chce zaczac drugie studia czy to nie za późno mam 24 lata

chce zaczac drugie studia czy to nie za późno mam 24 lata

teraz jestem na 4 roku ekonomii, od roku przeszlam na tryb zaoczny. Szukam pracy i nic. Pomyslalam, aby zaczac drugie studia lub jakas szkole policealna. Zawsze interesowaly mnie zagadnienia medyczne. Moze ratownictwo medyczne lub kosmetologia lub technik farmacji?

nie ma to jak wieczny/a student/ka:D,rodzice cie utrzymuja?Bo to juz przesada.Roboty znalezc nie mozesz ale studiowac bedziesz do 40?:D

szukam pracy ale caly czas nic, bylam na wielu rozmowach i nic

I tak ci nic te szkoły nie dadzą.

ludzie nie cierpią tego kierunku ale kosmetologia mi się podoba :)

na co ci te studia?pokonczysz 10fakultetow a na bezrobociu i lasce rodzicow bedziesz siedziec?doroslosc to placenie rachunkow i odpowiedzialnosc za swoje zycie,do smierci beda cie utrzymywac?

Skończysz ten drugi kierunek i będziesz w takiej samej sytuacji jak teraz. Tak to możesz całe życie studiować, a i tak pracy nie znajdziesz.

No a co ma zrobić jak pracy nie może znaleźć? Chyba lepiej się kształcić póki można niż tylko siedzieć na bezrobociu nie?

komunizm w polsce sie skonczyl. chyć sie roboty leniu i przestań żerować na rodzicach

Jakie za późno?:D Ja jestem dwa lata w d**e ze studiami i zaczynam od nowa, bo moje studia to była pomyłka a rodzice się śmieją, ze będę studiować do 40 ale z domu mnie nie wyrzucają. Mam znajomych co pokończyli po dwa kierunki studiów i za robotę wzięli się przed 30 i jakoś żyją.

skoro i tak wiesz lepiej to po jakiego grzyba pytasz czy studiowac?Dla mnie do smierci studiuj i sie ksztalc,ja bym cie w domu nie trzymala i utrzymywala do smierci

a nie lepiej iść na jakieś staże, praktyki, choćby darmowe żeby zdobyć doświadczenie zawodowe i spróbować zostać na stałe? Po cholere w ogóle studiujesz ekonomie jak chcesz sobie robić szkołe policealną z kosmetyczki? Zaden pracodawca nie potraktuje poważnie człowieka, który się miota i robi sobie jakies szkoły z zupełnie innych światów bo to sygnał że nie wie co robić ze swoim życiem, nie ma żadnej drogi zawodowej i każde jego działanie jest przypadkowe :(. Pytasz o opinie więc odpowiadam - dla mnie twój pomysł to porażka bo w wieku 24 lat jestes na etapie gimnazjalisty, który zastanawia się jaki profil w liceum wybrać i w jakim kierunku się kształcić w życiu, no dla mnie 24 lata to trochę późno.

A ja Tobie powiem tak: mam koleżankę która skończyła ratownictwo medyczne, później pielęgniarstwo, druga też najpierw chemia potem pielęgniarstwo. Znajomy skończył geografię nie miał co po tym robić to poszedł na transport. Ludzie po 28 lat i dopiero wzięli się konkretnie za robotę ale żyją, no co... Decyzja należy do Ciebie, dobrze się zastanów ale nie przejmuj się tym w jakim wieku skończysz studia tylko po co i jaki to będzie miało efekt.

co ci po tych studiach skoro zadnej praktyki,stazu niczego?Studiujesz cos po czym i tak nie znajdziesz pracy.Wyborow dokonuje sie nieco wczesniej a nie prawie z 30 na karku.W twoim wieku juz powinnas pomyslec o wlasnym zyciu,rodzinie i pracy a nie studiowac bez sensu i peryspektyw ,liczac na rodzicow.tytul to nie wszystko,trzeba jeszcze wiedziec czy to,co robisz w zyciu przyniesie dochod i sens;)

ekonomia to dobry kierunek studiów. Samym dyplomem można sie podetrzec (może z wyjątkiem dyplomu SGH) ale daj***ardzo dużo możliwości rozwoju i scieżek specjalizacji i szybko można dojśc do konkretnej kasy - mówie to z perspektywy osoby pracującej w warszawie, na podstawie obserwacji znajomych z pracy. Tyle, że trzeba mieć jakis pomysł na siebie i działać

sama nie wiem w czym jestem dobra i co chce robic

24 lata.. prawie 30 na karku :p hahaha :D

a co powiecie w przypadku osoby 30letniej, która już ukończyła jeden kierunek studiów, pracuje (nie w zawodzie, bo niestety kierunek okazał się niewypałem.. ma rodzinę ale ma pociąg do nauki i chce iść zrobić drugi kierunek? czy to coś dziwnego?

Dla Polaków to dziwne.

Lepiej narobić sobie dzieci i żyć z 500+