Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zdradzam.. pytanie do mężów i żon..

Polecane posty

Gość gość
00.07 hamuj jezyk i nie obrażaj dzieci bo moża być kiedyś tak że poznasz osobę z która zapragnieszieć dziecko ..a Bog Cię nim najzwycAjniej w świecie nie obdarzy za to co teraz tu wypisujesz! i bedziesz się tłukła po in vitro a nie bedziesz miała i to bedzie kara dla Ciebie ..wtedy gorzko zapłavzesz i wspomnisz sobieoje słowa.!s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:28 przeczytaj strone nr 1 kto obraża dzieci, a potem pisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda mi na was czasu ludzie o tak małym ilorazie inteligencji, że tylko ku,wy, pustaki i tym podobne się sypią, trzeba byc naprawdę prostym człowiekiem i żyć prosto aby wyrażać się w taki sposób, naprawdę wam współczuje, kiedy ktoś pisze z kulturą odrazu widać, że jest na wyższym poziomie, no cóż spodziewałam się, ale kto bogatemu zabroni jak mu sie nawet i byk ocieli ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale to Twoj jezyk to rynsztok!.. i dno!..jak można pisać w tak wulgarny sposób?..nikt Cię widać nie wychował..tylko przeklinanie i obleśne tekstu ,,dzok skąd sie biorą tacy ludzie zepsuci do szpiku kosci.Ten temat to provo!,,tfu ordynarne provo bo żadna wierząca ani szanująca dię kobieta w ten sposób nie pisze!.Wróci to do Ciebie z podwójną diłą..pamiętaj wszstko się wraca.Bedę sie modlić za Ciebie ..zeby Cię oświeciło.s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 22,43.Zgadzam się z Tobą w całosc***erfidia do kwadratu i ohyda ta twoja zdrada.Ja miałam ochote na seks z innym facetem więc rozmawialam z mężem i za jago zgoda i uczestnictwem mieliśmy seks we troje.Nie był nikt skrzywdzony.Obecnie uprawiamy seks z jeszcze jedną parą.A nie pokątne szmacenie się niczym k***a!!Pełną satysfakcje czerpiemy z seksu w grupie wszyscy.Nie ja sama egoistycznie jak ty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HCL
Podziwiam ludzi pełnych wiary w dogmaty głoszone przez kościół. To niesamowite, że ktoś w imię zasad moralnych (dla naszego wyznania i regionu) odmawia sobie podstawowych czynności egzystencjalnych. Ciekawym jest co bardziej destrukcyjne dla naszej psychiki? To ze zdradzamy czy to ze żyjemy w celibacie z mężem oferma. Zdrada to oznaka naszej słabości, to fakt niezbity i niezaprzeczalny, ale prawda jest również taka, że mamy tylko jedno życie i rezygnacja z tego co sprawia nam przyjemność to rezygnacja z siebie i własnego ja. Jedni uwielbiają Sex inni realizują się przy drobnych sprawach codziennych. Jest to kwestia predyspozycji osobistych i temperamentu, ale również okoliczności i środowiska w którym przebywamy. Nie nam oceniać innych. Niech ich sumienie będzie im przewodnikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, mało tego w taki sposob to tłumacze ze ni e widze w tym nic złego... i niestety daje kolejne sygnaly ze szukam nastepnej do seksu... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:08 ot i sedno sprawy, krótko i na temat, bez epitetów jak pospólstwo, którego tu nie brak, a przy okazji podobnie do mnie myśli i robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem facetem, mam 30 lat, niestety prawda jest taka ze w domu gdbyby bylo idealnei to bym mial kombinowanie gdzieś, ale po licznych probach, bo ja w zwiazku sie starałem, robiłem wszystko by było idealnie a ona ogolnie nie wychdoziła po za szereg. rzuciłem ręcznik, czeste kłotnie, nie rozmawiamy itd, a ja sobie czasem o tym mysle i mowie tak zycie ucieka, czas leci, a ja jestem w d***e za przeproszenie dlaczego mam zyc w tej smutnej bajce, (o rozejsciu nie ma mowy, chocby dziecko) dlaczego chociaz chwilowo nie poprawic go. i