Czy w Polsce nie można pić alkoholu przy dziecku?

Będąc ostatnio w Polsce na urlopie spotkała mnie dziwna sytuacja. Byłam z córką u rodziców, rodzice w pracy, ja siedziałam z dzieckiem i otworzyłam sobie piwo, bo miałam ochotę na polskie, a dawno nie piłam. Wpadła zaraz po tym sąsiadka i widząc butelke powiedziala,że chyba oszalałam, że w polsce pić przy dziecku nie wolno:O co to za bzdura? Nigdzie takiego przepisu nie znalazłam

gdyby bylo to prawda bylby zakaz wchodzenia z dziecmi na msze swieta a nie ma

nie wiem jak to jest w "normalnych" rodzinach. moi znajomi maja kuratora i jest tak ze jesli kurator przyjdzie a oboje beda pijani to sprawa trafia do sadu, przynajmniej osoba ktora tym dzieckiem sie opiekuje musi byc trzezwa.

bo w polsce sami alkoholicy co nie potrafia jak czlowiek wypic lampki wina do obiadu. wies

nie pisalam nic o tym ze do normalnego domu przyjdzie sobie kurator, oni maja kuratora wyznaczonego i moze sobie wpasc na wizyte bez zapowiedzi :P

ach wyznaczonego... swietnie tylko z wytrychem musialby przyjsc a wlamanie jest karalne :P, :P, :P

taaa :P

sasiadka chyba sobie to wymyslila :D piwko sobie wypic mozna :P

Nie można wypić przy dziecku, chyba ze jest inna osoba dorosła niepijąca. Dzieckiem nie może się zajmować osoba po spożyciu allkoholu

zgodnie z prawem nie można opiekować się dzieckiem pod wpływem alkoholu. tzn może pić o ile jest jakaś dorosła osoba, która w tym czasie opiekuje się twoim dzieckiem. jeśli dziecko ma do 7 lat i ktoś cię złapie, że jesteś pod wpływem z nim sama to mogą nawet interwencyjnie zabrać dziecko, o ile nie znajdzie się nikt trzeźwy z rodziny, kto przejął by opiekę. przykładowo - wypiłaś dwa piwa, dziecko spada ze schodów, dzwonisz po pogotowie, pracownik pogotowia wyczuwa od ciebie alkohol i dzwoni po policję. może się to skończyć ograniczeniem praw rodzicielskich. do krzykaczy i oburzonych - skoro po piwie nie można prowadzić alkoholu (z uwagi np. na spowolniony czas reakcji) to właściwie czemu ma być można zajmować się *****iwym kilkulatkiem?

czyli dobrze pisałam, że trzeźwa musi być przynajmniej jedna osoba. co ty na to autorko?

ja na to, że w kraju w którym mieszkam po piwie mogę prowadzić:P Poza tym z tego co wiem w Polsce chyba też można wypić piwo i prowadzić. No nie wiem, ale ja po wypiciu jednego piwa normalnego nie mam zaburzonych reakcji. Żeby nie było to w Polsce nawet po szklaneczce piwa za kierownicę nie wsiądę, bo problemy mi niepotrzebne, ale to nie zmienia faktu, że ja po piwie pijana nie jestem. I przypominam, że mowa o jednym piwie.

po piwie nie można prowadzić alkoholu? :D chyba ktoś tu jest pod wpływem:P

Wystarczy, że ktoś z sąsiadów zadzwoni na policję, że dziecko przebywa pod opieką mamy, która jest pod wpływem alkoholu, a będziesz autorko mieć nieprzyjemności. Chyba, że ktoś z dorosłych domowników będzie trzeźwy.

Nie, pijana nie byłaś, natomiast według naszych przepisów każdy kto ma powyżej 0 promili jest pod wpływem alkoholu. A pod wpływem alkoholu nie można się opiekować dzieckiem... jeśli był ktoś inny trzeźwy- mąż, babcia, ciocia, to nie ma problemu. W bardzo abstrakcyjnej sytuacji, bo nie słyszałam żeby to kogoś spotkało, jeśli dziecku by się coś stało i Ty wylądowałabyś z dzieckiem na pogotowiu, lekarz który wyczułby od Ciebie alkohol powinien powiadomić policję. I nie pisz "będąc na urlopie spotkała mnie sytuacja"- to Ty byłaś na urlopie, nie sytuacja, więc "kiedy byłam na urlopie...".

