłodszych lat, nawet jeżeli są atrakcyjni fizycznie to nie stanowią atrakcyjnej partii dla kobiet, jak tępi przystojniacy, którzy są rozrywkowi i fajnie imprezują, ale ich mózgi nie są zbyt rozwinięte i nie są przeszłością tego gatunku. Wojny i ludobójstwa są uwarunkowane wybieraniem przez kobiety samców kipiących testosteronem, skłonnych do przemocy, agresji i okrucieństwa. Spójrzcie co się dzieje. Coraz więcej dzieciaków rodzi się z jakimiś dysfunkcjami typu dysleksje, dyskalkulie, nieumiejętność myślenia, mówienia, pisania, skupienia się, zaangażowania umysłu do pracy, koncentracji. Są rozproszeni i chaotyczni.

Nie tłumacz swojej nieporadności w ten sposób. Wszyscy wybitni naukowcy mają żony i to w ciągu życia więcej niż jedną. Dla wielu kobiet inteligencja jest pociągająca.

Każda kobieta zerwała ze mną przez inteligencję. Znałem doktorantów, doktorów, zdolnych studentów z wysokim iq, którzy powiesili się z braku kobiet i seksu, ale nie znałem nigdy żadnego tępego dresa, który by to zrobił. Nie widziałem nigdy w internecie uskarżania się typu: "Elo, yyy k*rwa, mam problem z laskami i żadna nie chce mi dać d*py". Za to widzę setki poprawnie sformułowanych gramatycznie postów mężczyzn, którzy mają problem z kobietami. Znam absolwentów uczelni wyższych, którzy są prawiczkami, ale pośród tępych dresów, mafiosów, gangsterów, skejtów jakich znałem nigdy takich jednostek nie było, nawet Ci brzydcy zawsze kogoś znajdowali. Kobiety kłamią, bo nie chcą się stawiać w złym świetle, ale sprawność umysłowa jest dla nich odrażająca. Ci naukowcy którzy jakoś zdobyli swoje żony, co przeważnie okupili wielkim wysiłkiem to też przeważnie frustraci, którzy za młodu się nie wyszaleli, bo tą samą laskę tępy przystojniak wyroochałby po dialogu złożonym z czterech równoważników zdań.

To, że zakładasz takie wątki i jeszcze twierdzisz że to KOBIETY są odpowiedzialne za wojny, już świadczy na niekorzyść twojej inteligencji. Przykro mi bardzo, ale osoba prawdziwie inteligentna nie mówi o tym na lewo i prawo i nie używa tego jako argumentu w kłótniach 'bo ja jestem inteligentny a mnie olewają!'

Lecz się psycholu !

Widzę, że już się zaczynają jakieś ataki ad personam, a argumentów zero. Ja robiłem eksperymenty i mam liczne dowody oraz przeprowadziłem liczne obserwacje. Oczywiście jest to prawdą i z braku argumentów odpowiedzi sprowadzą się wyłącznie do pojazdu po mojej osobie, infantylnych wycieczek osobistych i inwektyw, żeby tylko nie tknąć meritum tematu. Siebie podałem jako jeden z przykładów i też mam na to wszystko dowody, ale wy kobiety nawet złapane na rękę na kradzieży powiecie, że to nie wasza ręka i zaczniecie starą śpiewkę, że to wszystkie kobiety tak robią, ale wy jesteście inne ( każda tak mówi, a robi co innego).

I on myśli, że pisząc że robił eksperymenty ktoś z nim będzie normalnie rozmawiał i w końcu się z nim zgodził :D :D boże, mizoginia i frustracja polaczków taka silna

TAK, lubimy facetów z fantazją, inteligentnych lecz nie nudnych, spontanicznych, zwariowanych I TO SĄ pożądane cechy, a to, że kobiety wychowuje się w przekonaniu że mają być poddane facetowi, to nie moja wina, trzeba im współczuć a nie wyzywać, że nie rozumieją, że szacunek do samego siebie jest najważniejszy.

Ja bym się nie spotkała z tępakiem i nie znam żadnej kobiety, która by to zrobiła. Twój problem polega na tym, że gardzisz kobietami, jesteś mizoginistą a one to wyczuwają i Cię słusznie omijają. Inteligencja to zaleta pamiętaj o tym. A to, że obwiniasz o wszystko kobiety to świadczy, że nic nie rozumiesz z tego świata. Patrzysz tylko przez maluteńki punkt widzenia, że kobiety są złe. Już przez sam fakt, że tłumaczysz skomplikowaną rzeczywistość tylko jednym fałszywym stwierdzeniem jest śmieszne. Jest wiele kobiet, które są też samotne i co one mają tłumaczyć sobie, to że mężczyźni są okropni? Samotność wynika głównie z typu osobowości i nie rozumienia potrzeb i psychiki drugiej płci.

