Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Anka_32

lekarz mówi ze to początek poronienia...

Polecane posty

Nadal krwawienie jest słabe tzn słabsze niż wczoraj wieczorem ale boli prawy jajnik. Kurcze obchod dopiero po 8... Mam nadzieje ze moje maleństwo się cofneło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Ja tez jestem w 10. tygodniu. Strasznie mi się smutno zrobiło, jak to przeczytałam!!! Trzymam kciuki, żeby maleństwo było silne i zostało w brzuszku!!! Będzie dobrze!! Wierzę w to! Ja dziś rano miałam taki skurcz, że też byłam pewna, że rodzę (wiem, co mówię, bo już raz rodziłam). Ale to chyba jednak były jelita i wzdęcia i gazy. Ale ból okropny, aż nie mogłam się wyprostować, myślałam, że zwymiotuję, albo zemdleję. Wiem, co przeżywasz, jaki to jest strach!!!! Trzymaj się, jesteś pod opieką, będzie dobrze!! Pisz na bieżąco, co i jak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipcoweczka2015
Nie załamuj się to wcale nie musi oznaczać najgorszego. Dam Ci swój przykład. Od samego początku jak się dowiedziałam o ciąży miałam problem z jej utrzymaniem, plamienia, krwiak, usłyszałam od lekarza żebym się nie nastawiała na pozytywne. Ciążę udało mi się utrzymać a w 17 tygodniu krwawienie jakiś skrzep poleciał i szybko do szpitala. Szyjka się skracała ale na szczęście była zamknięta. U mnie odklejało się łożysko czy jak niektórzy mówili jeszcze kosmówka I dzidzia tez była zaraz nad wylotem. Zostałam w szpitalu i dzisiaj jestem w 24 tygodniu ciąży. Nie wiem co będzie czy mi się uda ale tamtą próbę dziecko przeżyło. Tobie oczywiście życzę tego samego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja ciąża do 14 tyg wyglądał książkowo, mimo porannych mdłości dobrze się czułam, pracowałam, a w 14 tyg krwotok, od razu szpital diagnoza zagarżające poronienie, szyjka była otwarta, i okazało się że to krwiak, zlokalizowany blisko płodu, lekarz mówił żebym się nie nastawiała, dostałam lekki na zatrzymanie krwotoku, i dopustom, jakość z tego wyszłam, ale w 24 tyg znowu skurcze ,szpital, ale udało mi się dotrwać do końca czego i Tobie życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rety, Anka, bardzo współczuję. Mam nadzieję, że jednak będzie ok, w końcu jest te 5% szansy, prawda? Bądź silna, trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ania, ja na początku ciąży mialam 4 dniowe krwawienie, a teraz zaczelam 24 tc, mnie tez lekarz nie dawal szans, podobno nawet endometrium bylo male i macica nie byla rozpulchniona. Trzymaj się kochana!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o kurcze!! czytam was na staraczkach i tak mi przykro że Cie to spotkało:-(. Bądź silna i dawaj znać na bieżąco co słychać:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ania odezwij się!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co u ciebie?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu, mam nadzieję, że twój przypadek będzie właśnie w tych 5%. Trzymaj się :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jak tam? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz nie jestem w ciąży.... Samo poszło....zostało tylko część Łożyska wiec może sama pójdzie i obejdzie się bez zabiegu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Strasznie ci współczuje, naprawdę strasznie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serotkaa
Trzymaj się Aniu! Bardzo mi przykro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A która z nas nie poroniła :( mam wrażenie ze to jakaś plaga. znajome, tu prawie każda, jak by to był jakiś nieodłączny element starań o dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezu nie wierze!!!!! Tak strasznie mi przykro. Aż mi łzy poleciały choć wcale się nie znamy!!!! Też jestem w 10. tygodniu i teraz się aż cała trzęsę ze strachu. Aż mnie brzuch rozbolał i też już sobie wkręcam, że coś się dzieje :( Bardzo mi przykro Aniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej bez przesady. Ja mam jedno dziecko i nie poroniłam ani razu. Teraz jestem w drugiej ciąży i też nie jest oczywiste, że poronię!! Po prostu kobiety, które szczęśliwie donoszą ciążę, nie piszą o tym na forum. Tutaj piszę te, które potrzebują pocieszenia i wsparcia. Aniu tak bardzo mi przykro, to już była "duża ciąża" Mam nadzieję, że nie widziałaś maleństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka jest prawda, że o zdrowych i "spokojnych" ciazach po prostu sie nie pisze a kobiety po poronieniach na forum probuja znalezc wsparcie. Trzymaj sie kobieto, jestes silna i sobie poradzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aniu bardzo mi przykro... Trzymaj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aniu a skad jestes?w jakim lezysz szpitalu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.39 ja się nie zgadzam tm że mało kobiet roni, coraz więcej, skutek naszej cywilizacji, tym bardziej że coraz więcej par ma problem z bezdzietnością, tez poroniłam ale w 5 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 plus 3
Aniu - bardzo bardzo mi przykro :( :( :( To straszne :( Mam nadzieję, że nigdy więcej cię to nie spotka i że wkrótce będziesz mogła się cieszyć kolejną ciążą i zdrowo urodzonym dzieciątkiem "A która z nas nie poroniła"? Naprawdę tak uważasz? Przecież to nie jest tak, że każdą (albo prawie każdą) kobietę to spotyka. U mnie w bliższej ani dalszej rodzinie nie zdarzył się ani jeden przypadek poronienia, przynajmniej odkąd pamiętam. Ja też jestem w 3 ciąży i nigdy nie poroniłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ciesz się z tego!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież 2 plus 3 na pewno się cieszy!!!! Aniu przykro mi, nie zasłużyłaś na to. Ale widzocznie tak miało być, może dziecko było zbyt słabe, więc lepiej teraz, niż potem. Niedługo urodzisz zdrowe dziecko, zobaczysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 plus 3, tak myślę, mam znajome które też to spotkało, o moim poronieniu nikt nie wie, prócz nas dwojga, wiec nie zawsze to wychodzi na światło dzienne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×