WIem ze nie jest to tak jak powinno byc, wiem ze powinienem miec jaja i sie rozejsc, ale znacie zycie sami wiecie. Teraz gdy cos tam krece na boku, czuje sie atrakcyjny, czuje emocje doznanaia, zupelnei inny człowiek! Potrzebne to jest bo dzieki temu czuje sie jak facet, czuje ze zyje i tego nikt mi nei zabierze! Jedynie czasem jest mi przykro ze mimo moich dlugich prob moja kbieta nie chciala byc taka jak ja, zeby ten zwiazek byl na tyle idealny ze beda super relacje miedzy nami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wobec powyższych wpisów zagorzałych przeciwniczek zdrady, tym samym religijnych wyznawczyń, które zapewne w życiu kierują się tylko dobrem i 10 przykazaniami, jeśli zdrada to grzech to czym się różni od grzechu o którym mówi przykazanie 2: nie będziesz brał imienia Pana Boga swego na daremno, 4: czcij ojca swego i matkę swoją, 8: nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu, 10: nie pożadaj rzeczy bliźniego swego, mam wymieniać dalej? Niech pierwszy rzuci kamień kto nigdy w życiu nie popełnił czynu opisanego wyżej. To właśnie osoby wypowiadające się najgłośniej a w tym wypadku najwulgarniej to właśnie one grzeszą najbardziej (patrz przykazanie 8) coś jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:40 skąd ja to znam... zgadzam się z Tobą całkowicie i nie rozumiem zawiści, która się tu pojawiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jeszcze tylko dopisze do moich wypocnin to ze jest to nie wporzadku napewno, ale zadajmy sobie pytanie czy wporzadku jest to ze mam partnerke i ona zwyczajnie ma wyj****e? ona sie do tego przysluzyla bo dla niej chcialem robic wszystko, tak kochalem... a teraz po 7 latach jestem wrakiem... niestety kto z kim przestaje takim sie staje, wiec stracilem co bylo we mnie takie normalne i fajne... wiem ze tluamcze bo nie mam czystego sumienia, ale mysle sobie ze gdy do czegos takiego dochdozi, jest powod... i powod nie jest z jednwej strony... fakt : nei jeden facet bzyka na boku bo tak ma, racja, ale to tak samo jest z kobietami... ja jestem naprawde normalnym, kochajacym, dla ktorego celebrowanie swojej kobiety bylo by najwazniejsze, ale juz kilkanascie razy mialem podciete skrzydla, wiec co, szkoa zycia na to... a Ty jak to u CIebie jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy może są grzechy ciężkie i cięższe?? Tylko kto mi wtedy udowodni co jest gorsze, obraza mojej osoby, czy zdrada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
k....a to k....a czy kobieta czy facet . Nie jestem wierząca, więc mam gdzieś religijne przekazy. Ale mam zwykłą ludzka przyzwoitość i skoro nie chciałabym , żeby ktoś mnie krzywdził to nie robię tego innym. Jak mi facet, związek, seks nie pasuje to się żegnam i dopiero wtedy szukam pocieszenia. Po co być z kimś jak się go nie kocha, nie szanuje, nie ma się do niego pociągu, bo jakieś dzieci są? naprawdę to musi być dla nich genialne rozwiązanie tak patrzeć jak starzy się żrą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty biedny misiu na górze, a ty nie masz jaj żeby uporządkować swoje życie, a ty to nie jesteś winny? żle wybrałeś, za długo w tym tkwiłeś, a na koniec zachowujesz się jak tchórz, tak źle ale dalej to ciągniesz. Może się ogarnij trochę, bo to raczej żaden wzór dla dziecka taki ojciec pipa i tchórz, co to sam nie wie czego chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ze też te głupie kochanki w ogóle was chcą, takie zbieranie odpadów po innych, co ty masz do zaoferowania- bajzel w zyciu rodzinnym, zobowiązania i roz... psychikę, nie wiem czy dla jakiejś fajnej kobiety to taka atrakcja. Bo to że puszczalska znajdzie kochanka to rozumiem, dla większości facetów dziura wystarczy byle mokra