Najprostszym sposobem weryfikacji tego faktu będzie wyjście na ulicę, albo spojrzenie na to co się dzieje w internecie, bo i tu jest setki dowodów. Po prostu roi się wszędzie od niskich, okularników intelektualistów z kobietami, popatrzcie na zdjęcia i komentarze par na fejsie, albo załóżcie konto na portalu randkowym z ładnym zdjęciem i piszcie do kobiet ( nawet z wyższym wyszktałceniem) z błędami ortograficznymi, a i tak chwycą haczyk.

kopernik byla kobieta

Jeżeli spotkałabym faceta, który na dzień dobry chce mi udowodnić, że przez płeć jestem pod nim, to na od razu zasugerowałabym mu zmianę orientacji seksualnej. Jak sam zauważyłeś, wykształcenie nie gwarantuje niczego. Nie gwarantuje pracy, nie gwarantuje też związku. Sama mam bardzo specyficzny typ mężczyzny, owszem, kręcą mnie oczytani, z zainteresowaniami, ale gdybym miała do wyboru zabawnego magistra, z którym mogę czasem zrobić coś nietuzinkowego, a nadętego doktora, to wybrałabym opcję numer jeden. Mężczyźni mają tendencję do wybierania partnerek o niższej wydolności umysłowej, bo patrzycie głównie na urodę i boicie się mądrych kobiet. Potem dziwicie się, że taka dziewczyna ucieka, bo ma dosyć bycia traktowaną jak gorsza strona związku. Często wybiera tego mniej elokwentnego, przy którym nie czuje się jak dodatek, a równorzędny partner.

Sorry ale mi NIE WYSTARCZY, że facet w miarę umie sklecić zdanie (odrzucałam facetów, którzy nie potrafili tego robić, jeżeli poznawałam kogoś na internecie, nawet nie dochodziło do spotkania, ALE TY powiesz, że ściemniam, odrzuciłam też 2 tzn. przystojniaków, bo średnio mi się z nimi rozmawiało, mało mieliśmy wspólnego - a jeden nie był idiotą - ale ty powiesz, że to nieprawda, nie? :D bo żyjesz w swoim świecie), nie wystarczy mi, że jest pseudodobry i ma o sobie tak wysokie mniemanie (jak twierdzenie, że jest inteligentny, PORÓWNUJĄC się do "nizin społecznych" - przepraszam, ale coś słabo mierzysz), a także ma tak wysoki poziom frustracji, że musi zakładać wątki na forach i wymyślać pseudonaukę, a w rzeczywistości to kolejne skamlenie frustrata. Przepraszam, ale takie jest życie i jeśli ciągle coś jest nie tak w twoich kontaktach społecznych, to inteligentnemu człowiek owi(a za takiego się uważasz) powinno się nasunąć, że może jest w nim coś, co odrzuca ludzi? A bardzo wiele facetów tzn. "sierot", "nieudaczników", "dziwaków" ma partnerki, nawet teraz w mojej pracy ożenił się z ładną dziewczyną facet, który jest zupełnie zakręcony i dziwny. A w dodatku średnio przystojny. A mój brat! Znalazł sobie 1 dziewczynę w wieku 25 lat, są ze sobą 1,5 roku, a to jest taka pierdoła :). I wiele innych przykładów.

Spotkała filozofów, matematyków, lekarzy, informatyków i wszyscy mieli żony. Jak to wytłumaczysz? Zapamiętaj ani kobiety, ani mężczyźni, nie chcą na partnera sfrustrowanego desperata. Ludzie to wyczuwają. Problem tkwi w Twojej głowie. Ubzdurałeś sobie, że kobiety nie lubią inteligentnych, bo łatwiej Ci uwierzyć w to niż uznać że masz problem ze sobą. I cały czas sobie udowadniasz, że to Ty masz rację. A nie masz. Ja lubię chudych, noszących okulary inteligentów. Nie lubię mięśniaków. I jak to wytłumaczysz?

Autor tematu ma rację,można to różnie interpretować ale większość kobiet leci na tępych osiłków a tęgich głów się boi lub nie trawi takich,udowodnione jest że faceci to wzrokowcy a kobiety słuchowcy i działa na nie tępa prosta gadka wpadająca w ucho choć trzeba przyznać że odrobinę inteligencji trzeba użyć by je mową bajerować,specjalnie napisałem bajerować,powinienem był napisać oszukiwać bo was zawsze trzeba oszukiwać,gdyby wam faceci szczerą prawdę mówili to liczba ZAGORZAŁYCH feministek w Polsce nienawidzących facetów by wzrosła do 99 procent.

