Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość 266

trudna sytuacja życiowa...mam dosyć wszystkiego :(

Polecane posty

Gość gość 266

witam was wszystkich :) musze się tutaj wygadać oraz otrzymać jakies rady od was, zaczne od początku, mam 26lat i wychowuje samotnie syna, mieszkam z matką , babcią a siostra przebywa za granicą. mój problem opiera sie na mojej matce, która znęca sie nade mną psychicznie, mam juz jej dosc!!! jak tylko skonczyłam 18 lat , poszłam do pracy i zarabiam na ten dom(jest jeszcze renta babci ktora idzie na opłaty) staram sie by zapewnic wszystko w domu od jedzenia po chemie, a do tego mam jeszcze syna na utrzymaniu i 500zł alimentów. matka mnie wykorzystuje na kazdym kroku, jest dla mnie bardzo fałszywa, wyzywa mnie od najgorszych oraz poniża. Potrafiła rozwalic kazdy mój zwiazek, teraz od roku spotykam sie z facetem, i teraz głownie o niego te wszystkie awantury , powiedziala ze dópki z nim bede to nie da mi spokoju, (przy wczesniejszych partnerach tez tak mówiła) ona całe zycie nie pracowala i nie wie co to znaczy zarabiane !!! wziela sobie do domu pasozyta ktory przez 5 lat nie dał ani złotówki tylko żerowali na mnie i na rencie, do tego kazała mi wziązc kredyt 10 tys, i zaszantażowała mnie ze jak nie wezme to mam wypier....z domu i zawsze mi to powtarza, te pieniądze z tym facetem rozwaliła , a kredyt nadal jest na mnie nie spłacony:( aktualnie on siedzi w wiezieniu od 2 lat , ale niebawem wyjdzie i beda mnie wyniszczac podwójnie, mam juz nerwice i depresje, nie mam spokoju, mało tego... zrobił jej jeszcze dziecko, na ktore tez sie nie postarał ani centa, dziewczynka ma 4 lata i zero staru w zyciu, choc jest bardzo kochana , jak to dziecko :) mam dosyc wszystkiego ....zostaje pozbawiona uczuć ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matka nie chc3 abyś kogoś sobie znalazła, bo się wyprowadzisz i straci źródło utrzymania. Powinnaś z babcią wziąść się za nią, niech Ona się wyprowadzi czy coś, poszukaj rozwiązań. Lub sama się wyprowadz do tego faceta i pomagaj tylko babci. Co do matki to nie miej litości bo zmarnuje Ci życie na amen. Zajmij się sobą, zacznij żyć własnym życiem. Matka sobie poradzi, jestnopieka społeczna albo do roboty.czas najwyższy! Nie daj sìę więcej wykorzystywać! skąd jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomyśl w końcu o sobie i synu. W takich warunkach się nie da! Uciekaj stamtąd gdzie pieprz rośnie... A z matką to najlepiej zerwij wszelkie kontakty.... jak będzie Ci coś mówiła to powiedz, że prędzej Ty ją wyrzucisz i skończy pod mostem, nie daj się, nie pozwalaj wchodzić na głowę, postaw się dla swojego dobra i dobra dziecka!! trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matka???? ty ją w psychiatryku zamknij za znęcanie się psychiczne nad Tobą! na to są paragrafy. Idz do prawnika i się dowiedz, będziesz miała na nią haka. Z domu Cię nie wywali bo Ty go utrzymujesz... moja rada? Wyprowadz się od niej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 266
jestem z okolic Wrocławia, wszyscy mi radzili zebym zerwała z nią kontakt, wydzwania tylko po całej rodzinie i mówi jaka to ja jestem zła itp. teraz akurat nie moge sie wyprowadzic do tego faceta bo dzieli nas 30 km a nie chce w trakcie roku szkolnego rezygnowac mu ze szkoly i nagle zmieniac srodowisko :/ juz mysle nawet o wyjezdzie na stale za granice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 266
chce zaczac od nowa z dzieckiem, on ma 8 lat wiec tez juz rozumie i swoje widzi, nie wiem gdzie szukac pomocy , boje sie i czuje sie zastraszona, jak mozna tak ???!!! ja dla matki zawsze wszystko aby tylko byla zadowolona , kazde swieta ja organizowalam , opał na zime też ja, bylam w niemczech w pracy, to rowniez sie starałam aby jak najwiecej do domu przywiezc...:( i taka wdzięcznosc mnie spotyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gadaniem się nie przejmuj, wszyscy wiedzą jak jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 266
jak matka moze mi powiedziec ze się mną brzydzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 266
jak matka może powiedziec ze sie mną brzydzi ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 266
