kocham Ją Ona nic

mija już prawie trzy lata kiedy wyznałem jej miłość zostałem wtedy potraktowany jak największy szmaciarz,kiedy wracam do tamtego dnia to oczy same zalewają się łzami,nigdy nie zapomne o niej ,tęsknie jak diabli. Niepotrzebnie jej mówiłem że kocham. Odsuneła się ode mnie,kontakt sie urwał,zakochałem sie w nie właśćiwej dziewczynie. powiedzcie czy jest sens walczyć o nią?

chyba nie ma sensu

A co Ci powiedziała ? Ma kogoś ? Moim zdaniem to zależy od wielu rzeczy. Czasem kobiety nie przyznają się do tego co czują naprawdę, chociaż możliwe, że niepotrzebnie podsycam Twoje nadzieje ? Jak wyglądały Wasze realcje przed i po wyznaniu ? Próbowałeś się z nią kontaktować ? Jak reagowała ?

mi tez sie ktos podoba ale wiem ze nic z tego nie bedzie.

Jak wyżej

23:11 jestes mezczyzna czy kobieta? I dlaczego uwazasz ze nic z tego nie bedzie?

Jeżeli Cię potraktowała tak, jak napisałeś, to chyba nie ma sensu o nią walczyć. Co innego, gdybyście pozostali przyjaciółmi i traktowała Cię z szacunkiem. Poza tym 3 lata to sporo czasu. Ja też zakochany :o

kłamała że ma chłopaka,a dobrze wiem że nie miała,byliśmy na stopie koleżeńskiej,twierdziła że jestem jej bardzo dobrym kolegą ale gdy by tak było to raczej by mnie tak nie potraktowała. Wiem że już z nią nie będe ale bardzo mi na niej zależy i zależy mi na przyjażni z nią

kłamała że ma chłopaka,a dobrze wiem że nie miała,byliśmy na stopie koleżeńskiej,twierdziła że jestem jej bardzo dobrym kolegą ale gdy by tak było to raczej by mnie tak nie potraktowała. Wiem że już z nią nie będe ale bardzo mi na niej zależy i zależy mi na przyjażni z nią

A co Ci powiedziała?

on jest dla mnie za mlody

podaruj sobie, zapomnij - no wiadomo, że z dnia na dzień nie uda się, ale nie myśl, nie oglądaj fotek, etc. ... ona nie chce Cię, jak będziesz zabiegał o nią, to tylko dodatkowy stres dla Ciebie, bo im bardziej Tobie zależy tym jej mniej (tzn. będzie miała Cię jeszcze bardziej dosyć), a to będzie znowu bardziej bolało. ... odpuść .nie ma sensu

jak ona nie chce to nic nie zrobisz

żebym o niej zapomniał i nie pisał,potem była rozmowa po ktorej zmieniła zdanie na zebym jednak pisał a jak pisałem to nie odpisywała

Czy ona chce przyjaźni, czy raczej unika kontaktu?

nie pisze do niej saksowałem jej nr i swoje konto na fb zeby nie korciło pisać

nie wiem co ona chce,unikamy sie wzajemnie

E tam takie gadanie że nikogo nie miała! Mój były też twierdził że ja nikogo nie mam. -A wystawał pod moim domem w swoim Bmw albo innej limuzynie do wyboru do koloru i czekał aż zdemaskuje kto tam do mnie przychodzi... Kiedy już naprawdę kogoś miałam to nagle nie wierzył! Twierdził że nie ma lepszej od niego partii. Uważał że jest najprzystojniejszy i najbogatszy i lepszego od niego nie ma a więc i ja takiego nie znajdę;) -Dosłownie sam szczerze w to nie wierzył i się przeliczył! -Dziękuję mu za to i za to że los bywa okrutny!:D

podaruj sobie, ona ma w nosie Twoje uczucia, albo nawet może ją drażnią ...to takie przykre :( nie wyprosisz u niej uczuć, nikomu się to jeszcze nie udało.

W takim razie chyba nie zależy jej na tej znajomości; czas o niej zapomnieć.

tego sie już nie dowiem czy ma czy nie ma. Poprostu boli mnie to czuje sie niepotrzebny ,niechciany,jestem wykończony psychicznie

każdy tak się by czuł na Twoim miejscu - musisz zapomnieć, po prostu .... to dlatego, że masz uczucia, nie każdemu jest to dane ...

Ja tylko wiem że prawdziwa miłość zawsze się odnajdzie. Także to że ty się czujesz wykończony psychicznie absolutnie nie ma związku z tą dziewczyną tylko z tym że nie wiesz kompletnie czego chcesz! Nie znam cię ale mówię ci to z pełną świadomością !

ale ja nie potrafie sie wyzbyć uczuć

To nie uczuć nie potrafisz się wyzbyć tylko złudzeń!

ja wiem czego chce,chciałem byc z nią

Z dziewczyną z którą nie masz kontaktu od 3 lat? -Zdajesz sobie sprawę z tego że ona może być matką dwuletniego dziecka?

ja mam jeszcze gorzej:)z 5 lat temu spotkałem sie z dziewczyną w której się zakochałem. byłem wtedy w okropnym stanie fizycznym i psychicznym:O Obecnie to się zmieniło diametralnie niestety nie mam pojęcia gdzie ona mieszka:D z braku laku rwe od czasu do czasu jakieś laski żeby nie wyjść z wprawy licząc na to że kiedyś ją spotkam. Być może nawet dzieki niej sie tak zmieniłem:) tylko kooorfa po co mi to bez niej. Taki paradoksik;)

23:47 a zdajesz sobie sprawę z tego że ona może być matką 4letniego dziecka?

macie racje dam sobie z nią spokój,czas za szybko dla mnie leci. jak mnie życie nie wykończy to sie sam wykończe dobranoc