Dajcie sobie spokój jemu się nie przetlumaczysz to taki sam typ jak Heloiza :o

autorze, pora zadbać o swoją nadwyrężoną psychikę i udać się do specjalisty. nie przejmuj się, choroba to żaden wstyd.

co za bulls**t, ja jestem wybitnie nieatrakcyjny - atopowe zapalenie skóry, przez co nigdy nie golę twarzy na gładko, nijaki blondyn z różową cerą, nigdy na siłowni nie byłem, a nigdy nie miałem ogólnie ujętego problemu z kobietami. ani żaden z moich znajomych. może dlatego, że nie jestem nadęty z racji mojego wykształcenia ani stanowiska? że nie mam problemów emocjonalnych? i nie tłumaczyłem swoich niepowodzeń pseudonauką, ale indywidualnymi predyspozycjami? jak znam życie to nawet nie zdobyłeś żadnego wykształcenia, tylko mądrości o swojej inteligencji wyssałeś z palca (może co najwyżej mama cię doceniała).

większość kobiet oburza się tym tematem i krzyczy że jest inna ale większość czuje i wie że źle wybrała i zmarnowała sobie życie bo był tam kiedyś jakiś inteligentny facet ale go nie wybrała,nigdy się do tego nie przyznacie kobiety.

nooo ja się bardzo cieszę, że nigdy nie popełniłam błędu i nie związałam się z takim tępakiem jak ty. mój mąż na szczęście jest bardzo inteligentnym i błyskotliwym człowiekiem.

Żeby zostać okrzykniętym tępakiem wystarczy wygłosić tezę niewygodną dla kobiet, a konkretnie taką, że inteligencja się nie liczy, bo wtedy kobiety próbują zrzucić winę z siebie na faceta, który to wygłasza, a siebie wybielić, więc zawsze facet, który stwierdzi, że kobiety nie lecą na inteligencję zostanie zbluzgany i nazwany nieinteligentnym, facet który stwierdzi, że kobiety nie lecą na charakter, tylko na wygląd dostanie odpowiedzi, że ma zły charakter, albo jest brzydki( najśmieszniejsze, że to wszystko potwierdza). A facet, który napisze, że kobiety lecą na kasę będzie nazwany biedakiem.

Nurzaj się dalej w swoich tezach Tak jest prościej. Nie musisz nic jechać tylko zwalić winę na kobiety i siedzieć na kafe Człowieku ogarnij się się! Dla twojego dobra jest zrozumieć pewne rzeczy

http://badania.net/dlaczego-kobiety-lubia-niegrzecznych-chlopcow/ "W kolejnym badaniu kobiety o wysokim i niskim progu płodności (w zależności od dnia cyklu) oglądały grzecznych i niegrzecznych chłopców w telewizji. Niegrzeczny chłopiec zachowywał się w sposób społecznie dominujący i charyzmatyczny, wykazywał się jednak także cechami niepożądanymi typowymi dla typu macho (niewiarygodność i niestabilność). Natomiast grzeczny chłopiec zachowywał się w sposób społecznie pożądany, wykazywał również dużą chęć do założenia rodziny, lecz zupełnie pozbawiony był uroku. Następnie uczestniczki były proszone o ocenę jakim ojcem będzie każdy z aktorów oraz o ocenę ich rodzicielskiego wysiłku, gdyby one były ich partnerkami lub gdyby inna kobieta była ich partnerką. Wyniki zgodnie z przewidywaniami pokazały, że niegrzeczni chłopcy byli oceniani jako materiał na lepszych tatusiów przez kobiety przeżywające swoje płodne dni. Jednak złudzenia te nie dotyczyły innych kobiet – dla nich lepszym materiałem na tatusia byli aktorzy przejawiający w swoim zachowaniu cechy pomocne przy wychowywaniu potomstwa (grzeczni chłopcy). Zatem kobiety w owulacji nie uważają, że niegrzeczni chłopcy są lepszym materiałem w ogóle, ale są lepszym materiałem na ojca tylko ich dzieci!" Kobiety podczas dni płodnych (czyli wtedy kiedy mają największą szansę zajść w ciążę), uznały, że , kłamliwy, agresywny, niestabilny i psychopatyczny kobieciarz byłby lepszym tatą niż facet, który chciał być tatą i był ułożony. Co ciekawe, gdy się zapytało je o to jakim byłby parterem dla innej kobiety, to kobiety widziały w nim już faceta, który myśli tylko o ******iu innych kobiet i facetem nienadającym się do parterstwa.