mówiłam jej zeby lepeij poszla na jakies leczenie bo cos zlego sie z nia dzieje, ale ona mi wpiera ze to ze mna jest cos nie tak bo jestem z gołodupcem, najlepiej to sprzedałaby mnie by tylko miec korzysci... żerowac tylko na dzieciach!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyprowadź się razem z babcią. Wystąp o to, aby być rodziną zastępczą dla tej dziewczynki ze względu na patologiczną postawę jej rodziców. Jeśli to Twoja siostra (skoro dziecko Twojej matki z tym facetem, który siedzi w więzieniu), jako krewna spokojnie dostaniesz prawo do opieki i będzie należało Ci się ok. 700 zł miesięcznie na jej utrzymanie plus alimenty od rodziców, jeśli nie będą płacić, z FA. Będziesz miała dwoje dzieci pod opieką, ale pula pieniędzy się zwiększy i dasz sobie radę. A przede wszystkim odizolujesz się od przemocy i zapewnisz siostrze normalne życie. Warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On ma Ci3bie w dooopie kochana autorko., olej darmozjada bo się wykończysz. Musisz się postawić! Bądz asertywna! To Ty zarabiasz i to Ona powinna się starać abyś to TY była zadowolona. Nie odwrotnie! Co Ona może?? Tylko straszyć. A tak naprawdę to sama gaciami trzęsie bo jak się wyprowadzisz to zdechnie z głodu albo nie daj Bóg będzie musiała wziąść się za robotę! Nie martw się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno ona sie zneca psychicznie nad toba, to juz wiesz i jest ci zle z tym, dlaczego wiec fundujesz podobne zycie swojemu dziecku, on juz wszystko wie i rozumie, przez to ze jestes nieszczesliwa jeszcze chwila a zaczniesz sie wyladowywac na nim, on napweno wie ze twoja matka jest zla, za to co wlozylas w matke i w dom moglabys zyc spokojnie w wynajmowanym mieszkaniu, wez z tamtego domu babcie i sie wyprowadz albo wyrzuc matke, moze wtedy sie opamieta, nie postawilas sie jej ani razu i dlatego cie traktuje tak bo wie ze ty jej na to pozwalasz, najwazniejsze to mysl o swoim dziecku, szkoda tez tej dziewczynki, masz dziewczyno kilka rozwiazan tylko byc konsekwentna i twarda, dalas soba pomiatac i to samo moze zrobic z twoim synem za kilka lat,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyjedz do siostry w czercu i nie wracaj! Mały przez wakacje podszkoli się języka a we wrześniu poślesz do szkoły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 266
sądze ze to jest nie uniknione bo ona raczej nie da sobie rady, co bedzie gdy babcia umrze ( ma juz 84lata) renta i opiekuncze ktore pobiera matka sie skończa i co wtedy? wyjdzie niebaweb alkoholik z kryminału i nie chce myslec co bedzie dalej...chcialabym sie bardzo odciąc ale wydaje mi sie to trudne, tyb bardziej ze ani ja ani facet nie mamy zadnego zaplecza finansowego, moja matka tylko w kółko powtarza, męza bys sobie znalazła, z jakims fachem najlepiej, zeby mi tu remonty porobił, zebys cos z niego miala,zeby c****eniadze dawał itp. dla niej obraz zwiazku mozna porównac do sponsoringu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdybyś poszła do opieki społecznej na Nią? Czy Ona pije? Jeśli tak to możesz! A jak sprowadzi tego faceta to tym bardziej! Powiesz, że balują, przeklinają, chałasują. A Ty przecież z synem i babcią potrzebujecie spokoju, coś Ci doradzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz matce niech Ona takiego znajdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 266
mam zamiar wyjechać do Niemiec, może czeka mnie tam lepsza przyszłosc , pisząc to płacze :( jest mi bardzo przykro, jestem załamana, musze tylko dziecko dowód wyrobić i nie bede na nic czekac ... dziękuje wam za słowa otuchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 266
własnie nie pije, i nie pali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 266
teraz gdy jestem dorosła , ona stawia mi warunki i dyktuje mi zasady, nie daje na moje utrzymanie ani grosza, ciezko jej wnuka do szkoly zaprowadzic bo spi do południa! równie dobrze to ja mogłaybym brac na babcie opiekuncze oraz rente i mówic ze to ja utrzymuje cały dom!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 266
kobiety w moim wieku albo żyją jeszcze beztrosko, albo zyją jakos normalnie , szczesliwie i funkcjonują po ludzku. mnie jakies piekło spotkało poprostu, gdiekolwiek bym nie była nie chce powracac do wlasnego domu :( marze o swoim kącie. tu raczej z długami nie ma dla mnie wyjscia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchaj, ja znam sytuację gdzie nad kobietą psychicznie znęcał się akurat mąż. Ona nie zarabiała, dom był jego, wszystko było jego. Ale pewnego dnia nie wytrzymała, wzięła dziecko i wyszła z domu praktycznie bez niczego. Była mega zdeterminowana, wszystko ogarnęła, znalazła mieszkanie, znalazła pracę, rozkręciła biznes. Dzisiaj jest szczęśliwą, bogatą kobietą w fajnym związku (minęło z 10 lat). Wszystko naprawdę się da!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 266
bylam 2 lata na swoim z moim ex, ale nie ukladało sie i wrócilam do domu, bardzo teraz tego załuje, Radzilibyscie wyjechac mi za granice czu tu cos wynając ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 266
powiem szczerze ze z obecnym partnerem spotykam sie rok ale nie jestem go pewna pod wzgledem takim ze nie ma pracy stałej wcale, nie zastanawia sie nad przyszłoscia ani nie moze tez mi nic zagwarantowac, boje sie zrobic wlasnie ten krok , bo nie chce by wszystko było znów na mojej głowie....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym wyjechała.. chyba że zaczekasz póki żyj***abcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz do mnie ewcia.6@poczta.fm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×