"w Polsce chyba też można wypić piwo i prowadzić"- chyba jednak nie :D O ile to nie jest bezalkoholowe.

gość dziś - idealne podsumowanie! :)

to ja autorka przepraszam za ten bład, faktycznie źle napisałam. Czyli jesli sąsiadka zadzwoniłaby na policję, ja bym otworzyła drzwi trzeźwa to by mnie mieli prawo przebadać alkomatem w domu? Tak teoretycznie pytam, bo nie wiem jak to jest. Policja ma prawo wejść do domu i widząc normalnie zachowującą się matkę zbadać ją alkomatem? No niezłe rzeczy dzieją się w tkaim razie w moim kraju.

tu autorka chyba jednak tak:D bo w Polsce nie musisz mieć 0,0 promila, a 0,2 czyli jakaś tam ilość alkoholu dopuszczalna jest:P

i policjant może sobie ot tak wejść do mieszkania/domu? przeciez bez nakazu tak naprawdę nie mogą zrobić nic.

tu autorka napisałam przykład: ja piję piwo, sąsiadka widziała to, dzwoni na policję. Przyjeżdża policja, otwiera im normalna kobieta, w normalnym stanie, więc mogą w takim razie przebadać mnie alkomatem? Jesli tak to na jakiej podstawie? Jeśli nie to znaczy, że sąsiadka i wy racji nie macie.

Nie muszą wchodzić przecież do środka, żeby alkomatem zbadać. Poza tym, nie wiem, czy mają prawo. A co jeżeli ktoś zgłosi przemoc, nie mają prawa sprawdzić?

A na jakiej podstawie mogą kierowcy kazać dmuchać w balonik? A jednak mogą.

Czyli lampkę wina do obiadu też nie wolno? Masakra, polacy muszą mieć jakieś problemy, że się od jednego piwa/wina nawalają Oo We wloszech/francji normalnie do obiadu podaje sie wino (kazdemu po lampce) a dzieciom wode. Rodzice pija to normalnie przy dzieciach i nikt szumu nie robi. A u nas jak zwykle wieś i wstyd :(

tu autorka chyba jazda samochodem to co innego:O Gdyby to co piszecie było prawdą to byłyby chyba jakieś przepisy regulujące to tak jest właśnie z jazdą pojazdem mechanicznym. To po pierwsze, a po drugie to możnaby było tak na każdego donosić, nie lubię sasiada więc zadzwonię i niech go przebadają alkomatem. Bez sensu. A jak dziecko śpi to co? Policja będzie mi dom przeszukiwać by je znaleźć? Rozumiem jakieś patologie, nadużywanie alkoholu, ale chyba przesadzacie pisząc o tym, że policja każdą matkę może alkomatem przebadać.

Na wiele pytań autorko Ci nie odpowiem bo nigdy nie miałam do czynienia z taką sytuacją, ale widać, że policja jakoś sprawdza wszystkie doniesienia. Przykład z internetu wzięłam. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx — Do oficera dyżurnego iławskiej komendy policji zadzwoniła osoba, która poinformowała go, że jedna z mieszkanek Lubawy jest najprawdopodobniej pod wpływem alkoholu i opiekuje się dwójką swoich małoletnich dzieci — informuje Daniel Bruski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie. Policjanci pojechali do mieszkania 29–latki, która opiekowała się dwojgiem dzieci w wieku 4 i 6 lat. — Od kobiety czuć było alkohol, jej zachowanie również wskazywało na to, że jest pod wpływem — dodaje Bruski. Do mieszkania pijanej matki po chwili przyjechała kuzynka. Kobieta oświadczyła, że jest trzeźwa i zaopiekuje się dziećmi. Sprawą niewłaściwego sprawowania opieki nad małoletnim dziećmi zajmie się teraz sąd rodzinny i nieletnich. Przeczytaj cały tekst: Pijana matka opiekowała się dwójką małych dzieci - Lubawa http://lubawa.wm.pl/232502,Pijana-matka-opiekowala-sie-dwojka-malych-dzieci.html#ixzz3Te8vpWL8

jeśli była pijana to normalne... ale po jednym piwie nikt pijany nie jest.

jeśli była pijana to normalne... ale po jednym piwie nikt pijany nie jest. swoją drogą dobrze że sprawdzają takie doniesienia, może to oszczędzić wielu tragedii

nie sprawdzaja, a nawet jesli to gowno moga zrobic. Moja sasiadka pijana zajmowala sie 3 dzieci, wezwano policje i co? nic. Nie otworzyla im drzwi, dzieci nie plakaly, a policja nakzu sadu nie miala wiec nie weszli. Minelo pol h opo odjechaniu policji spod kamienicy a sasiadka zataczajacym sie krokiem ruszyla do sklepu po piwo:O

Bo w Polsce jest porąbane prawo. Tak samo kierując nie można mieć ani odrobinki alkoholu we krwi, i to wyłapują, tak samo jak przekraczających prędkość. Ale już wyprzedzanie na 3-go, czy wyprzedzanie jak ktoś się zatrzymał przed przejściem - to nikogo nie interesuje. A k**powinno! U mnie na pobliskim przejściu to jest nagminne, sama 2 razy byłam świadkiem jak idiota wyprzedzał na przejściu, jedna osoba skończyła jako trwały inwalida. Ktoś postawił radar? Straż miejska? Cokolwiek? Zapomnij... Ale wypijesz kieliszek wina a dziecko się potknie: jesteś potworem...