i na wezwanie. Ale że kobieta się angażuje w jakichś zajętych facetów z problemami, no to grubo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słuchaj napewno sa tu jakieś racje ale, zycie to zycie, roznie sie toczy... i czy to moja wina ze tak wybralem, przeczytaj zdanie wyzej... napewno inaczej chcialem, mialem rozowe okulary, ale akurat w moim przypadku ja bardzo chcialem zeby bylo dobrze! i moja naprawde nie docenia tego co bylo oi tego co robilem,,, wiec za co mnie winisz... piszesz ze nie mam jaj? Mysle sobie ze wlasnie jaja mam duze ze w tym trwam dla dziecka! Bo przy nim nie klocimy sie, a gdy sie ona wyprowadzi dzicka bede mial malo,a kocham je ponad zycie! pomysl logicznie... i o jakis odpadach piszesz... chore, bo jedni sa drudzy sie rozchdoza... czyli co rozumiem ze poluejsz tylko na "czystego faceta" to powodzenia PAMIETAj zycie to zycie ma swoje prawa,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W obecnym związku nie zdradziłam ani razu. I nie chce zdradzać - i wiem, że tego nie zrobię. Za bardzo go kocham i wiem jakby to go zraniło. Ale w poprzednim(co prawda nie byliśmy małżeństwem)mieliśmy bardzo dziwne układy(zdrada nie wchodziła w grę) ale ja nie obroniłam się z tej pokusy i zdradzałam wielokrotnie z jednym mężczyzną - długo tak nie wytrzymałam i musiałam zerwać kontakty z dwoma facetami. Ale nie żałuje tego - nie śni mi się to po nocach- nie przeżywam tego. Bo mimo wszystko podobała mi się ta adrenalina czasem strach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzisz jak ładnie racjonalizujesz to co się dzieje, ty taki ekstra tylko niedoceniany, ty taki ekstra bo tkwisz dla dziecka, ty taki ekstra bo przy kochance inny. a tak naprawdę żyjesz w syfie, z kobieta której nie cierpisz, robisz też kochankę, bo pewnie wcześniej czy później ją zrani to , że jej nie pokochasz tak żeby z nią być naprawdę. Przez własne wygodnictwo krzywdzisz siebie, obie kobiety- bo je przy sobie trzymasz a mogłyby układać sobie zycie lepiej , dziecko. Nie szukam czystego, w moim wieku spotykam głównie facetów z jakąś przeszłością, dziećmi itp., ale wymagam od nich tego, żeby uporządkowali sprawy domowe a nie bzykali mnie jak darmową prostytutę i potem wracali na kolację do tej strasznej żony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:29 ja nadal się z Toba zgadzam ,a le tutaj tylko sami próżni ludzie co sami nie mają niczego a tylko potrafia o innych sie wypowiadać dodatkowo na forum bo zapewne w realu za te swoje słowa nie mieli by odwagi żeby spotkac sie i powiedzieć w twarz, to są prawdziwi tchórze. Uważaja, że mają poukładane zycie i wcale nie zdziwiłabym się gdyby okazało się, że jedna połówka pisze hejterstwa,a druga skacze w tym momencie na bok za ich plecami bo gdyby było tak idealnie to skąd mieliby czas żeby wchodzić na takie fora?? Życie idealne to dom obowiązki i przyjemności wspolne, a nie chodzenie po tego typu forach internetowych i obrażanie innych (w dodatku sam temat watku mówi o zdradzie) a skoro tu zagladaja to znak, że aż tak kolorowo nie jest ale tego oczywiscie nie przyznają sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a pomyślałaś, że niektórzy maja taką pracę, że trzeba siedzieć na dyżurze na którym się np. przez kilka godzin nic nie dzieje, kawa wypita, gazeta przeczytana, to zostaje internet i z nudów się czyta naprawdę różne durne tematy- im bardziej kontrowersyjne tym ciekawsze dyskusje zazwyczaj. Także naprawdę można mieć w życiu czas na różne inne rzeczy niż te które wymieniasz. A poza tym ja nie odpowiadam za to co mi robi partner tylko za swoje wybory i zachowania. Ja zdrady nie uznaję, ale rozstanie jak się nie układa jak najbardziej. a jeśli ktoś zdradzi mnie i będzie miał