Jak odzyskać dziewczynę? pomocy.. szukam mądrych życiowo ludzi

Bo myślę, że kwiaty miś i czekoladki są fajne ale tylko dodatkowo, nie wyłącznie.

no pięknie to brzmi, nawet bardzo, tyle, że no niestety czasowo obecnie jest to nierealne w jej przypadku.. gdyby to były wakacje to tak.. a tak to nic z tego niestety, a i pogoda póki co na to nie pozwala dokładnie tak, prezenty tego typu nic nie dadzą, tutaj potrzebne są odpowiednie rozmowy i zachowania może rezerwacja stolika w jakiejś restauracji? chociaż to dość banalne..

to nie miałby być właśnie prezent, tylko czas dla Was dwojga, tyko dla Was. Ale skoro to niemożliwe,nawet na weekend to ciężko będzie..

no niestety jest taka sytuacja, że nie ma opcji jej wyrwać gdziekolwiek w weekend, a i na tygodniu ciężko.. właśnie dlatego pozostają mi góra 2 dni w tygodniu na ewentualne spotkanie i to raczej późnymi popołudniami, bo też nie mieszkamy zbyt blisko siebie dlatego też każde kolejne spotkanie które się odbędzie musi być wyjątkowe, sam rozumiesz

wybacz, chyba niechcący klinknęłam zgłoś ;/

To będziesz musiał ten Wasz razem spędzony czas w wieczory naprawdę być taki kochany jaki ona by chciała byś był, wybacz za nieskładność. Ale też pokaż, że walczysz, a nie tylko słodź jej i bąd "kochanym misiaczkiem"

tzn? ja na tego typu forum jestem pierwszy raz 'zgłoś' coś usuwa?

I nie składaj pustych obietnic, nie mów, że teraz się wszystko zmieni, tylko mów co KONKRETNIE się zmieni. Nie mów że będziesz lepszy tylko W CZYM będziesz lepszy

oj z tym może być problem, bo ja taki miły byłem już aż nadto jak się okazuję.. chyba aż za miły byłem

nie wiem w sumie co robi zgłoś ;d

no tak, tylko skoro ona nie chce aktualnie dopuszczać do siebie takich słów z mojej strony? to chyba lepiej wgl nie poruszać na spotkaniach takich tematów tylko pokazywać to jakoś zachowaniem swoim.. ogólnie bagno

Moja rada olej ją kiedyś podziękujesz

to jest jeszcze jedna opcja- zostaw to, nie bądź już taki milutki, bo może właśnie byłeś za bardzo.Ona zatęskni. Tylko to jest oczywiście ryzykowne

z tym olej- to nie ja ;)

Oczywiście że jest tylko jeden sposób a to jak pisza jest olanie jej.Czym bardziej będziesz się staral tym bardziej będziesz ja irytowal.olać!

no tak tak, domyślam się, że to nie ty :) co do olewania to nie mam zamiaru na stałe, być może na jakiś czas, jak radzą specjaliści od odzyskiwania kobiet no wiesz, ryzyko jest zawsze i wszędzie, to jest wkalkulowane w każdy związek i nie tylko chyba lepiej coś robić niż kompletnie odpuścić i nic nie robić?

to również nie ja ;) myślę, że pisanie, że ma ją olać jest trochę bez sensu..

a do czego jesteś najbardziej przekonany?

no właśnie, nie rozumiem dlaczego tak wiele osób się szybko poddaje? a później marudzi co by było gdyby.. za mało chęci, za mało pomysłów, nie wiem czy się kierują no a ty miałeś jakieś doświadczenie z tego typu sprawą? bo jak do tej pory to tylko u ciebie widzę logiczne podchodzenie do sprawy i do tematu :) bo niektórzy chyba nie zwrócili uwagi jak on brzmi - ' jak odzyskać dziewczynę' a nie co zrobić po niepowodzeniu..

ona powinna na policje dzwonic odczep sie juz od niej! ona to nie twoja wlasnosc i przestan sie czepiac nie twoja sprawa z kim sie spotyka dziewczyna a jej decyzje trzeba uszanowac facecie panie wladco 333 www.youtube.com/watch?v=pKCDtTs0vWg

Doświadczenia jako tako nie mam, ale miałam okazję rozmawiać czasem z osobami mającymi podobne problemy ;)

bardziej jestem przekonany do robienia czegoś, nienawidzę stać z założonymi rekami i patrzeć jak czas leci a ja go marnuje..

