3 latek i niemowle

ma ktos 3 latka i niemowle? mam pytanie jak zaprowadzacie/odbieracie go do przedszkola. chodzi o ten moment gdy dziecko wchodzi/wychodzi a wy macie drugie male dziecko.bierzecie te male na reke czy jakas pani wam ubiera i wyprowadza. moze to brzmi smiesznie ale nie wiem jak to wyglada

Nie gniewaj się - ale 3-latek to chyba sam się powinien już ubierać. Mam taką samą sytuację - i mój syn sam się rozbiera/przebiera/ubiera.

Na pewno masz w przedszkolu jakiś korytarz gdzie ubierasz i rozbierasz dziecko. Niemowlę w nosidełku i wchodzisz do budynku, nie rozumiem z czym ty masz problem.

Małe w wózku, starszemu pomagam się ubierać.

Ale dalej nie rozumiem, w czym problem. Wjeżdżasz w taki razie z wózkiem na poczekalnię.

w naszym przedszkolu sa jakies smieszne gigantyczne schodki.nie ma jak wjechac z wozkiem. w nosidelku no ok takie malutkie ale np 10miesieczne trzeba wziac na rece:(

No to bierzesz na ręce 10-miesięczne dziecko. Pytam kolejny raz: w czym problem?

ja biorę malucha na ręce a 3 latka ubiera sie prawie sama... buty ma na rzepy wiec nie ma problemu, kurtkę pomagam zakladac jedna ręka a jak trzeba cos na zamek zapiac i sobie nie radzi to kucam, małego ukladam na kolanach tak ze mam dwie ręce wolne i zapinam...

Ale autorka robi igły z widły... Boże! Co za pokolenie!

gowno nie pokolenie. jezeli jedno dzieciątko beczy a drugie nie umie sie ubrac to co smieszne?

Mały niemowlak w nosidełku, a dziesięciomiesięczne można spokojnie już posadzić na ławeczce w szatni i pomóc temu trzylatkowi zapiąć kurtkę czy porządnie wsadzić bluzkę w spodnie jak zimno, też nie wiem jaki problem...

moje w wieku 3 lat już same się ubierały, nie pomagałam, ale ja jestem bardzo wymagająca mama, dlatego dzieci były nauczone ogarniecia siebie A niemowlaka zawsze można polozyc na jakies lawce jak twoje takie jeszcze ciapowate

Teraz to pieprzycie się z tymi swoimi dziecmi ic nie uczycie własnych dzieci zrobienia przy sobie i kolo siebie , chcacie, dmuchacie, wyręczacie a później smiech na sali jak swoją zaprowadzam do przedszkola, gdy dzieic jak manekinu stoja a matule same własnoręcznie je rozbierają jak i ubierają, dziecko nawet palcem nie kiwnie W większości nie może wyjść z szoku jak ja stoje metr dalej od swojej a mala sama się ubiera i rozbiera ... żadne czary, kwestia nauki

jakie wszyscy zdolne dzieci mają niesamowite żeby 3 latek dobrze się ubierał? zwsze trzeba poprawić gacie w rajstopy włożyć , podkoszulek wciągnąć , rajstopy podciągnąć, no ale wasze dzieci są perfekcyjne przecież , Przedszkole powinno pomyśleć żeby maka wózkiem mogła wjechać i tyle

Nie masz autorko odpinanej gondoli? Odpinasz gondolę i jesteś w przedszkolu z maluchem. A jak dziecko będzie miało 10 miesięcy to: 1. siedzi samo więc nie ma problemu 2. Twój trzylatek będzie już czterolatkiem. Ponad to możesz też korzystać z chusty. Wtedy z mobilnością nie będziesz miała żadnego problemu :)

Moje dziecko nie nosi rajstop ,wiec nie histeryzuj i nie doszukuj się problemów!! Prawda jest taka ,zd masz maleg nicponia najwyraźniej Moja 3 latka jakos bez rajstop caly czas chodzi , potrafi się ubrać i rozebrać bo JA OD NIEGO TEGO WYMGAM, a ty dalej bezstresowo wychowuj sojego ciamajde, wiec później niw yj

12:30 nie bądz chmska

Ależ ona nie jest chamska! Napisała prawdę. Wychowujcie dalej lalusiów i życiowych nieudaczników.

Ciekawe gdzie te samodzielne trzylatki, bo jak miałam praktyki w przedszkolu to trzylatkom trzeba było zakładać buty i kurtki, niektórym nawet pampersa bo nie wołały do toalety..

autorko ja mam taką sytuacje dziecko chodzi do przedszkola a moje drugie dziecko juz 9 miesieczne nie siada samo jeszcze a do przedszkola wysoko po schodach przedszkolak umie sie ubrac ale jeszcze nie do konca więc ja daje na chwile do potrzymania kto akurat tez przyszedl po dziecko i zawsze spotykam się z usmiechem na twarzy i każdy na te 2 minutki potrzyma albo opiekunka sama mowi niech pani zostawi syna i ubierze córke :)))))

ojej takiej sytuacji nie mialam ale mialam 4latkę i niemowlaka, do 1 przedskzola normalnie wjezdzałysmy wozkiem i pomagałam starszej się ubierac,mlodsza nie plakala, była przyzwyczajona i oswojona i wiedziala ze jej siostra chodzi do przedskzola,potem przeniosłysmy się do innego przedszkola,połprywatnego i tam juz bylo takie zarządzenie,ze nie wolno było wozkami wjzdzac i wszystkie matki brały mlodsze dzieci z wozkow,obojetnie w jakim wieku,nawte te malutkie i drałowałysmy z obydwoma dziecmi do szatni. ale zaraz a ty nie umiesz wozkiem schodow pokonac? to jak schodzisz/wchodzisz gdzies do sklepu czy wogole gdzies na schody? teraz moja chodzi do zerówki do szkoły i tam tez trzeba pokonac wielkie chyba jeszcze zza komuny budowane,zupoełnie nieprzystosowane do wozkow schody i jakos matki dają radę.