pecha ze się o tym dowiem to po prostu będzie musiał zniknąć z mojego zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:36 skoro piszesz prostytutka tzn, że sama się za taką uważasz bo jakbyś nie zauważyła nikt tutaj nie pisał, że czuje się przez to, że zdradza jako ktoś inny, gorszy czy choćby zwyczajnie drugi, albo prostytutka czy odpad. Każdy wie czego chce i nie jest głupi żeby pozwolic sobie na gorsze traktowanie świadomie. Zdrada to nie bycie gorszej kategorii a swiadome działanie, które sami wybieramy a nie ktoś decyduje za nas. Mimo wszystko i co byście nie pisali, osoby, które zdradzaja są o wiele bardziej pewne siebie niż te nie robiące nic albo trwajace w cieplutkim nudnym owianym rutyną zwiazku, ale skoro tak lubicie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiascie. Ja nie naskakuje na nikogo, ale np ja nie znam kolegi ktory nie zdradza, wiec drogie panie troche pokory, bo rzucacie oszczerstwa a wlasnie twoj facet ma robionego blow joba, bo wy sie brzydzicie:) ja sie nie usprawiedliwiam, uwazam ze w mojej sytuacji jest tak jak jest i to nei zmieni sie... zaznaczam nei ranie kochanki, bo z ta co sie spotykam, doskonale wie jak ejst, dlaczego tak jest i wie ze nigdy z tego nic nie bedzie... ja jedynie moge poducierpiec na tym psychicznie, ale bede sie martwil gdy tak bedzie, bo narazi esame plusy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i dlatego lepiej być samą , bo wszyscy faceci to tanie k....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zdradzam meza od dwoch lat , ten facet byl moja pierwsza miloscia, wrocil znowu, wstydze sie tego, ale nie potrafie tego przerwac,mam 32 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbyś nie zauważyła nikt tutaj nie pisał, że czuje się przez to, że zdradza jako ktoś inny, gorszy czy choćby zwyczajnie drugi bo widzisz, jak to mówią Rosjanie: k.... to nie profesja tylko charakter. Masz charakter szmaty to masz, co tu dyskutować. To zadowolenie z tego że potrafię zdradzać to jest właśnie część tego k... charakteru. Złodziej też nie ma problemu z tym ze kradnie, a nawet więcej uważa się za tego sprytniejszego od innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie też zastanawia bardzo ten temat. Na ile to jest natura, a na ile to że coś tam w życiu nie gra. Ja może jestem naiwna, ale mam święte przeświadczenie o tym że mój mąż nie ma po co mnie zdradzać. Temperamentu mi nie brakuje, urody też, czuje się przy mnie z******tym facetem (bo i daje mi pole do podziwu). W drugą stronę to działa podobnie. Dba o siebie, stara się w łóżku, jest o mnie zazdrosny... Wydaje mi się że obydwoje nie mamy jakiś większych myśli o jakimkolwiek skoku w bok, chociaż pewnie jeszcze najtrudniejsze czasy przed nami, bo nie mamy jeszcze dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:49 poruszyłeś jeszcze jedna ważną kwestie, mianowicie, wszyscy zazwyczaj uważają, że ranimy drugą osobę tj kochanka/kochanke, pomijając męża/żonę bo jak widać to bardziej chodzi o tę drugą/drugiego, ale nikt nie pomyśli, że może taki mamy układ i ta druga osoba wie jak jest i czego sie może spodziewać i jeśli sama świadomie decyduje się na to tzn, że sama tez tego chce i jest jej w tym dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie natura, tylko egoizm, nastawienie na własną przyjemność , instrumentalne traktowanie innych, lenistwo i brak chęci pracy nad związkiem przy jednoczesnym oczekiwaniu ze on sam z siebie musi być świetny. nikt nie mówi ze całe życie trzeba tkwić przy kimś kogo się nie kocha, bo dzieci śmieci i kredyty. Ale dojrzała normalna osoba bez zaburzeń osobowościowych, dąży do tego żeby najpierw rozwiązać stare sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×