nad jaką opcją najbardziej się zastanawiasz?

ok, rozumiem, w takim razie własnie coś zrób, jaki masz z tym problem coś Cię blokuje?

i co ci te osoby radziły? jak ich związki się potoczyły? wiesz, każda informacja jest na wagę złota nie mam z tym żadnego problemu, blokuję mnie tylko albo aż czas który jest bardzo ograniczony, bo wiadomo, że teraz na tym etapie na którym ona chce ze mną być nie będziemy się za często widywać, a pisanie czy dzwonienie to nie to samo, a nachodzić i śledzić jej nie zamierzam przecież.. tylko co zrobić? oto jest pytanie

to ja doradzałam im ;/ wiesz, jeżeli to tylko czas, to do roboty, już zaczynaj bo każda minuta jest ważna..

Jacek ja ciebie nie rozumiem, dziewczyna zrywa z tobą kilka razy , mowi ze sie cos wypaliło a ty chcesz biegać , zabiegać , prosić kwiatki , szmatki dvpatki.... Weź sobie chłopie na wstrzymanie , daj jej trochę luzu niech sie przekona ze " trawa nie jest zieleńsza po drugiej stronie" Ona wróci jak ja " kolega" wyroocha i kopnie w dvpę i coooo wtedy będziesz tez biegał i zabiegał ? W tego kolegę to nie wierze , jest cos na rzeczy i mowi ci to kobieta. Ojej gówniarę, sama suka przyjdzie jak nikogo nie znajdzie. Jakaś księżniczka roszczeniowa

To zalezy, jestem takim samym typem czlowieka jak Ty. Tez bylem w zwiazku prawie 3 lata i dokladnie tak samo to wygladalo z tym ze to bylo pierwsze definitywne zerwanie. Powiem Ci jedno, nie zrobisz z tym nic, co bys nie zrobil to pojdzie na marne. Ona sama ma tego chciec, ma jej zalezec bez wzgledu na to jak sie zachowujesz. Ile jest zwiazkow gdzie facet traktuje kobiete jak smiecia i one dalej przy nim sa bez wzgledu na wszystko. Gdyby Cie kochala widziala by najmniejsze Twoje starania a nie same wady, te wady nie mialy by zadnego wplywu na jej decyzje, chyba ze bylbys nie do zniesienia a z tego co piszesz starales sie bardzo. Ja tez sie staralem, nic to nie dalo. Potem olewalem, owszem robilo to na niej wrazenie ale tak jak mowisz, bylo to na stopie kolezenskiej. Tez nie chcialem odpuszczac bo szkoda tylu lat i w ogole ale to nie na tym polega zeby jedna osoba sie przed druga płaszczyła, do tego trzeba chęci obu stron. Dlatego ja odpuscilem z szacunku do samego siebie. Bo nawet jak wróci z litosci to skad wiesz czy nie zrobi tego samego za rok, za dwa? Chcesz zyc caly czas w niepewnosci? A jej to bedzie na reke bo bedzie wiedziala ze moze robic wszystko a Ty i tak bedziesz chcial z nią być. One tego nie doceniają, tylko to wyjorzystują. Przeżylem takie cos w dwoch zwiazkach i nikt mi nie wmowi ze tak nie jest. Rob jak uwazasz, jezeli dajesz rade, nie boli Cie to jak Cie traktuje to probuj, ja nie wytrzymywalem psychiczn I z szacunku do siebie i wlasnego zdrowia psychicznego odpuscilem.

suma sumarum Zawiedzi0ny ma sporo racji..

Przerabiam coś podobnego. Polecam przeczytać jeden artykuł i wszystkie komentarze pod nim : Niestety linki są tu traktowane jako spam, więc podam stronę: (z myślnikami pomiędzy słowami -) jak-poderwać-dziewczyne kropka blogspot kropka com i artykuł ma tytuł Powrót do byłej czyli jak odzyskać byłą dziewczynę. A wniosek skrócony: całkowicie zerwać kontakt. Zająć się sobą. Zapisać na kurs. Poznawać innych ludzi. Zwiedzać. Jeśli zatęskni, może kiedyś wróci. Wtedy trzymaj sam dystans, może z tego coś powoli będzie. A jeśli nie, to żadne płaszczenie się nic tu nie da. Oczywiście pousuwaj durne spacje.