Cxemu dyskutujesz z biologia. To most tiniest zakazmy czucia pociagu do. Ladnych, a to tez jest mylace bo ladna to niekoniecznid zdrowa. Wszyscy jestesmy zwierzakami o pierwotnych instynktach

Nie znam faceta, którego nie pociągałaby oprócz atrakcyjnego wyglądu również inteligencja i fajny charakter kobiety i nie znam kobiety, która jarałaby się u faceta wybitną inteligencją i dobrym charakterem. A co do tego zadufania w sobie to znam jednego faceta( swoją drogą głupiego), który jest skrajnie narcystyczny i zadufany w sobie, a znajomość z innymi zawsze zaczyna od przechwałek, jeszcze ani jedna kobieta nie odmówiła mu seksu. Kolejne kłamstwa kobiet. Zawsze tylko kłamstwa i kłamstwa.

Kobiety właśnie w trakcie dni płodnych wybierają sobie tępych prymitywów i to z nimi rodzą dzieciaki, a są to przeważnie z tego co zauważyłem *****cze z disco, pozerzy, dresy, gangsterzy, niebezpieczni przestępcy, sportowcy, jakieś osiłki trenujące sporty walki i przystojniacy z ładną mądrą miną i tępym mózgiem. To takie geny są powielane, a na tatusia to już pewnie kto inny jest wybierany, jako frajer drugiej kategorii.

Jakby Ci inteligentni naprawdę byli tacy za jakich się uważają, to nie mieliby problemów z kobietami. Prawdziwie błyskotliwy facet szybko oczaruje wartościową dziewczynę. Podkreślam, wartościową. Bo prawdziwie inteligentni mężczyźni za taką powinien się oglądać, a nie ślinią się za ślicznotkami, które cały ranek spędziły na upiększaniu się zamiast przeczytać wiadomości. A i często gdyby te piękne pozbawić makijażu, to nagle ta zwykła dziewczyna może okazać się o wiele ładniejsza. Nie dziwcie się, że nie poderwaliście modelki, one szukają modelów. Pięknych i pustych. Nie szukajcie dziewczyn w klubach, bo tam rządzą mięśnie i modne ciuchy. Skoro jesteście tacy inteligentni to zacznijcie po prostu myśleć. A może po prostu popęd i rozbuchane ego każe Wam szukać tej wizualnie idealnej? Mało jest ludzi którzy łączą w sobie wygląd i bogate wnętrze. Skoro wolicie opakowanie to proszę bardzo, tylko nie dziwcie się, że na próbę dyskusji o czymś ważnym odpowie Wam 'eeee, nooo, boooo...' i ucieknie do kogoś kto nie każe jej nadwyrężać mózgu.

"Jakby Ci inteligentni naprawdę byli tacy za jakich się uważają, to nie mieliby problemów z kobietami. Prawdziwie błyskotliwy facet szybko oczaruje wartościową dziewczynę. Podkreślam, wartościową." Jasne, na internecie kłamstwa, a w rzeczywistości co innego. Możliwe, że nawet ty sama nie zdajesz sobie z tego sprawy. Facet jest nazywany przez kobietę inteligentnym za ładną twarz i wysoki wzrost, a nie za faktyczną inteligencję i oni "oczarowują" spojrzeniem. Na poziomie podświadomym rzeczywistą inteligencją kobiety gardzą, bo mechanizmy ewolucyjne podpowiadają im, że taki samiec jest mniej zdolny do bezrefleksyjnej walki, przemocy, aktów agresji, a tym samym wzbudzi mniejszy respekt i nie zdobędzie najwyższej pozycji w stadzie. Na ulicy wszyscy się boją prymitywnych, umięśnionych dresów, a ja znam takich wielu i nie znam ani jednego co by nie ****ał fajnych lasek, chociaż zasób słów wyczerpuje im się po minucie i podstawówki nie skończyli. Oszukujesz nie tylko innych, ale i samą siebie, nawet tego nie widzisz. Ewentualnie to co kobiety omylnie biorą za inteligentnego faceta to pseudobystry podrywacz w fajnych ciuchach i przystojny, ale o mizernej sprawności umysłowej, jednak umie sypać tanimi sarkastycznymi tekstami i dowc****i jak z rękawa.

Bo kobiety nie powinny decydować o swoim ciele, ani o żadnych istotnych kwestiach, gdyż kierują się zawsze prymitywnymi emocjami i niezdrowymi pobudkami.

ZADAŁAM CI PYTANIE dlaczego ty jesteś prymitywem jak kobiety, które się kierują jakimiś prymitywnymi instynktami, i nie zrezygnujesz z pociągu do ładnych kobiet? WEŹ sobie brzydką i otyłą, bo ty jesteś ponad to!